(Fot. Info Iława.)
8-letni iławianin, pod którym wczoraj na rzece Iławce załamał się lód, niestety nie żyje.
Lekarze i ratownicy medyczni walczyli, a mieszkańcy, którzy słyszeli o tej tragedii, trzymali kciuki, wielu modliło się za małego iławianina, który wczoraj późnym popołudniem wpadł do lodowatej wody rzeki Iławki w Iławie i - zanim udało się go wyciągnąć - spędził w niej kilkadziesiąt minut. Niestety - aktualizacja w tej sprawie jest tragiczna; 8-latka nie udało się uratować.
Heroiczna walka o jego życie rozpoczęła się nad Iławką na wysokości ulicy Szeptyckiego w pobliżu centrum naszego miasta, gdzie strażacy znaleźli małego iławianina pod lodem i wyciągnęli dziecko na brzeg. Ratownicy natychmiast podjęli reanimację nieprzytomnego, sinego chłopca i - gdy udało się przywrócić czynności życiowe - karetka zabrała małego iławianina do szpitala. Stan chłopca nadal określano wówczas jako bardzo ciężki, nawet agonalny.
Do godzin nocnych trwała w szpitalu w Iławie heroiczna walka lekarzy o życie chłopca. Przez wiele godzin nie przerywano działań ratunkowych pomimo gasnących funkcji życiowych. Nocą do iławskiego szpitala - helikopterem LPR - sprowadzono m.in. aparaturę ECMO, służącą do pozaustrojowego natleniania krwi.
Wiadomość o tym, że chłopiec zmarł, około godziny 1:00 w nocy potwierdziła nam st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
R.I.P. Rodzinie dziecka składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Red. kontakt@infoilawa.pl.