(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Nie tylko pijany, ale i agresywny w stosunku do świadka i policjantów był kierujący motocyklem, zatrzymany wczoraj na krajowej "szesnastce" pod Kisielicami.
Mężczyzna ten jechał z Prabut do Kisielic, po drodze... popijając alkohol.
Dzięki informacji od świadka policjanci 2 stycznia zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Kobieta przekazała, że jedzie drogą krajową nr 16 za kierującym motocyklem, który ma problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, a w pewnym momencie się przewrócił.
- Kiedy kobieta podeszła, żeby mu pomóc, od mężczyzny wyczuła zapach alkoholu, a w dodatku kierowca jednośladu był agresywny - relacjonuje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Mężczyzna próbował sam wstać, ale ciągle przewracał się z motocyklem. W związku z powyższym kobieta o wszystkim poinformowała policjantów.
Funkcjonariusze pojechali we wskazanym kierunku i zatrzymali mężczyznę. Wtedy okazało się, że przypuszczenia świadka były słuszne. Badanie alkomatem wykazało 2,7 promila alkoholu w organizmie 48-latka, a motocyklista wciąż miał przy sobie butelkę z alkoholem. Mężczyzna również wobec policjantów był agresywny, nie chciał wsiąść do radiowozu.
Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 48-latek poniesie odpowiedzialność karną.
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ja się pytam gdzie jest IDT Że od 5 rano już jeżdżą przeładowane psełdo wywrotki po Iławie z piachem bez plandek Pozdrawiam
Nie siej defetyzmu
Jaka woń alkoholu, to zapach płynu do spryskiwaczy, kobieta się nie zna
Szczególnie jeżeli chodzi o motocykl...
48 lat... Co ci ludzie mają w baniach?
Bo wszystko wypite a to ostatnia
Cha cha bo już wszystko wypili. A to była ostatnia butelka
W tym sęk że nic tam nie mają