Komputery zakupione w ramach projektu "Granty PPGR - Wsparcie dzieci i wnuków byłych pracowników PGR w rozwoju cyfrowym" już w iławskim ratuszu. (Fot. UM w Iławie.)
Dotarł sprzęt zakupiony w ramach projektu "Granty PPGR - Wsparcie dzieci i wnuków byłych pracowników PGR w rozwoju cyfrowym" - informuje Urząd Miasta w Iławie.
Do iławskiego ratusza dotarł dzisiaj (27 grudnia) sprzęt komputerowy, który będzie służył dzieciom byłych pracowników PGR-ów.
To 178 laptopów Lenovo, 7 komputerów stacjonarnych oraz 3 tablety.
- Urządzenia zostały zakupione w ramach zakończonego w zeszłym tygodniu przetargu. Sprzęt zostanie przekazany wnioskodawcom, których dokumenty zostały pozytywnie zweryfikowane, w I połowie stycznia 2023 r. - podaje szczegóły magistrat.
O dokładniejszych terminach oraz zasadach odbioru sprzętu beneficjenci zostaną poinformowani w oddzielnym komunikacie, który zostanie opublikowany na stronie urzędu miasta, w lokalnych mediach, ba profilach społecznościowych miasta, a także za pośrednictwem systemu Librus.
Na podstawie informacji Urzędu Miasta w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. UM w Iławie.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kolejny pomysł jak skłócić naród, dlaczego-bo takim łatwo się rządzi
Co za qrwa durny kraj!
Święta prawda. Co to za kraj, w którym wnuczkom mieszkającym od zawsze w mieście rozdaje się za darmo komputery dlatego, że ich dziadek pracował kiedyś w PGR-erze? A było to dziesiątki lat temu. Przecież większość tych wnucząt nawet nie ma zielonego pojęcia co ten skrót oznacza. Może nigdy nie była w miejscowości, gdzie mieścił się dziadkowy PGR. A teraz nagle, jak manna z nieba, spadają na nich darmowe komputery. Ale czy zawsze są faktycznie ubodzy? A może dzięki swym rodzicom mogliby sobie kupić bez problemu nawet cztery komputery za jednym zamachem? A może za ścianą mieszka ich kolega, dziecko rodziców od pokoleń miastowych, którzy z takich czy innych powodów nie mogą kupić swemu dziecku nawet średniej jakości myszki do komputera, nie mówiąc już o reszcie? Czy ktoś bada prawdziwą sytuację materialną tych, którzy tę darmową mannę z nieba mają otrzymać? Sytuacja byłaby jeszcze do zrozumienia, gdyby w sklepach takich urządzeń brakowało. Ale do cholery, leżą tam ich całe zwały...
Socjalne
PGR nie ma już ponad 30 lat chyba trochę przesada
Mój dziadek po wojnie był prześladowany za to, że jako rolnik małorolny nie chciał wstąpić do tzw. spółdzielni produkcyjnej. Czyli takiego polskiego kołchozu. Nawet kilka tygodni przesiedział na podłodze w pewnym kryminale jako tzw. element niepewny, aspołeczny i z gruntu podejrzany. A później był duszony tzw. obowiązkowymi dostawami. Czyli musiał oddawać "ludowemu" (akurat) państwu część swych plonów oraz wyhodowanych czworonogów ryczących i kwiczących prawie za darmo. Czy mi dzisiaj z tego powodu nie powinna przysługiwać np. darmowa lodówka (może być pusta), pralka z bajerami albo extra telewizor? Lub choćby połówka świniaka?
Z tymi laptopami to nie zły przekręt robią. Bo niby się należy dokumenty złożone ale jak już się pójdzie po odbiór to pani mówi że się nie należy jednak bo aktu urodzenia nie ma ......
Czym się różnią dzieci popegeerowskie od innych dzieci? Ile lat już niema pegeerów ale zawsze mieli jakieś przywileje
Jakie?