(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Zima ma się już ku końcowi; piłkarze wracają na murawy stadionów i boisk. W Iławie miejscowy Jeziorak zagra dzisiaj pierwszy mecz o stawkę od ponad 3 miesięcy!
Na początek piłkarskiej wiosny nad Jeziorakiem kibiców czekają emocje pucharowe. W meczu 1/8 finału WPP podopieczni trenera Daniela Madeja podejmą Mrągowię Mrągowo - rywala z tej samej klasy rozgrywkowej.
Gdy we wrześniu ubiegłego roku oba zespoły grały ze sobą mecz ligowy, Mrągowia na własnym terenie uległa Jeziorakowi Iława 4-5. Czy dzisiaj czeka nas podobny strzelecki festiwal? Przekonamy się już o godzinie 14:00.
A drogę obu zespołów do 1/8 finału przypominają kibicom biało-niebiescy.
Jeziorak
Dla Jeziorowców będzie to trzecie spotkanie w obecnych rozgrywkach pucharowych. W rundzie wstępnej pokonaliśmy na wyjeździe Ewingi Zalewo 7:1. Do II rundy Jeziorak awansował bez potrzeby wychodzenia na murawę z racji „wolnego losu”. O awansie do 1/8 finału decydowała konfrontacja z Olimpią Olsztynek. Iławianie wyszli z niej zwycięsko, mimo że mecz kończyli w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce Kacpra Kłosowskiego. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Jezioraka 3:1.
Mrągowia
Droga naszych najbliższych rywali do 1/8 finału rozgrywek była o jeden mecz dłuższa niż Jeziorowców. W rundzie wstępnej Mrągowia pokonała drużynę Mini Soccer Academy Mrągowo 9:0. Ich kolejnym rywalem była Rominta Gołdap, którą mrągowianie pokonali 2:0. W II rundzie nasi sobotni rywale trafili w losowaniu na Juniora Świątki. Przedstawiciel A-klasy w ostatecznym rozrachunku przegrał z drużyną prowadzoną przez Mariusza Niedziółkę 1:8.
Natomiast ligowe zmagania Jeziorak rozpocznie 11 marca. Tego dnia podejmie na Sienkiewicza Olimpię II Elbląg.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. archiwum własne.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
jeziorsk będzie grał o nic nie znaczący puchar. Ale obciach