(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
"Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Właśnie z takiego artykułu mandatem został ukarany 54-latek z Iławy, który ze sklepu zabrał... skarpetki.
Iławscy policjanci w sobotę (21.01.2023 r.) zostali poinformowani o kradzieży.
- Zgłaszająca oświadczyła, że w jednym z lokalnych marketów doszło do kradzieży skarpet - podaje szczegóły st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Dodała, że próbowała zatrzymać mężczyznę, ale ten uciekł. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i porozmawiali z kobietą, po czym przejrzeli zapis z kamer sklepowego monitoringu.
Okazało się, że sprawca rzeczywiście zabrał skarpetki, po czym minął linię kas i uciekł, nie płacąc za towar. Pracownica sklepu próbowała go zatrzymać, ale mężczyzna uciekł, oddalając się w nieznanym kierunku.
Policjanci jednak znali jego rysopis i na tej podstawie zatrzymali 54-latka.
Mieszkaniec Iławy za kradzież, niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy oraz zakłócanie spokoju został ukarany mandatami w łącznej wysokości 1 500 zł. To była zapewne najdroższa para skarpetek w jego życiu!
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pewnie jakiś żulek, to się policja wykazała i "przyklepała mu" kilka mandatów, żeby się statystyki zgadzały...
Zgoda, bo w podobnych przypadkach kwalifikują czasem jako kradzież zuchwałą...