Nikt dziś nie mówi o awansie czy choćby IV-ligowym podium. Przedstawiciele biało-niebieskich, odpowiadając na pytania o cele stawiane drużynie w rozpoczynającym się dzisiaj nowym sezonie, wskazują raczej na ogrywanie młodzieży.

Zarówno Tomasz Radziwilski - prezes Jezioraka, jak i Daniel Madej - trener biało-niebieskich, przyznają, że iławski IV-ligowy zespół przeszedł duże zmiany personalne. Chociaż, jak podkreślał szkoleniowiec, trzon pozostał, to Jeziorak w tym sezonie ma grać w dużym stopniu młodzieżą. 

O szczegółach przedstawiciele Jezioraka mówili w wywiadzie z Markiem Łukiewskim - prezesem Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Ekipa W-M ZPN przed pierwszym gwizdkiem w IV lidze objechała regionalne kluby kamperem.

Co powiedzieli szefowi związku przedstawiciele Jezioraka?

Tomasz Radziwilski:

Założenie na nowy sezon jest takie, żeby tę drużynę odmłodzić. Polityka jest taka, żeby grać swoimi. Faktycznie, trzon zespołu został, ale w jakiejś części skład został zbudowany w oparciu o młodych zawodników. Ci zawodnicy są albo naszymi teraźniejszymi juniorami albo są zawodnikami, którzy wcześniej grali w naszej akademii, potem trenowali z zespołami nawet z wyższych klas rozgrywkowych i powrócili, by wesprzeć nasz pierwszy skład IV-ligowej drużyny.

A w rozpoczynającym się sezonie Jeziorak będzie prowadził nie tylko drużynę IV-ligową, ale i dodatkową, w A-klasie.

Daniel Madej skomentował:

Chcemy, żeby ci młodzi chłopcy już zdobywali doświadczenie w seniorskiej piłce i w miarę upływu czasu wchodzili do pierwszej drużyny. Mam nadzieję, że to się sprawdzi. Jest to nasz nowy projekt, dopiero zaczynamy. W drugim zespole jest praktycznie sama młodzież.

Kolejną nowością będzie - od września - Wojewódzki Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego w formie piłkarskiego oddziału liceum ogólnokształcącego w Zespole Szkół im. Bohaterów Września 1939 Roku. W projekt jest zaangażowany i Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej, i Jeziorak Iława. 

Prezes Tomasz Radziwilski przyznał, że zainteresowanie młodzieży przerosło oczekiwania, a klub będzie chciał rozwijać szkolenie młodych piłkarzy także w tej formie.

- Chcieliśmy zadbać o to, żeby zawodnicy nie musieli na przełomie 15. i 16. roku życia wyjeżdżać z Iławy, tylko żeby mogli z nami pozostać - powiedział prezes Radziwilski.

Trener Daniel Madej, zapytany o cele, jakie sobie stawia klub w IV lidze, początkowo nie odpowiedział wprost. Jak stwierdził, dopiero w trakcie rozgrywek, po pierwszej rundzie, będzie można to stwierdzić.

- Celem Jezioraka będzie ogrywanie młodzieży i dawanie jej szansy rozwoju i wypłynięcia wyżej. Jeziorak nie stara się na siłę zatrzymywać zawodników, tylko próbuje ich wypromować - powiedział D. Madej. - Ja jako trener każdy mecz będę chciał wygrywać. W każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo. Będzie ciężko, bo jest dużo zmian kadrowych, bardzo dużo młodzieży. Niektórzy są ograni, niektórzy dopiero potrzebują się ograć. Jest też ważne, że ten trzon pozostał: Szramka, Galas, Kressin, Sedlewski, Kuciński, Kwiatkowski. Są to nazwiska, które już są ograne w tej lidze i mam nadzieję, że ci młodzi chłopacy będą uczyć się od nich i czerpać radość z gry. Do każdego meczu będziemy podchodzić z wiarą w zwycięstwo, ale też z dyscypliną i pokorą.

A pierwszy mecz Jezioraka Iława już dzisiaj (5 sierpnia) o godzinie 17:00. Rywalem będą Mamry Giżycko.

Red. kontakt@infoilawa.pl.