Na ulicy Kościuszki w Iławie wycięto alejkę drzew. Powodem była "kolizja z planowaną budową".
Kolejne dorodne drzewa znikają z krajobrazu Iławy - ku niezadowoleniu wielu mieszkańców... Po sygnałach i na prośbę Czytelników, sprzeciwiających się wycinaniu na terenie naszego miasta cennego dla przyrody i ludzi drzewostanu, w Urzędzie Miasta w Iławie zapytaliśmy o szczegóły wycinek przeprowadzonych w centrum naszego miasta - na działkach, gdzie dwie różne firmy prowadzą obecnie budowy nowych bloków mieszkalnych.
Chodzi o dość obszerny teren położony między ulicami Kościuszki, Szeptyckiego i Jagiellończyka. Po ukończeniu rozbiórek deweloperzy budują tutaj nowe budynki wielorodzinne.
Zniknęła w związku z tym m.in. alejka rosłych drzew, które znajdowały się przy uliczce pomiędzy jednym placem budowy a drugim. Jak wynika z odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z Urzędu Miasta w Iławie, nie były to drzewa chore; przyczyną wycinki była "kolizja z planowaną budową". Obu spółkom deweloperskim ratusz naliczył z tego tytułu opłaty, podał nam Krzysztof Blank, inspektor z Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego.
Jak dowiadujemy się z udzielonej nam przez magistrat odpowiedzi, spółka IPB otrzymała na wycinkę zezwolenie Burmistrza Miasta Iławy z dnia 13.05.2022 r.
- Usunięto 5 drzew, w tym modrzew europejski, świerk pospolity, dwie lipy drobnolistne i wiąz szypułkowy - informuje Krzysztof Blank. - Drzewa zostały usunięte z powodu kolizji z planowaną budową.
Natomiast spółce LPB nie wydano zezwolenia na usunięcie drzew (inny podmiot był wnioskodawcą). Na wycinkę drzew na terenie, na którym wyżej wymieniona spółka prowadzi inwestycję, wydano zezwolenie Burmistrza Miasta Iławy z dnia 18.01.2023 r.
- Usunięto 3 drzewa, w tym brzozę brodawkowatą, klon pospolity i lipę drobnolistną. Drzewa zostały usunięte z powodu kolizji z planowaną budową - podaje K. Blank.
Na obie spółki ratusz nałożył opłaty z tytułu usunięcia drzew. W przypadku IPB "z tytułu usunięcia drzew została naliczona opłata w wysokości 24 390 zł, która została uiszczona w dniu 13.06.2022 r.", zaś w przypadku LPB "z tytułu usunięcia drzew została naliczona opłata w wysokości 15 705 zł, która została odroczona pod warunkiem wykonania nasadzeń zastępczych na okres 3 lat od daty ich wykonania. Jeżeli po upływie tego okresu nasadzenia zastępcze zachowają żywotność, opłata zostanie umorzona w całości."
Red. kontakt@infoilawa.pl.
49Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
a w du..e z tymi drzewami urosną drugie domy ważniejsze
Jednak burzliwe wydarzenia historyczne następnych dziesięcioleci, konieczność spędzenia przez dewelopera dłuższego czasu a to w żłobku, w przedszkolu, podstawówce, a może i wyżej, w sumie spowodowały, że plany inwestycyjne dewelopera nieco się odwlekły i stały się realne dopiero teraz. Ale deweloper z gniewem zauważył, że na trasie planowanych przez niego od ok. 60 lat dróg dojazdowych w tzw. międzyczasie wyrosły solidne, dorodne i rozłożyste drzewa. Toż to bezczelność, samowolka i kompletna anarchia. Kto im na to pozwolił? Więc deweloper pędem swą limuzyną do ratusza z żądaniem wydania tzw. bumagi ze zgodą na wyrżnięcie tego paskudztwa. I cóż innego mogli zrobić wystraszeni urzędnicy włącznie z panem inspektorem? Tak oto w skrótowym ujęciu opierającym się na strumieniu inteligentnej myśli pana Blanka, wygląda sprawa wycinki "drzewnianych" zawalidróg na ulic Kościuszki. Dostały za swoje - nikt im nigdy nie pozwalał na rośnięcie w miejscu zaplanowanym od dawna do czegoś innego...
