(Zdjęcia: KPP NML.)
Śledczy ustalili już tożsamość ofiar tragicznego wypadku, do jakiego doszło w noworoczny poranek w miejscowości Mikołajki pod Nowym Miastem Lubawskim.
We wraku spalonego auta znaleziono dwa ciała. Tak zginęli dwaj młodzi mężczyźni; jeden z nich był mieszkańcem powiatu nowomiejskiego - ustalił portal www.infoilawa.pl.
Trwa badanie przyczyny i okoliczności tej tragedii.
Przypomnijmy: w Nowy Rok tuż po godz. 8:00 rano policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Mikołajkach, na drodze wojewódzkiej nr 538.
Kierujący renault zjechał tu z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Przyczyna, dla której tak się stało, dotychczas nie została ustalona. Wiadomo natomiast, że renault jechał w stronę Nowego Miasta Lubawskiego. Rozbił się na drzewie po przeciwległej stronie jezdni, tzn. najpierw zjechał na lewy pas ruchu.
Auto stanęło w płomieniach. Wewnątrz pojazdu, po jego ugaszeniu, ujawniono ciała dwóch osób. Dzisiaj już wiemy, że ofiary tragicznego wypadku to dwaj młodzi mężczyźni; jeden z nich był mieszkańcem powiatu nowomiejskiego.
Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Droga na tym odcinku była zablokowana przez kilka godzin. Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzali oględziny i zabezpieczali ślady. W prowadzonym śledztwie wyjaśniane będą okoliczności i przyczyny tego tragicznego w skutkach wypadku drogowego.
Prokurator zarządził sekcję zwłok obu ofiar.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: KPP NML.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A może to samobójstwo
Gdyby był trzeźwy. tj. wyspany, spokojnie jechał, nie przekracając 90 km/g (tak stanowią przepisy), a wolniej, to nie ma wypadku, a jeśli jest to może i śmierci nie ma. A może pisał sms albo telefonował (bardzo liczne przypadki). Dzis ludzie rozważni boją się jeździć ze względu na szalenców na drogach. Jak z zabaw ruszają to 80% jest po kielichu, tego policja nie wykryje, ale się widzi kto ile pił i, ze odjechał do domu nie bojąc się kontroli policji.
Wyrazy współczucia dla rodziny.
Trzeba zająć się kto uczy na kursie prowadzić auto. Zadużo jest wypadków z nowicjuszami. Czy głównie chodzi o pieniądze za kursanta.
I znów masakra. A nikt nie komentuje?
A co tu komentować?
Ty komentujesz.