Czyli którą? W artykule jest mowa o kilku szkołach.

Zobaczymy jakie będą wynik gdy odejdzie "stara" kadra.

Patrz poniższy wpis "a ilu uczniów?" Może tam znajdziesz odopwiedź na twój problem? Znam pewną szkołę, w ktorej do klasy maturalnej uczęszczało "aż" siedmiu uczniów. Czterech z nich zrezygnowało z egzaminów maturalnych. Trzech pozostałych do matury podeszło zdajac ją ledwo ledwo. I co się okazało? Ich szkoła mogła się pochwalić...najlepszymi pod względem statystycznym wynikami egzaminów maturalnych w powiecie, a nawet dalej. Osiągnęła przecież rzadko spotykaną, 100-procentową zdawalność matur wśród tych uczniów, którzy do nich podeszli. Takie są ślepe prawa statystki. Wyobraź sobie np. że na twym piętrze klatki schodowej są dwa mieszkania. Ty swoją ukochaną żonę szanujesz i nawet kwiatkiem byś jej dla żartu nie musnął. A z kolei twój sąsiad Zdzicho pierze byle czym swą Halynke co drugi dzień aż do krwi. I co na to statystyka? To proste - 50% Polaków systematycznie leje swoje żony. Ty także. Więc może tak samo jest z fijewskim LO w "akademickim" zespole szkół łącznie ze żłobkiem?

Chyba jednak tytuły naukowe nie mają znaczenia, skoro szkoła, w której "uczą studenci i fachowcy bez uprawnień" potrafią osiągnąć lepsze wyniki niż super profesjonalna kadra w iławskim Żeromku?

Najwyraźniej Twoim zdaniem zarówno nauczyciele jak i pedagodzy są w szkołach właściwie całkowicie zbędni. Faktycznie - po co w szkole nauczyciel dyplomowany? Wystarczyłyby w niej tylko panie woźne posiadające "lepsze podejście do uczniów." Nie ujmując nic paniom woźnym...Dość podobne podejście do spraw szkolnictwa ma zresztą także obecny pisowski, nawiedzony minister tzw. oświaty, absolwent angelologii (nauki o aniołkach) po KUL-u oraz miłośnik tzw. Mordor Iuris. A może powinieneś raczej baczniej przyjrzeć się swemu dziecku? Bo chyba o jego drodze pod oświatową górkę Ci chodzi. Przyjrzeć się jego pilności w nauce, spełnianiu obowiązków szkolnych, kulturze osobistej i manierom? I może wtedy dojdziesz jednak do wniosku, że zarówno nauczyciele dyplomowani jak i pedagog bardzo by się Twemu dziecięciu w szkole przydali...

Najwidoczniej nie ważne jest wykształcenie tylko podejscie do ucznia, umiejętność przekazania wiedzy czy motywowania. Jeśli studenci to potrafią to świetnie, gratuluję im odpowiednich kompetencji. Po co szkole nauczyciel dyplomowany, którego zaslugą jest tylko terror i jego tytuł magistra? Znam szkołę, gdzie Pani woźna miała lepsze podejście do uczniów niż pani pedagog, którą wszyscy uczniowie omijali szerokim łukiem. Nie wykształcenie determinuje podejście do ludzi, w tym wypadku tymi ludźmi są uczniowie.

Znów ze swej ciemnej nory wylazł poniższy tępy tłumok, który przy każdej okazji, bez składu i ładu, bredzi od lat o swych zjełczałych ormach, pezetpeerach, wumlach, komóchach(?), dzięciołach i tego typu bzdetach. Można odnieść wrażenie, że czuje jakąś tzw. miętę do nazw, o których ciągle wspomina. Ciekawe dlaczego? Teraz przez jakiś czas będzie biegał po forach niczym burek za swym swędzącym ogonem i gęsto obszczekiwał każdy temat. Oczywiście bez żadnego z nim związku. Aż go wreszcie Redakcja znów spuści do kanalizacji. Bo nawet jej cierpliwość kiedyś się kończy. A tak przy okazji funkcjonalny półanalfabeto - co oznacza twój "wynalazek" językowy w postaci słówka " najśmiejńszy"? Języka w gębie zabrakło? I żegnam półgłówku, gdyż szkoda czasu na dywagacje z takim kompletnym zerem umysłowym jak ty. Bredź sobie dalej. Czytelnicy już dawno mają ugruntowane zdanie o twej tępocie. I wrodzonym chamstwie także...

O czym ty znów bredzisz tępy ćwoku? Ponownie ci się klepki poluzowały w twej pustej beczce powyżej uszu? I jak nakręcony trzeszczący stary patefon będziesz pieprzył swe stęchłe bzdety o ormowcach? Ostatnia twoja przedłużona kuracja w Tworkach nic nie dała? A jak się tam mieli twoi kumple Napoleonowie, z którymi grałeś z nudów w chińczyka we wspólnej sali bez klamek? I poza tym po co w ogóle otwierasz paszczę, skoro nie masz ociężały umysłowo baranie bladego pojęcia o czym wyżej mowa?

jesteś tak przerobiony , że innych potrafisz nazywasz niedorobionymi ??? .taki fachura z ciebie jak z ormowca nauczyciel . i tylko się pultasz co chwila jak opozycja , która nie ma ŻADNEGO programu j jedynie trollować potrafi .

a tak przy okazji ,,, jak ktoś był ciekawy to wsadzał nos do kawy .Magistrem to próbował byc lewicowy prezydent kwaśniewski . A wieczorowy uniwersytet marksizmu- leninizmu ukońzyła ponad setka iławiaków . czyżbyś był jednym z nich ? bo kiedyś to czerwoni towarzysze pozwalali pracować w szkołach .

Większość nauczycieli w LO to jakaś porażka. Jeden to jakiś anglista bez magistra, drugi kiblował kiedyś w szkole. 20-30 lat temu był jeszcze poziom, teraz to żenada. Starzy nauczyciele odejdą, to będzie kaplica.

Szkoda, że daleko