Nie mogę się nadziwić swoistej szczytowej inteligencji pana inspektora Blanka Krzysztofa... Otóż według tego lotnego przedstawiciela panującej nam warstwy biurokratów, zdrowe i piękne drzewa trzba było koniecznie wyrnąć do zdrowych pni, ponieważ ich zbędna obecność "kolidowała z planowaną budową"... I tutaj najważniejszą informacją jest określenie "planowaną". Idąc tropem lotnej i jakże głębokiej myśli Blankowej, gdzieś ok. 60-50 lat temu (wskazuje na grubość zerżniętego pnia), czyli w czasach panowania w Polsce Gomułki lub Gierka i istnienia niesławnej pamięci realnego socjalizmu, w głowie pewnego dewelopera budowlanego (o ile się w ogóle już urodził), powstał nagle pomysł budowy osiedla mieszkaniowego na iławskiej ulicy Kościuszki. Na dużych płachtach papieru wyrysował sobie cały plan osiedla oraz przebieg dróg dojazdowych. Nie było z tym żadnych problemów, ponieważ na ich trasie (co sprawdził naocznie) nie rosły wtedy żadne drzewa. Tylko jakiś zielsko i badyle... .
Wyciąć taką piękną alejkę dorodnych drzew, jak można na coś takiego pozwolić?
Lipa rosła przy śmietniku wspólnoty Kościuszki 7. Nie rozumiem dlaczego go wycięto, tam nikomu nie przeszkadzała. Miała ponad 100 lat. Kilka lat temu radykalnie została "przystrzyżona" . Nie wiem kto wydał na to zgodę, ale interweniowałam w polmozbycie i więcej jej nie tknęli. Podobnie było z brzozą która rosła tuż przy budynku warsztatu. Ta brzoza rosła razem ze mną. Wielka szkoda. Jestem pewna, że te drzewa można było ochronić, gdyby urzędnicy ratusza wyszli zza biurek i w terenie oceniali które drzewa naprawdę można albo trzeba wycinać. Powinno się karać za takie niedopatrzenia.
Jeśli są to tylko niedopatrzenia, a nie celowe działania. Od wielu lat można odnosić dziwne podejrzenia, że cała działalność służb ratusza w zakresie "ochrony" zdychającego miejskiego drzewostanu, niezależnie kto był i jest aktualnym burmistrzem i co oficjalnie deklaruje, nastawiona jest na ochronę tylko i wyłącznie ciasnych interesów zarządów spółdzielni mieszkaniowych, przedsiębiorców, a obecnie panującej niepodzielnie w naszym mieście grupki deweloperów. Z jakimkolwiek absurdalnym wnioskiem o zgodę na wycinkę zgłoszą się oni do ratusza, to napewno ją uzyskają. Ciekawe czy "zabiurkowi" opiekunowie miejskiej przyrody z ciężkimi tyłkami, w ogóle kiedykolwiek widują wcześniej drzewa, na zamordowanie których lekką rękką się zgadzają? W poprzednich latach podobno dochodziło do tak wręcz skandalicznych sytuacji, że urzędnicy dosłownie sami usłużnie dyktowali znajomym sobie wnioskodawcom co należy wpisać w składanym wniosku, aby uzyskało to akceptajcę tych samych urzędników. A to już jest..
Życzę tym, którzy zadecydowali o wycince drzew, aby cierpieli tak, jak jak te drzewa. I Ci, którzy je kochali.
Dworzec...cieszyliśmy się, że będą miejsca parkingowe dla podróżujących...a tu kilka miejsc zawsze zajętych przez mieszkańców bloków, wielki plac nikomu niepotrzebny. Dalszy parking również zajęty przez mieszkańców. Po co komu ten wielki plac ...latem nagrzany jak patelnia...mało tam ludzi.
Niedługo jedyne drzewa, które będą w tej ilawie to te na murach blokowisk. I znowu będzie jak dawniej. Zielony park koło dworca zamienili w betonowy plac ze szlabanami. Krzaki wycinają pod blokami itbs bo chlop jeden z drugim sobie piwko wypiją po pracy. Nic bym nie umożył tym lubawiakom! Ktoich wpuścił do ilawy? Zabrać im paszporty i zburzyć mostek w Rodzonym!
Każde drzewo w mieście na wagę złota!!!, czekamy na nowe nasadzenia na wiosnę!!!
Dawno to powinno zostać zburzone a drzewa ludziom na opał oddane .Brawo Burmistrz ostatnio punktujesz w Iławie .
