(Fot. Archiwum prywatne.)
Rodzina z Iławy wyznacza nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych za wskazanie sprawcy śmiertelnego potrącenia domowej pupilki Luki. Do wypadku doszło wczoraj po południu w Wikielcu pod Iławą.
- Najbardziej nas boli, że można przejechać psa i po prostu odjechać, jakby nic się nie stało... - mówią przygnębieni iławianie.
Luka była w rodzinie z Iławy od 2016.
- Ja ją adoptowałam ze schroniska pod Olsztynem... - mówi Natalia Kowalska. - Wczoraj jeszcze o godzinie 14:00 Luka była u weterynarza. Mieszkamy w domu z ogródkiem w Iławie, posesja jest ogrodzona. Nie wiemy, jak to się stało i nie zdarzało się to nigdy wcześniej, ale po powrocie od weterynarza Luka uciekła.
Właściciele opublikowali apele o pomoc w mediach społecznościowych. Około godziny 18:00 otrzymali sygnał, że ktoś znalazł martwego psa na poboczu drogi z Wikielca w kierunku Iławy.
- Siostra pojechała na miejsce sprawdzić ten sygnał. Niestety, przy "wylotówce" z Wikielca znalazła naszą martwą sunię - opowiada pani Natalia.
Rodzina nie ukrywa, że chciałaby, aby kierowca wytłumaczył swoje zachowanie. Chcą zgłosić sprawę na policję. Za wskazanie osoby, która potrąciła Lukę, lub pomoc w jej ustaleniu, wyznaczyli nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych. Kontakt w sprawie: 505 720 890.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: archiwum własne.
Luka, domowa pupilka rodziny z Iławy, zakończyła swój żywot tragicznie, pod kołami samochodu... Rodzina jest rozżalona, że kierujący się nawet nie zatrzymał.
39Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W tej sytuacji kierowca powinien obowiązkowo zatrzymać się, sprawdzić czy można jeszcze psu pomóc i wezwać policję, która znalazłaby właściciela i ukarała mandatem. Jeżeli kierowca się nie zatrzymał, to należy mu się mandat za nieudzielenie pomocy. Ale głównym winowajcą jest właściciel, na którym ciąży obowiązek dopilnowania zwierzęcia.
Za nieudzielenie pomocy KOMU?
Mi jak pies wpadł pod samochód, i chciałem aby policja zabrała psa do schroniska, to właściciel jak się znalazł to dostał 350 zł mandatu, także powodzenia!
Bardzo rozsądna i mądra odpowiedź. Tyle złego jadu w poprzednich wypowiedziach aż brak słów. Taka znieczulica.
Ludzie zginął piesek , a w komentarzach tylko znieczulica . Każdemu z nas zdarzyło się zrobić coś głupiego , właściciel nie dopilnował psa ale to nie znaczy , że jest winny . Nie wiadomo czy ten kto tego psa potrącił nie jechał jak wariat a jeżeli jechał poprawnie i potrącił to nakazuje się zatrzymać i udzielić pomocy . ,,Jeżeli kierowca potrąci zwierzaka jego obowiązkiem jest udzielenie niezbędnej pomocy. Choć kierowca nie ponosi winy za samo potrącenie zwierzaka, to już nieudzielenie pomocy czy niezawiadomienie odpowiednich służb o takim zajściu jest wykroczeniem i może być ukarane karą grzywny." - na podstawie art.25 o ochronie zwierząt
"właściciel nie dopilnował psa ale to nie znaczy , że jest winny" - to właśnie oznacza, że jest winny, posiadanie psa to odpowiedzialność
Zgoda. Trzeba udzielić pomocy zwierzęciu. Kierowca tego nie zrobił bo mógł np. jechać TIRem czy busem i tego nie poczuć. Tego już nie wiemy. Coś jednak jest pewne. Właściciel nie upilnował psa i jest na tyle bezczelny,że jeszcze proponuje nagrodę za znalezienie sprawcy uderzenia psa. Normalnie dziki zachód. Niektórzy myślą,że za pieniądze można wszystko. Okazuje się,że pieniądze psu życie nie zwrócą. Najgorsze jednak jest zachowanie jednego z komentujących. Po zaangażowaniu emocjonalnym można się domyśleć,że to właściciel, który bezczelnie obraża innych sugerując,że są patologią pijąca browary. Dla mnie patologią jest mieć wywalone na psa i puszczenie go żeby biegał cały dzień po podwórku. Brak zainteresowania psem. Myślenie,że pieniądze wszystko załatwia.
