(Fot. Info Iława.)
W niezłych tarapatach znalazł się dzisiaj pewien kot z Iławy o bajkowym imieniu Garfield! Na szczęście, właścicielka i strażacy nie zostawali go "w biedzie" i na pastwę losu.
Kot już wczoraj - sposobem znanym tylko kotom - przedostał się na balkon sąsiada. Niestety, jak to często bywa, z powrotem było już gorzej... Kot utknął na dobre. Zaniepokojona właścicielka o pomoc poprosiła strażaków, którzy interwencję w budynku wielorodzinnym na ulicy Narutowicza w Iławie podjęli w sobotnie przedpołudnie.
Trzeba było strażackiego podnośnika, aby dostać się do "uwięzionego" na trzecim piętrze Garfielda. W całej akcji pomogli też policjanci, bo okazało się, że - aby odpowiednio ustawić podnośnik - trzeba przeparkować jedno ze stojących pod blokiem aut, a to wymagało ustalenia danych właściciela tego pojazdu. Po niemałych perypetiach Garfield wreszcie wrócił do szczęśliwej i stęsknionej właścicielki.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ulat przebrał się za kota i poszedł na robotę. Kwadraty szabrował.
No i dobrze że ci strażacy są z nami brawa!!!!! Malkontom wiecznie nie zadowolonym z życia współczujemy i mówimy nie.
Takie akcje to są świetne ćwiczenia w terenie. Dodam, że bardzo potrzebnec w/g mnie.