Tutaj doszło do dzisiejszego popołudniowego potrącenia jadącej e-hulajnogą nastolatki.
Potrącenie na ulicy Dąbrowskiego w Iławie. Poszkodowana została jadąca hulajnogą elektryczną nastolatka.
Dziewczyna poruszała się e-hulajnogą, jadąc ścieżką rowerową biegnącą wzdłuż ulicy Dąbrowskiego. Gdy wjechała na przejście dla pieszych - które w tym miejscu zgodnie z oznakowaniem jest również przejazdem dla rowerów - potrącił ją kierujący osobową toyotą.
Nastolatka doznała urazu podbródka i została zabrana do szpitala.
Wszystko wydarzyło się około godziny 16:00 na ulicy Dąbrowskiego - w miejscu, gdzie krzyżuje się ona z uliczką prowadzącą m.in. do siedziby iławskiego GOPS-u.
Przypominamy, że zgodnie z przepisami kierujący hulajnogą elektryczną nie tylko może, ale wręcz jest zobowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. nadesłane.
18Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Zamknijmy albo skończmy ta dyskusję bo wina leży po obu stronach tak jak kierujący autem oraz hulajnogą jak i rowerem są nie ostrożni i mają w tym swój% winy i tyle albo aż tyle.
Zbyt duża ilość tych przejść dla pieszych w Iławie.
Ludzie...czy Wy ogarniacie coś więcej jak swoją doopę? Czy ktokolwiek z Was głupio komentujących choć raz był w większym ,cywilizowanym mieście gdzie jest cała masa ludzi i sto razy tyle samochodów? Czy ktokolwiek z Was jest na tyle spostrzegawczy i bystry i zauważył w tych właśnie miastach "DZIWNY ZWYCZAJ" przepuszczania przez kierowców aut ,pieszych, rowerzystów oraz kierujących hulajnogami na pasach do tego przeznaczonych czyli CZERWONYCH ? Powiem Wam że tu nie leży problem tylko w użytkownikach hulajnóg czy rowerzystach lub pieszych....Problem leży w NASZEJ KULTURZE JAZDY! Gdyby jeden z drugim miał w nawyku choćby zwolnienie przed przejściem dla pieszych to byłoby o kilkadziesiąt procent mniej potrąceń i innych tego typu zdarzeń.Wiadomo że WYPADKI będą się zdarzać ale to jest już śmieszne jak jeden baran z drugim nie zwolni choćby , że o zatrzymaniu i przepuszczeniu pieszych nie wspomne...mówię to jako kierowca osobówki z 22 letnim stażem.
Problemem jest tez to ze hulajnogi jak i piesi nie zwracaja uwagi na sochochody i wchodza lub wjerzdzaja przed pojazdmi wymuszajac czasami nagle hamowanie a jak patrzyc to jadacy hulajnogami wyposarzeni w sluchawki nie slysza pojazdu na drodze ,,,,, wjerzdzajac hulajnoga czy rowerem na ulice powinni sygnalizowac wjazd wyciagnieciem reki
Proponuję bardziej niż z ruchem drogowym zapoznać się ze słownikiem ortograficznym !
Nie wierzę w obecne przepisy dlatego nawet nie kupuję hulajnogi. Wierzę w swoje umiejętności unikania wszelkich pojazdów swojej szybkości uciekania i wchodzenia na ulicę. Na przejście nie wjeżdżam żadnym pojazdem schodzę 10 metrów przed przejściem z roweru i wchodzę dopiero jak samochody z dwóch stron się zatrzymają. To leniwi ulegają wypadkom bo nie chce im się zsiąść i przejść przez pasy
Albo lepszy numer: co drugi samochło w kórym kierowca bawi się komórką albo pisze na niej lub nieustannie rozmawia. I jak nie ma być wypadków.
Niech ta 12-latka uważa na samochody i wie że jej ciało jest bardziej urazowe niż blachy samochodowe. Część samochodów jedzie przed przejściem bez znaku hamowania. Nieraz już to zauważyłem zatem sam zatrzymuję się. Z dala powinno być widać ze samochód hamuje.
Potrąceń będzie więcej ponieważ jest rok szkolny tę bezmuzgi nie wiedzą co czynią. Słuchawki na uhalach, komórki rękach głośniki na plecach i podarte spodnie.
Ciekawe czy zasygnalizowała zamiar skrętu? Tak samo jak większość rowerzystów nie sygnalizuje tego zamiaru. Myślą, że kierowca czyta w myślach.A tak na marginesie ,to rowerzyści czy korzystający z hulajnóg,nie patrzą czy jest ścieżka rowerowa czy po prostu przejście dla pieszych. Wjeżdżają wszędzie,gdzie widzą zebrę. Tak się kończy nadawanie praw. Bo z prawa do czegoś, TRZEBA UMIEĆ KORZYSTAĆ.
To im uwłacza przecież, bo trzeba rękę wyciągnąć. Albo nie potrafią utrzymać pojazdu jedną ręką. Są w ogóle kursy i uprawnienia do kierowania tymi hulajnogami, czy każdy z ulicy może podnieść i jechać?
Albo wszystkie przejścia również dla rowerów, albo żadne. I nie trzeba się będzie zastanawiać.
Niemozliwe! Codziennie teraz tak będzie. Przecież młodzież jest taka eko, że już zapomniała, że nogi służą do chodzenia. A ile trzeba spalić węgla, żeby przejechać się hulajnogą elektryczną?
Ciekawe czy zwolniła i spojrzała czy coś nie jedzie
Iławiak to zawsze ma łeb na karku. Kierowca kogoś potrącił, ALE NA PEWNO NIE SPOJRZAŁA W LEWO, PRAWO i LEWO. Zero o tym, że koleś mógł jechać jak idiota, każdy winny tylko nie samochodziarz. Kierowcy to naprawdę najgłupsza grupa społeczna w tym kraju.
DO "znawcy" - co to jest buchną ? Jakaś czynność czy też zwierzę ??
Oczywiście że nie bo przecież buchną w nią samochód
Oczywiście, że nie! Przecie mamusia tłumaczyła, że jest niezniszczalna i ma pierwszenstwo!