Ludzie mają tupet psa się na smyczy oprowadza.Za to powinien być mandat a nie nagroda!
Właściciel jakiś niedorozwinięty musi być
Komentujacemu właścicielowi psa już słoma z butów wyłazi. Frustrat wyzywa ludzi od przygłupów co piją harnasia, bo argumentów brak. Wszyscy artykuł zrozumieli tylko Pan się mocuje z logiką stosując wyzwiska wobec innych. Psa trzeba pilnować i o niego dbać. Puszczenie psiaka samopas po podwórku to jest właśnie głupota. Tak się zastanawiam czy to przypadkiem freudowska logika tu nie została przez Pana zastosowana, ponieważ można pomyśleć,że to właściciel pił harnasia w zaciszu domowym mając gdzieś psa, a ten wspaniały czworonożny przyjaciel uciekł gdzie pieprz rośnie. Proszę brać odpowiedzialność za swoje czyny bo kultury Pan za pieniądze nie kupi, bo takie "rzeczy" to się z domu wynosi.
Szkoda zwierzaka , nikt celowo tego nie zrobił , ale prawda jest taka niestety ....... winni właściciele nie upilnowali psa .
Artykuł miał na celu wywołać tanią sensację w stylu faktu?
Dla takich przygłupów jak ty co nie zrozumieli artykułu, to pewnie tak. Wróć dalej do oglądania TV z Harnaśiem w ręku. Tylko to potrafisz.
Właściciele nie dopilnowali psa, a teraz afera i próba zrzucania winy. Ogarnijcie się ludzie, tu nie chodzi o miłość do zwierząt i empatie, bo tu trzeba po prostu myśleć. Nic więcej. Pies uciekł z ogrodzonej posesji, auto jechało po ulicy, więc odpowiedź jest jasna o klarowna. Właściciele powinni dostać rachunek za naprawę auta i skończyć tę śmieszną nagonkę na kierowce. Zwykła pajacerka
Taaak.. I jeszcze mam szukać po wsi właściciela psa???Ja nie wiem co ci ludzie mają w głowie...
Nie rozumiem dlaczego kierowca ma się tłumaczyć za za to, że właściciele niedopinowali psa. Uważam, że powinni przeprosić kierowcę za spowodowanie zagrożenia i podziękować, że nie zgłosił tego na policji .
Gościu właśnie zaprezentowałeś swój prostacki poziom nie mając żadnych argumentów wyzywasz ludzi od przygłupów.
No właśnie, nie rozumiesz i tu masz problem jak wielu komentujących tu przygłupów.
Nie tak dawno krowa
Brak słów. Totalna znieczulica. Ludzie serca nie mają myślą tylko o sobie. Trzeba myśleć za kierownicą a nie pędzić jak kretyn lub gadać przez komórkę. Biedne zwierzę. Mi też kretyn przejechał pupila na 40 jechał 80 i co to jest wporządku ???
~Kkkk Jezdnia służy do jazdy samochodem a nie do spacerowania psu. Pies tego może nie rozumieć ale własciciel już powinien to wiedzieć. W tej sprawie to kierowca jest poszkodowanym i ofiarą. A własciciel oprawcą.
