Andre Leal Polskę kocha nie od dziś, a i w Iławie się zakochał...
"Nie jestem turystą!" - to jedne z pierwszych zdań, jakie z uśmiechem wypowiedział w naszej redakcji Andre Leal. "Kocham Polskę i chciałbym tu zostać" - mówi 45-latek, który od około 5 miesięcy mieszka w Iławie, a nad Jeziorak przyjechał... aż z Brazylii!
Mężczyzna to ilustrator i autor komiksów. Rozgląda się za pracą, ale też cieszy urokami Iławy, która tak przypadła mu do gustu, że dla naszego miasta porzucił pierwotny plan przeprowadzki do Trójmiasta.
Do Iławy przyjechał w pierwszej kolejności ze względu na powiązania rodzinne.
- W Iławie mieszka moja ciocia. Urodziła się co prawda w Lubawie, ale jest iławianką niemal od zawsze - mówi Andre.
Z naszego regionu wywodzi się rodzina ze strony jego ojca.
- W Ostródzie jest grób jednego z moich przodków, który mam nadzieję niedługo odwiedzić - mówi mężczyzna.
Na początku Andre miał plan, aby w Iławie odwiedzić ciocię, a zamieszkać w Gdańsku.
- Ale w Iławie bardzo mi się spodobało - mówi.
Tak bardzo, że postanowił zostać.
Musimy się oczywiście dowiedzieć, co go tak urzekło.
- Cisza, spokój... I bezpieczeństwo - wymienia plusy mieszkania w Iławie Andre. - Tutaj czuję się spokojny i naprawdę bezpieczny. W Brazylii przestępczość jest na znacznie wyższym poziomie. Tutaj ciocia ostrzegała mnie jedynie przed osobami pod wpływem alkoholu albo środków odurzających, które można spotkać w mieście zwłaszcza późnym wieczorem. Ogólnie czuję się tu naprawdę dobrze - przyznaje 45-latek, który Brazylię postanowił opuścić, bo, jak mówi, obawia się pogarszania się sytuacji w kraju po ostatnich wyborach prezydenckich, z wynikami których się nie zgadza.
Mężczyzna potwierdza, że jesienne wybory wzbudziły w tym kraju duże kontrowersje po tym, jak z niewielką przewagą wygrał je Lula da Silva, który otrzymał 50,9 proc. ważnych głosów. Jego konkurent, Jair Bolsonaro, który kandydował jako urzędujący prezydent, zdobył 49,1 proc. Różnica wyniosła 2 miliony 149 tysięcy głosów.
- Urny wyborcze w Brazylii są całkowicie elektroniczne, tylko trzy kraje na świecie używają tego typu urządzeń - wyjaśnia świeżo upieczony iławianin. - Nie ma więc żadnego fizycznego dowodu, a wiele osób w Brazylii kwestionowało uczciwość i prawidłowość przeprowadzenia tych wyborów. Podważania wyników w Internecie zakazał sąd najwyższy, a jeśli ktoś się do tego nie stosuje, może mieć zbanowane konta w mediach społecznościowych, zamrożone konto w banku, a nawet wizytę policji w swoim domu - dodaje 45-latek, który sam nie prowadził aktywnej działalności politycznej, ale nie akceptuje takiej sytuacji.
Andre utożsamia się zarówno z Brazylią, gdzie wychowała go matka wraz z ojczymem - Brazylijczycy, jak i z naszym krajem, skąd pochodzi jego ojciec - Polak i jego rodzina. Mężczyzna posiada polskie obywatelstwo, ale jeszcze niewiele mówi po polsku. Zna za to, poza językiem swojej brazylijskiej ojczyzny, angielski.
W Iławie mężczyzna, który jest ilustratorem i autorem komiksów, rozgląda się obecnie za pracą, przyjmuje zlecenia. Wykonuje rysunki - w tym komiksowe, ale nie tylko, animacje i grafiki. Próbki jego umiejętności zobaczcie, oglądając załączone materiały, pochodzące z portfolio twórcy. Kontakt jest możliwy np. za pośrednictwem Instagrama.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego.
Andre, który czuje się i Polakiem, i Brazylijczykiem, chciałby zostać w Iławie na dłużej.
Wybrane prace z portfolio. Andre to twórca animacji, ilustracji i grafiki.
Ilość zdjęć 6
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Zwolniło się miejsce po Lulku organizatorze Luwru w Iławie, wiec Ok