(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
Natarczywie zaczepiali klientów jednego z lokalnych marketów, prosząc o drobne. Zauważyli to patrolujący ulice naszego miasta policjanci. Teraz 50-latek i jego starszy kolega, którzy - jak się okazało - żebrali nie pierwszy raz, staną przed sądem.
Do przykrej sytuacji doszło przed jednym z lokalnych marketów. Funkcjonariusze podczas patrolu zauważyli tutaj dwóch znanych im z wcześniejszych interwencji mieszkańców Iławy.
- Mężczyźni ci w sposób natrętny, nachalny, a także uporczywy zaczepiali klientów jednego z lokalnych marketów, prosząc ich o pieniądze - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Policjanci podeszli do nich, wylegitymowali mężczyzn i sprawdzili ich w policyjnych systemach.
Ponieważ funkcjonariusze wiedzieli, że 50-latek wraz ze starszym kolegą nachalnie żebrają nie po raz pierwszy, a wcześniejsze sposoby ich ukarania nie przyniosły skutku, tym razem mundurowi sporządzili wnioski o ukaranie do sądu.
Karę za żebractwo określa art. 58 Kodeksu wykroczeń.
"Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany. Kto natomiast żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności".
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Odprowadzacze wòzkòw nowy fach..buahhhaaa
Nie obrażajcie moich braci z pod Kauflandu
Oj tam, kto chciał to dał i co się stało?
I co dostaną 1500zl i tak nie zapłacą. Pójdą siedzieć to my będziemy ich utrzymywać za nasze podatki. A tak dalej będę robić swoje. Ilawska policja jest tam gdzie jest nie potrzebna. Taka jest prawda. Śpią koło strzelnicy w lesie. Albo jeżdżą nie wiadomo za czym. A na mieście dzieje się co dzieje. Szczególnie sklepy wieczorem typu żabka nocny.
Biedronka Ostródzka to samo dzień w dzień
To teraz my wszyscy damy im jeść i spać tzn. za nasze pieniądze. Jedynie się nie napiją (mam taką nadzieję).
To ci spod Kauflanda? Tam jest coraz gorzej. Dzisiaj na parkingu był żebrak i dwóch różnych typów próbujących sprzedać prawdopodobnie trefny towar. A sklep ma wywalone.
Najważniejsze by bilet pobrać z automatu, bo będzie kara :)
sklep dzwoni na policje która tez ma wywalone