No i co z tego Dawidek ma gdzieś ludzi i ich sprzeciw. Liczy się to co patodeweloperka robi i ile kasy wpłacą na konto ratusza. Tu się zapłaci za kilka drzew a z innej strony się da jakieś małe mieszkanko komu trzeba
Cześć przodownikom pracy, deweloperom, bohaterom budownictwa , rębaczom i drwalom . Chwała młodym, tęczowym komsomolcom z lgbt .
To co się wyrabia w tej Iławie to istne (...).
Edytowany: ponad rok temu
Przykro jest na to patrzeć. Okolica Dworca też jakos smutniej wygląda. Ten beton uroku nie dodał.
To deweloperzy mają się dopasować do Iławy a nie Iława do deweloperów. Można było taki projekt zrobić, by te trzeba uwzględnić w zagospodarowaniu terenu. Jak się ratusz z tego wytłumaczy? Skandal!!!
Do Yszty Ile ci Dawidek płaci za jeden komentarz ?
Co Ty pierdzielisz? Nigdzie indziej na świecie nie ma takiego czegoś a jedynym skandalem jaki tu jest to ten twój prymitywny komentarz
Miało być zielono a jest tęczowo, co narzekacie!
Ciekawe kiedy rozpasani deweloperzy zwrócą się do burmistrza z żądaniem bezkolizyjnego z ich planami, rozwiązania kwestii zbędnego w centrum miasta czegoś takiego nieracjonalnego i przeszkadzającego jak... Mały Jeziorak? po co to w ogóle pływa w środku miasta zajmując atrakcyjny teren? Ryby chyba stamtąd już całkiem uciekły lub powyzdychały, ludzie mogą się kąpać na basenie miejskim.Celom transportowym, tak jak dawniej, też to zupełnie nie służy. Więc po co to tam? "Niech się burmistrz weźmie za robotę i ten nieużytek osuszy. Dorzucimy mu jakieś 20 tys. zł. Niech się chlop cieszy. A jak się burmistrzowi i radnym nie podoba, to niech sobie przeniosą ten Mały Jeziorak do tej wielkiej dziury w ziemi, ktora zosała wykopana w lesie koło cegielni, niedaleko parowozowni. A my z kumplami sobie nabudujemy w miejscu tej mokrej zawalidrogi w środku miasta nowych chałup ze hej... I żadnych drzew nie trzeba będzie rżnąć. A później przyjrzymy się temu Dużemu Jeziorakowi. Tam dopiero będzie można"..
ale nie załapałeś , że ~~1~~ twój żart doskonale zrozumiał i niepotrzebnie się tłumaczysz i objaśniasz.
I co dwa lata będzie składana prośba o zgodę na budowę, kolejnej, niewinnej wysepki... A po kilku latach z wyjścia z wąwozu od czerwonego kościoła w dół, na środek ulicy Mickiewicza, będziesz mógł się spokojnie przejść suchą nogą. O ile panowie deweloperze nie ogrodzą swych blokowisk na byłym Małym Jezioraku wysokim płotem. ..PS. Człowieku, ja tylko wyżej tak prześmiewczo żartowałem z żarłoczności deweloperów na tereny w centrum naszego miasta. A ty tak poważnie z powróceniem do dawnego, niezbyt mądrego pomysłu na wyspę? Pogięło Cię?
Właśnie tam. Gdyby to zalać wodą i zbudować na środku skocznię sięgającą od dna dziury do linii terenu porośniętego lasem, to mógłbyś pewnie nurkować na głębokość kilkudziesięciu metrów. Ale sza, bo jeszcze ktoś faktycznie wpadnie na taki głupi pomysł. U nas nigdy nic nie wiadomo...
Do jakiej dziury koło cegielni?tam co kiedyś piach kopali?
Ej, jakiś czas temu był plan budowy wyspy na Małym Jezioraku. Można by wrócić do pomysłu i zrobić większą wyspę to parę bloków się zmieści ;-)
Zaraz zwali odpowiedzialność na radną. Bo przecież on taki cacy.
