Strajk na stacjach kontroli pojazdów. (Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Dzisiaj kierowcy mogą mieć problem z wykonaniem okresowego przeglądu stanu technicznego swojego pojazdu. W piątek, 23 czerwca na wielu stacjach kontroli pojazdów odbywa się strajk.
W kraju protestują diagności samochodowi. Domagają się wyższych opłat za przegląd samochodu. Część stacji w Iławie i okolicach też dołączyła do piątkowego strajku.
Jak powiedział nam właściciel jednej z nich, stawka za wykonanie dorocznego przeglądu stanu technicznego auta nie była waloryzowana od 19 lat. Natomiast koszty wykonania takiego przeglądu w tym czasie wzrosły o 400%.
Właściciele stacji kontroli chcą, by stawka za badanie samochodu zwiększyła się do prawie 200 złotych.
- Chcielibyśmy, żeby w ustawie było zapisane, że ta stawka będzie waloryzowana. Protest będzie wyglądał tak, że zarówno diagności, jak i właściciele stacji będą na miejscu, przez cały dzień. Będą tłumaczyć kierowcom, dlaczego się zamykają i dlaczego nie można wykonać badania technicznego samochodu - opisuje w komentarzu dla serwisu rmf24.pl Marcin Barankiewicz z Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.
Ministerstwo Infrastruktury odpowiada, że na razie nie ma w planach podwyżki.
W dzisiejszym proteście, jak wynika z przekazanych nam informacji, biorą udział także stacje w Iławie i okolicach, w tym m.in.: Polmo-Zbyt, Przem-Car, Auto Best, PKS, "Sadek" w Wikielcu, czy Paszynin Susz.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
26Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A stacje rosną jak grzyby po deszczach
Do kolegi o Nicku LINK,a żebyś wiedział teraz będę jeżdził do Lubawy na przeglądy,dostałem nawet dlugopis fyrmowy z telefonikiem
armagedon będzie ! bez diagnostyków świat zaginie !
a po wejściu nowych przepisów diagności będą nikomu niepotrzebni
koszty wzrosły 400 % i funkcjonują ? to po diabła się męczą jak cierpniętnicy ?
chyba trzeba zdiagnozować diagnostyków . a w tym jest niezły pewien diagnostyk telepatyczny , specjalista od zbierania chrustu .
jak komuś nie opłaca się to po co diagnozuje ?
Podwyżka się należy, bo to chyba normalne skoro wszystko drożeje. Powinno być 150zł plus waloryzacja co roku o inflację. I piszę to jako właściciel 2 aut.
Pełno mądrych pod komentarzami a jak przychodzi do przeglądu to łamrzecie o pieczątke.Samochód na pokaz tylko na utrzymanie brak kasy.
a skąd ty znasz łamrzących , czyżbyś był diagnostą przewspaniałym ???
Chyba Ty ""łamrzesz " marny diagnosto...
Niech się wezmą za tych skorumpowanych gnojów. Posmarujesz i ci podbiją przegląd na jakiegoś starego gruza.
A ja dziś pojechałem do Lubawy na przegląd,zrobili bezproblemowo,zapytałem czy też strajkują,to odpowiedzieli mi ,że interes dobrze się kręci to po co strajkować.Wieć o co tu chodzi?
bez strajkujących diagnostyków świat nie zginie - to jest pewne !
To przeprowadź się teraz do Lubawy
skoro koszty wzrosły o 400% to nie rozumiem - dokładają tyle lat do interesu? instytucja charytatywna państwo diagności ? przebranżowić się jak się nie opłaca
ten ~mundek to the bill~~bzdury wali aż przykro .
CZYLI Z MATMY PAŁA
Mundek nie jestem absolwentem Mechanika i nie jestem diagnostą. Nie mogłem tylko przejść obok takiej głupoty jaką wstawiłeś. Matematyka to pewnie nie była twoja mocna strona. Pozdrawiam
Wytłumacz nam wszystkim inteligencie z mechanika co składa się na kwotę 98,00 zł za podstawowe badanie techniczne samochodu osobowego, które trwa około 10 minut.
a jak koszty wzrosną milion razy , to po ekspertach śladu nie będzie a świat będzie istniał dalej bez ich wielkiej łaski i wiedzy niebywałej .
Ale czemu dokładają? Skąd to kretynie wywnioskowałeś? Wystarczy, że kiedyś koszt to było 20zł, a teraz jest 80zł i masz 400% wzrost.
Dopiero po 5-latach od kupna nowego samochodu co rok mamy badanie techniczne. Owszem wystarczyłoby co dwa lata. Ale samochód po przebiegu 200 tyś km to chyba należałoby badać technicznie co rok. Ludzie tutaj mylą badanie techniczne z przeglądem, wymianą oleju, płynów, drobnych części, jak hamulców i t p...Dlatego ludzie sami sobie robią przeglądy, bo to nie jest musowa, a powinna być na stacjii. Ale, jak taki przegląd kosztuje nawet 2 tyś zlotych, to ludzie mają gdzieś i jeżdzą az samochód sam na drodze stanie.
A co im krzywda za 5 minut dostać 100 zł nie uczyli się a ateraz jeszcze robić nie chcą
Jestem ciekaw jakim sposobem 20-letnie samochody dostają rok rocznie łatwo pieczątkę, ze są OK.
Pełna zgoda na podwyżkę tylko pod jednym warunkiem maja być takie same zasady jak w innych krajach UE czyli przegląd jest ważny 2 lata, a nie naciąganie na coroczny.