Zdjęcia willi z dzisiaj. Stan techniczny zabytkowego budynku systematycznie się pogarsza, odkąd przeniesiono lokatorów i willa opustoszała. (Fot. Info Iława.)
Już w pierwszym - po ustaleniu nowej ceny - przetargu udało się sprzedać wpisaną do rejestru zabytków willę przy ulicy Mazurskiej 2 - położoną korzystnie niedaleko linii brzegowej Jezioraka i miejskiej plaży "prawdziwki".
1,188 mln zł - tyle ostatecznie wynosi cena sprzedaży tej nieruchomości.
Przetarg odbył się 11 stycznia. Jak podał Urząd Miasta w Iławie, liczba osób dopuszczonych do uczestnictwa wyniosła 3, a cenę wywoławczą ustalono na 1,01 mln zł. 1,2 mln - na tyle opiewa najwyższa cena osiągnięta w przetargu, jednak udzielono bonifikaty w wysokości 1% (na podstawie uchwały Rady Miejskiej w Iławie). Ostatecznie zatem cena sprzedaży wyniesie 1,188 mln zł.
- Nabywca nieruchomości [to] Mateusz Adamski - podaje ratusz w Iławie.
Zwycięzca przetargu to przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą materiałów budowlanych w Bratianie (Eurodach BMC Sp. z o. o. Sp.k.), a także budową domów z drewna i tartakiem Timdek Sp. z o. o. , wynajmem apartamentów i organizacją eventów oraz działalnością na ul. Sienkiewicza 9 w Iławie (Leśna Przystań). Planuje przywrócić dawny blask nieruchomości, aby była wizytówką Iławy.
Przypomnijmy, że zabytkowa willa na ul. Mazurskiej została przez władze miasta przeznaczona na sprzedaż już kilka lat temu. Pierwszy przetarg przeprowadzono w październiku 2018 roku. Cenę wywoławczą ustalono wtedy na 1,738 mln złotych. Nikt nie stanął do licytacji. W styczniu 2019r., choć cenę wywoławczą nieruchomości obniżono do 1,39 mln złotych, zainteresowanych także nie było.
Teraz, gdy udało się znaleźć nabywcę, pieniądze pochodzące z tej transakcji - zgodnie z deklaracją burmistrza Kopaczewskiego - mają zasilić projekt polegający na utworzeniu na ulicy Kościuszki placówki muzealnej: zakup, remont i adaptację starego młyna.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
15Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Proszę cenę napisać prawdziwą .1,188 mln ile to jest piszący ????????
1 188 000 zł. Pasuje?
Wszystko drożeje , inflacja itd , a w Iławie promocja ;)
Daswidania towarzyszu
To nie kwestia żadnej promocji. Każdy obiekt jest naprawdę tylko tyle wart, za ile można go sprzedać. Czyli tylko tyle, ile jest skłonny zapłacić kupujący. Można z uporem żądać więcej, ale wtedy najczęściej pozostaje się ze zbędnym obiektem, który może przynosić tylko straty wynikające z konieczności jego utrzymania. Można także o utrzymanie zupełnie się nie troszczyć. Ale wtedy obiekt przerodzi się w kompletną, nic nie wartą ruinę, dla której nie będzie już żadnych szans na ratunek. Tak jak nieszczęsny młyn nad Iławką. A wtedy można już za o wiele mniejszą kwotę sprzedać tylko grunt pod niszczejącymi szczątkami. Tyle tylko, że w przypadku młyna jako obiektu zabytkowego prawnie chronionego (akurat...), już o wiele wcześniej kolejnym właścicielom do skóry powinni dobrać się prokuratorzy na wnioski konserwatorów zabytków. Tylko komu by się chciało w państwie z kartonu...
Bo Iława jest bez grosza. Biedny sprzedaje tanio, wiem coś o tym haha.
Kolejny stracony dla miasta potencjał. A ekspertów do oceny możliwości adaptacji willi to sobie miasto znalazło na żenującym poziomie. Gdyby zaproszono innych ekspertów to diagnoza mogłaby być diametralnie inna i sensowniejsza! Podsumowanie: w przypadku naszego miasta fenomenologia nie jest właściwą filozofią. Zalecam więcej idealizmu!!
Idealizm jest wspaniałą sprawą. Tylko że niestety raczej mało wart w gotówce. Także idealistycznie ubolewam na sprzedaniem willi w prywatne ręce. Ale jedyną realną dla niej alternatywą było pójście w ślady młyna znad Iławki. Już praktycznie nieistniejącego. Przeróżni eksperci mogą stawiać przeróżne diagnozy. Ale żeby później na tych diagnozach coś konkretnego stworzyć, to trzeba mieć zupełnie nieidealistyczne pieniądze. I w tym cały fenomenologiczny problem...
Czekamy więc na pożar budynku, rozbiórkę i budowę apartamentowca...
klasyczna droga zabytków w Polsce. Pożar a potem zburzenie. Liczy się działka a nie ta ruina.
U bunga bunga.
Oby jak najszybciej zaczęła się modernizacja tego obiektu bo to już zaczyna się sypać i straszyć, a miejsce to jest podobno turystyczne. Mam nadzieje, że nie będzie to trwało tak długo jak odbudowa nowego KORMORANA...
Kormoran nie jest odbudowywany, ale wznoszony od zera. Co do gustów to się nie wypowiadam, ale można było zachować jest starą formę.
To ten od leśnej. Będzie się działo
Będzie, będzie zabawa xd