2000 kary właścicielowi psa za narażenie życia kierowcy .mógł spowodować kolizję uciekając na czołówkę ,lub zginąć w przydrożnym rowie
Mam nadzieję że jak poszkodowany kierowca się zgłosi sam to ci państwo zapłacą mu nagrodę że się zgłosił i że policja wystawi mandat właścicielom psa za nie dopilnowanie zwierzęcia.
A skąd wiedzą że się nie zatrzymał? Winny jest ten kto dopuścił do tego że pies uciekł z posesji.
Infoiława, Wy się szanujcie.
za późno
Ten kierowca to szczęściarz w czepku urodzony. Nie dość, że sprawczyni Natalia K sama się zgłosiła, personalia i namiary swoje całemu powiatowi pokazała, do winy się przyznała, motywy i szczegóły swego przestępczego działania ujawniła, samochód naprawi, zadośćuczynienie za stres i krzywdę zapłaci. Tyle dobroci kierowca zaznał a tu jeszcze winowajczyni 2000 zł chce mu dać . Niektórzy to muszą się napracować aby stłuczkę i odszkodowanie wyłudzić. A tu wszystko na tacy podane......no po prostu złoto w Wikielcu się trafiło. Jakby mi się taki skarb trafił to bym sobie nowy wypasiony rower z przerzutkami za gotówkę kupił.
Prawda, polałam Tobie ;)
Luka to nie dziecko, ale trzeba bardzo uważać na psy i koty jadąc przez wieś.
"Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany."
na poczatek nagana, juz psa stracili
Hehheheh! Aż korci sie zgłośić samemu i zgarnąć granty za donos na samego siebie a następnie dochodzić odszkodowania za stres i zniszczenia materialne na samochodzie! Memy na jbzd na głównej by były!
Jak widać po wpisie masz max 15 lat, to jeszcze dużo nauki przed tobą.
Uważam , że kierowca powinien niezwłocznie zgłosić się na policje w celu złożenia zeznań i uzyskania danych personalych właścicieli (tudzież) opiekónów nieszczęsnego zwierzaka. A następnie dochodzić odszkodowania za spowodowanie zagrożenia i ewentualnym zniszczeniom w samochodzie. I w mojej ocenie opiekuwnowie powinni zostać potraktowani mandatem ku przestrodze innym.
Z tej sprawy będzie śmiała się cała Polska, będzie głośno w TVN, Polsatach i gdzie tylko. Właścicielka winowajczyni, wkrótce pewnie oskarżona podaje swoje personalia i wyznacza nagrodę za schwytanie poszkodowanego. Policja do roboty, tu ujawniono przestępstwo a winowajczyni zgłosiła się . Dobrowolne zgłoszenie się właścicielki Natalii K to okoliczność łagodząca. I nie widzę żadnego innego usprawiedliwienia do karygodnego działania Natalii K. Zabić psa, narazić kierowców na utratę zdrowia i życia, zniszczyć pojazd i obwiniać innych......majstersztyk!!!!
Przykre, współczuję. Wina jest tylko i wyłącznie właściciela. Miałam podobny przypadek, zapłaciłam kilka lat temu mandat 200 zł i trzeba było pokryć należność za uszkodzenie auta.
Policja powinna zająć się tą sprawą. Kierowca powinien zgłosić sprawę na policję, a właściciel powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej - za niedopilnowanie psa i narażenie spacerowiczów na pogryzienie(kagańca to pewnie nie miał) oraz kierowcy i innych użytkowników dróg na utratę życia i zdrowia . Za zniszczenie samochodu odpowiedzialność cywilna i odszkodowanie. Schronisko dla zwierząt powinno oddać sprawę do sądu aby właściciel owi zabronić posiadanie w przyszłości zwierząt, bo to właściciel spowodował umieranie psa w męczarniach , nie upilnowawszy go. Domagam się ścigania i surowego ukarania własciciela.
Pieska szkoda ale winni są właściciele za niedopilnowanie i jak kierowca zgłosi szkodę to jeszcze zapłacą za naprawę auta.
Jeszcze mandat dostaną za kolizję i nie trzymanie psa na uwięzi.