(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
Chciał zapytać o możliwość zaparkowania swojego pojazdu, a gdy zobaczył policyjny radiowóz, pomyślał, że mundurowi mu pomogą. I wszystko na pewno skończyłoby się dobrze, gdyby nie pewien "drobiazg. Szkopuł w tym, że 40-letni kierujący zapomniał, że... zanim wsiadł za kółko, spożywał alkohol!
Sygnały od świadków, drogowe kontrole - tak policjanci najczęściej ujmują pijanych kierujących. Ale bywa i tak, że ci... ujawniają się sami.
Tak właśnie było w tę niedzielę w gminie Iława.
- Do policjantów ruchu drogowego wykonujących czynności na jednej z tutejszych dróg podjechał kierujący hondą. Mężczyzna ten zapytał się funkcjonariuszy o możliwość zaparkowania pojazdu - relacjonuje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Kierowca, który prosi policjantów o pomoc? To nic dziwnego, tylko że...
- Policjanci w trakcie rozmowy z 40-latkiem wyczuli od niego woń alkoholu, co potwierdziło badanie alkomatem, który wykazał 0,8 promila alkoholu w organizmie mężczyzny - kontynuuje rzeczniczka prasowa iławskiej komendy policji.
Przewinienie 40-latka nie jest błahe, bo gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila, mowa jest o stanie nietrzeźwości, a prowadzenie auta w takim stanie jest przestępstwem.
Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańcowi gminy Iława prawo jazdy.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czyżby Ulat?
Kto pyta - nie błądzi. Pijany po parkingu.
wyjątkowy kretyn - jako policjant dołożył bym durniowi ze taki dureń
Ale za co mu dokładać? Przynajmniej zaoszczędził panom policjantom pracy. Nie musieli go wyszukiwać na drodze.