A gdzie można złożyć wniosek o zgodę na wycięcie (oczywiście bezkrwawe) deweloperów ze względu na ich kolizyjne panoszenie się na drodze potrzeb mieszkańców do życia w czystym środowisku i oddychania świeżym powietrzem? Panie burmistrzu, dobrze pamiętam jak w swej kampanii wyborczej solennie obiecywał Pan za wszelką cenę chronić zdychający drzewostan w naszym mieście. Ten, który przez Pańskiego poprzednika był traktowany bardzo lekką ręką. I co? Pan niestety na koniec swej kadencji pozostawia po sobie w tym zakresie takie samo (jak nie większe) spustoszenie, zniszczenie i urzędnicze zdziczenie. Niczym Pańskie (nie) rządy w tym zakresie nie różnią się od "osiągnięć" Pańskich poprzedników. Zamierzone kłamstwo, obojętność, nieudolność czy zaprzedanie się lobby murarskiemu, wrogiemu miejskim drzewom? Szkoda że zapomniał Pan, że to nie deweloperzy zaintersowani wyrżnięciem wszystkego co się tylko da, wybrali Pana na burmistrza. Tylko mieszkańcy, których dobrostan życia obiecał Pan chronić.
A w parku miejskim suche badyle zwisają ku grozie. Tego ratusz nie widzi, bo z tego kasy nie będzie.
Mieszkam w bloku obok i widziałam jak cieli piękne, zdrowe drzewa. Całą piękną aleje nam wyrżnęli w pień. Kto na to pozwolił?!
ale pewnie zabrakło petycji , żeby ludzi zmobilizować
To do dlaczego nie skrzyknęła Pani sąsiadek i nie ruszyłyście z miotłami na hultajstwo z piłami? W innych miastach już tak się dzieje. I to z powodzeniem.
Gładkie słówka "kolizja z planowaną budową".Drzewa zawsze będą przeszkadzać deweloperom. Ale kto ma się im postawić? Szkoda, że do tego burmistrz także "nie jest organem", jak to pisali przy okazji wycinki drzew na 3 maja.
Od dłuższego czasu można zaobserwować wycinkę zdrowych drzew w naszym mieście , suche jak stały tak stoją nadal ku zgrozie przechodniów, ale tu kolizji i niebezpieczeństwa nie ma!
tą piardę twą czytam po raz n-ty
Opatrzność uchowała. Jeszcze do powszechnej sromoty tylko nam brakuje w mieście rządów pisu - np. burmistrza Rozboskiego z jego zastępcą Wiecznym Nie-Forysiem.
w Iławie PIS nie rządzi
Serio te kilkanaście tysięcy warte są betonowania Iławy!!!! Co to za argument konflikt z budową !!!
Jeszcze może im umorze ... " w przypadku LPB "z tytułu usunięcia drzew została naliczona opłata w wysokości 15 705 zł, która została odroczona pod warunkiem wykonania nasadzeń zastępczych na okres 3 lat od daty ich wykonania. Jeżeli po upływie tego okresu nasadzenia zastępcze zachowają żywotność, opłata zostanie umorzona w całości."
Tyle drzew w mieście to jeszcze nigdy nie wycięto, jak za kadencji zielono-ekologicznego burmistrza Kopaczewskiego.
Jeżeli pozwolenie było na wycięcie 8 drzew to ja się pytam co stało się z pozostałymi?
To jest skandal co oni zrobili, a te zdjęcie powinno się wręczyć burmistrzowi.
Drzewa " wyparowały " ? a wolne sądy uniewinniają nawet złodziei , z powodu ich roztargnienia .
Temu zdjęciu chyba powinien dokładnie już przyjrzeć się solidny prokurator. Ale, to gatunek biologiczny od kilku lat całkowicie nieobecny w naszym kraju.
Aż przykro patrzeć, piękne zdrowe drzewa wycieli
Kolejna betonoza, a miało być inaczej. To własnie zarzucano Żylińskiemu. Wspólczuje Naszym dzieciom i Nam samym, bedziemy oddychać utleniającym sie betonem
Kolejny symbol tej słabej kadencji. Betonowanie, wycinki, psi wybieg.
"kolizja z planowaną budową". To nowa moda na usuwanie drzew, które jak czytamy nie były chore. W normalnym kraju robi się wszystko aby drzewa rosły dalej, ba, są zapewne sposoby aby nic nie kolidowało no ale to nie tu. Teksty typu "kolizja z planowana budową" to tylko pic na wodę. Chory dziki kraj.
W których "normalnych" krajach? U Łukaszenki, Putina czy tłustego Kima?
W normalnym kraju właśnie takie drzewa są usuwane gdy przeszkadzają.