Jeden już został ujęty i usłyszał zarzut. Zatrzymanie drugiego, jak podkreślają policjanci, jest tylko kwestią czasu.

Zalewscy policjanci zostali poinformowani o kradzieży w jednym z lokalnych marketów. 

- Zgłaszający pracownik ochrony oświadczył, że zauważył sprawcę kradzieży, który ponownie przyszedł do sklepu. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce - relacjonuje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - W trakcie czynności policjanci ustalili, że pracownik ochrony, przeglądając sklepowy monitoring z 25 marca, zauważył, jak dwóch mężczyzn chodziło po sklepie. Dodał, że jeden z nich pakował towar do koszyka, a drugi do torby znajdującej się w koszyku. W pewnym momencie mężczyzna wziął torbę i - wykorzystując wejście klienta do marketu - opuścił sklep, nie płacąc za towar. Po chwili wrócił i w taki sam sposób wypuścił ze sklepu swojego znajomego z koszykiem pełnym towaru, za który ten również nie zapłacił. 

Pracownik ochrony dodał, że kiedy tego dnia przyszedł do sklepu i przeglądał monitoring w czasie rzeczywistym, zauważył jednego z mężczyzn, którzy dokonali zuchwałej marcowej kradzieży. Natychmiast o wszystkim poinformował funkcjonariuszy. Policjanci zatrzymali 52-latka, który, jak się okazało, jest mieszkańcem powiatu elbląskiego. Usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Straty sklepu opiewają w tym przypadku na ponad 1 000 zł. 

Zatrzymanie jego znajomego, jak podkreślają mundurowi, jest tylko kwestią czasu.

Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.