Mimo kapryśnej pogody edukacyjna wycieczka rowerowa „760-LECIE BITWY POD LUBAWĄ” przyciągnęła niemal 90 uczestników, w tym wiele rodzin z dziećmi, chętnych do aktywnego spędzenia czasu i zgłębiania lokalnej historii. Każdy na starcie przy Banku Spółdzielczym w Lubawie otrzymał broszurkę informacyjną i po krótkim powitaniu peleton ruszył w kierunku Fijewa.

Nieopodal tzw. Fijewskiej Górki rowerzyści zatrzymali się, by posłuchać o historii bitwy pod Lubawą z 1263 r., którą Prusowie pod wodzą legendarnego Herkusa Monte stoczyli z oddziałami krzyżackimi pomiędzy wsią Fijewo a wzniesieniem Fiugajki. Klęska Krzyżaków przybrała ogromne rozmiary, poległ cały oddział, w tym aż czterdziestu wysokich rangą braci zakonnych z mistrzem krajowym na czele. Prelekcja Marcina Deki zaciekawiła uczestników, którzy z uwagą słuchali wygłoszonego wykładu. Tu na rowerzystów czekała również wyjątkowa niespodzianka - każdy mógł sobie wybić pamiątkową monetę ze średniowiecznym herbem Lubawy, a to za sprawą Marcina Raszkowskiego, założyciela Bractwa Rycerskiego Zamku Lubawa.

Następnie uczestnicy ruszyli w kierunku samego szczytu „Fijewskiej Górki”, gdzie przedzierając się dzielnie przez zarośla, odnaleźli granitowe macewy (nagrobki), jakie ocalały na zdewastowanym, zapomnianym cmentarzu żydowskim, którego historię przedstawił Mateusz Szauer – inicjator wydarzenia. Warto pamiętać, że znajdujące się tam macewy są jednymi z najstarszych w tym rejonie Polski.

Dzielnych rowerzystów, którzy mimo padającego deszczu wytrwali do samego końca wyprawy, organizatorzy pożegnali konkursem z nagrodami oraz słodkim poczęstunkiem, zapraszając na kolejne spotkanie.

Jak podkreśla Mateusz Szauer: 

- Wielkie podziękowania kierujemy do służb mundurowych. Po raz pierwszy był z nami rowerowy patrol policji, a konkretnie sam Komendant Komisariatu Policji w Lubawie Roman Gancarz, który bez wahania przyjął nasze zaproszenie. Tradycyjnie od kilku lat uczestników wycieczek wspiera także Ochotnicza Straż Pożarna w Lubawie, zapewniając nam obsługę medyczną.

- Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie stawili się na trasie naszej wycieczki. To kolejny dowód, że warto organizować tego typu wydarzenia i motywacja do dalszego działania – dodaje Mateusz Szauer.

Czekamy zatem na kolejne spotkania organizowane dla mieszkańców przez Lubawskie Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych. O szczegółach będziemy Państwa informować.