(Fot. Info Iława.)
Na początek sezonu 2-2 z Mamrami Giżycko, tydzień później 2-2 z Olimpią Olsztynek i dzisiaj... 2-2 z Olimpią II Elbląg. To już trzeci ligowy mecz Jezioraka Iława w ramach piłkarskiej wiosny i trzeci remis.
Rezerwy elbląskiej Olimpii, zespół ze środka ligowej tabeli, to dzisiejszy rywal biało-niebieskich w zaległym meczu 16. kolejki. To spotkanie miało zainaugurować piłkarską wiosnę, ale zostało przełożone z uwagi na niesprzyjającą pogodę i w konsekwencji - zły stan boiska.
16. kolejka forBET IV ligi
(mecz zaległy; pierwotnie miał zostać rozegrany 11 marca)
Jeziorak Iława - Olimpia II Elbląg 2:2 (2-1)
Bramki:
1:0 - Rafał Kruczkowski (7')
2:0 - Szymon Nastaj (25')
2:1 - (z karnego, 37')
2:2 - (60')
Jeziorak dobrze rozpoczął ten mecz. Po 25 minutach gry biało-niebiescy prowadzili już 2:0 po golach Rafała Kruczkowskiego i Szymona Nastaja. Niestety, losy spotkania odwrócił rzut karny podyktowany przez arbitra w 37. minucie spotkania. Piłkarz drużyny przyjezdnej Dominik Kozera zamienił go na gola i na przerwę zespoły schodziły z wynikiem 2:1. Kolejną bramkę podopieczni trenera Daniela Madeja stracili w 60. minucie. Później gospodarze starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, szukali szans strzeleckich, ale ich ataki były nieskuteczne. W doskonałej sytuacji był w 84. minucie Arkadiusz Kuciński, który spudłował, z 10 metrów posyłając piłkę nad bramkę gości. Trzy minuty wcześniej świetną okazję zmarnowała Olimpia - w sytuacji sam na sam z bramkarzem piłkarz drużyny przyjezdnej trafił w słupek.
Nie obyło się też bez kontrowersji, gdy w doliczonym czasie piłkarze Jezioraka domagali się rzutu karnego. Do końca spotkania, pomimo nerwowej końcówki, utrzymał się jednak remis 2:2, młodzież z Elbląga postawiła wysoko poprzeczkę zawodnikom Jezioraka.
Podział punktów - już trzeci w tej rundzie rewanżowej - to dla iławian kolejna utrata cennych "oczek" - GKS Wikielec na fotelu lidera oddala się coraz bardziej.
Jeziorak Iława: Urban - Abramczyk, Kressin, Kwiatkowski, Bartkowski, Kuciński, Leszczenko, Górski, Nastaj, Imamoto, Kruczkowski. Rezerwa: Włodarczyk - Banaszek, Galas, Kłosowski, Szramka, Zieliński.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Albo zmienić trenera, albo ogrywać młodych, szans na awans już nie ma.
Było trzeba nie zgadzać się na przełożenie meczu tobyły by 3 pkt i walkower a tak ...
Jeżeli to zdjęcia z tego meczu, to w składzie brakuje Sagana, bo na boisku biegał...
Tak patrząc na ławkę niby się wszystko zgadza: pierwszy trener, drugi trener, trener bramkarzy, kierownik, masażysta, podawacz piłek, ceny biletów jak na 1 lidze a cuś ci k.rde nie tak. Może za dużo dobrobytu dla przytakiwaczy a w czynie społecznym tego pewnie nie robią. Lepiej tymi pieniędzmi zmotywować grajków
Murawa dalej jest w fatalnym stanie. Zawodnicy obu drużyn się ślizgali jak na lodowisku. Niby ratusz chwalił się jakimiś inwestycjami w stadion, ale efektów jak zwykle brak. Burmistrz jak zwykle - dużo gadania, mało działania.
Chłopie, na innych boiskach w naszym powiecie jakoś nie ma problemu. A to, że 30 lat temu nawet 1 liga grała na kartoflisku nie znaczy, że mamy równać od tego poziomu. Piłkarze obu drużyn dali z siebie wszystko, pomimo złych warunków. Ktoś jest odpowiedzialny za stan murawy i nie wywiązał się ze swojego obowiązku. A jak się młody piłkarz połamie na kartoflisku w 4 lidze, to na Narodowym już może nigdy nie zagrać.
No nie szok .Koniec marca a kibic chce grać na murawie jak na Narodowym.A po jaki chłam tacy grajkowie mają biegać po murawie jak na Narodowym. Jak się nie podoba to niech grają mecze w czerwcu - sierpniu.Zawodowcy. Jak dla mnie mogą nie grać wcale. Grałem kiedyś na różnych murawach i w wyższej lidze i nie było takiego marudzenia Ba za wyjazd robiło się składkę a teraz IV liga i zawodowstwo. Szok.