W tym sezonie trudno zjeść posiłek, zwłaszcza na zewnątrz, aby nie zaczęło nas niepokoić nawet kilka owadów. Okazuje się, że dochodzi do wielu użądleń.

Problem z osami jest znany także na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Iławie.

- Na SOR w Iławie w ciągu doby zgłasza się nawet do kilkunastu użądlonych pacjentów - poinformował w rozmowie z serwisem wiadomosci.wp.pl lek. med. Grzegorz Piwowarczyk,  koordynator oddziału. - Połowa z nich nie wymaga specjalistycznej interwencji, ale każdemu staramy się pomóc, jak możemy - podkreślił doktor Piwowarczyk. - Pracuję w zawodzie już 20 lat i wiele widziałem - dodał lekarz, który przypomniał też o bardzo groźnym incydencie, do jakiego doszło w Suszu w lipcu.

- Osy żądlą zarówno dzieci, jak i dorosłych. Mieliśmy pana, który był uczulony. W wyniku wstrząsu anafilaktycznego doszło u niego do zatrzymania krążenia. Musieliśmy go reanimować - powiedział wp.pl szef iławskiego SOR-u.

Specjaliści przypominają, że pojedyncze użądlenie owada nie powinno być niebezpieczne, ale wrażliwość poszczególnych osób na jad owadów jest zróżnicowana.

- W  przypadku osób uczulonych może dojść do wstrząsu anafilaktycznego - przestrzega Główny Inspektorat Sanitarny.

I wymienia objawy, których nie powinno się bagatelizować: bladość skóry, spadek ciśnienia krwi, zawroty głowy, nudności oraz wymioty, obrzęk języka lub twarzy, przyśpieszone czynności serca, wysypka na części lub na całym ciele, uczucie ściskania klatki piersiowej, duszność i omdlenie.

- Każda osoba, u której chociaż raz w życiu wystąpiła reakcja anafilaktyczna, powinna posiadać przy sobie adrenalinę (w ampułko-strzykawce lub automatycznym wstrzykiwaczu). Bliscy takiej osoby powinni być przeszkoleni z zasad i sposobu podawania adrenaliny - radzi GIS.

Problemy z osami dają się też we znaki strażakom, którzy odnotowują rosnącą liczbę próśb o interwencję.

- Straż pożarna podejmuje wszelkie niezbędne działania zmierzające do usunięcia roju lub gniazda owadów błonkoskrzydłych z miejsc, w których stwarzają one bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, w szczególności dotyczy to obecności osób o ograniczonej zdolności poruszania się, czy z budynków użyteczności publicznej oraz placówek oświatowych - czytamy w materiale na ten temat Państwowej Straży Pożarnej. - W pozostałych przypadkach przypominamy, że zgodnie z art. 61 ustawy "Prawo budowlane" zapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu należy do właściciela lub zarządcy obiektu.

A czy w tym sezonie rzeczywiście mamy do czynienia z wyjątkowo liczną populacją os, co bywa nazywane "plagą"? Ciekawe wyjaśnienie przedstawił w rozmowie z Wirtualną Polską Stanisław Czachorowski, entomolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

- Nic bardziej mylnego. Owadów nie przybywa, a ubywa - wskazał.

Jak wyjaśnił, sierpień jest okresem, kiedy dochodzi do zatrzymania reprodukcji. Wszystkie osy-robotnice tracą wówczas swoje główne zadanie, przez co szukają zajęcia poza gniazdem.

Red. kontakt@infoilawa.pl.