Następnie przepakował łupy o wartości 3 600 zł - a były to wielkanocne ozdoby, klocki i skarpety - do swojego samochodu. "Biznesu" na tym jednak nie zrobił...

W poniedziałek (27 marca) funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie zostali poinformowani o kradzieży artykułów przemysłowych. Okazało się, że sprawca, wykorzystując porę nocną i pozostawienie palety z towarem pod jednym z lokalnych marketów, zabrał, to co się na nich znajdowało. Jak ustalili funkcjonariusze, straty sklepu wyniosły prawie 3 600 zł.

- Policjanci pracujący nad sprawą wykonali szereg czynności, analizowali każdy trop, zabezpieczali ślady, dzięki czemu wytypowali sprawcę przestępstwa. Okazał się nim 32-latek - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna przyjeżdżał busem do Iławy, gdzie wykonywał zlecenia dla swojego pracodawcy. 

Podczas kolejnego zadania zauważył stojącą pod marketem paletę i postanowił tym nowym towarem zapełnić busa, którym przyjechał. Następnie na pobliskim polu wypakował ze swojego samochodu zbędne rzeczy, po czym schował do auta skradzione klocki, skarpetki, ozdoby wielkanocne oraz wiele innych towarów przemysłowych wartych łącznie prawie 3 600 zł.

Mieszkaniec Torunia usłyszał już zarzut kradzieży; ze swojego zachowania wytłumaczy się przed sądem.

Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.