Bez realnego wsparcia organów centralnych samorządy są praktycznie bezsilne w walce z uciążliwościami zapachowymi. Oto, co robi w tej sprawie Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski.
Uciążliwość zapachowa jest niewątpliwie jednym z zagadnień, które do dziś nie doczekało się regulacji ustawowej. Mieszkańcy od wielu lat borykają się w okresie jesiennym z nieprzyjemnymi zapachami. Wszelkie działania podejmowane w tej sprawie kończą się niepowodzeniem z uwagi na brak uregulowań prawnych.
- Mając na uwadze powyższe, w imieniu własnym i mieszkańców Iławy, zwróciłem się z apelem do parlamentarzystów z regionu warmińsko-mazurskiego oraz do Wiceministra Aktywów Państwowych Pana Andrzeja Śliwki w sprawie podjęcia pilnych prac legislacyjnych nad projektem ustawy odorowej - mówi Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski.
f
Dla społeczności iławskiej zapachy te są szczególnie dotkliwe. Burmistrz Miasta Iławy wielokrotnie podejmował szereg działań, w tym także rozmowy z przedsiębiorcami. Rozpoczęta została współpraca z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Wszystkie te działania niestety nie przyczyniły się do zniwelowania nieprzyjemnej woni rozprzestrzeniającej się okresowo na terenie turystycznego miasta Iławy.
- Jako osoba, której działania proekologiczne i środowisko naturalne są szczególnie bliskie, w pismach do parlamentarzystów zaapelowałem o podjęcie natychmiastowych i zdecydowanych kroków, które z jednej strony będą chronić interes obywateli, gwarantować im dobre samopoczucie i zachowanie zdrowia, wspierać przedsiębiorców w stosowaniu najlepszych i najnowocześniejszych technologii ograniczających emisję odorów, a z drugiej będą chronić nasze wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne i tak znacznie przekształcone już przez człowieka - mówi burmistrz Kopaczewski.
Rozwiązaniem powyższego problemu byłaby wyłącznie tzw. ustawa odorowa, która pozwoliłaby wyeliminować uciążliwe inwestycje znajdujące się blisko terenów zamieszkałych. Natomiast zwiększenie uprawnień władz lokalnych dawałoby możliwość przeciwstawienia się molochom przemysłowym, które nie zważając np. na wyjątkową atrakcyjność turystyczną gmin, czerpiących znaczące przychody z turystyki, prowadzą do degradacji jej walorów i spadku dochodów mieszkańców. Władze samorządowe nie zostały wyposażone w odpowiednie narzędzie do przymuszenia przedsiębiorców do zaprzestania uciążliwej działalności. Dodatkowo warto podkreślić, że nieprzyjemne zapachy emitowane do powietrza negatywnie oddziałują na zdrowie oraz psychikę mieszkańców, co szczególnie dotyczy dzieci oraz osób starszych. Bez realnego wsparcia organów centralnych samorządy są praktycznie bezsilne w walce z uciążliwościami zapachowymi.
- Niestety problem uciążliwości zapachowej narasta corocznie. Dlatego jako burmistrz miasta nie mogę zaprzestać działania w poszukiwaniu wsparcia i sposobu rozwiązania tej sytuacji. Jestem przekonany, że nasze miasto nie jest osamotnione i że w takiej sytuacji jest wiele pięknych zakątków naszego kraju. Może mój apel przyczyni się do pochylenia się nad tym problemem na szczeblu państwowym i doprowadzi do podjęcia niezbędnych działań na rzecz zintensyfikowania poziomu ochrony przed uciążliwościami zapachowymi i wprowadzenia kompleksowych rozwiązań prawnych zmierzających do uregulowania tej materii – dodaje burmistrz Kopaczewski.
Z odpowiedzi Ministra Klimatu i Środowiska wynika, że w Unii Europejskiej nie ma jednolitego prawodawstwa w tej kwestii ani w formie dyrektyw, ani wytycznych. W 2019 r. w Ministerstwie rozpoczęto prace nad projektem ustawy, jednakże obecnie znajdują się one na etapie uzgodnień i konsultacji międzyresortowych, tym samym ukończenie ich w obecnej kadencji Parlamentu RP jest niemożliwe.
- Żałuję, że do tej pory nie udało się przyjąć tak ważnej ustawy. O pomoc w tej sprawie będę prosił w nowej kadencji parlamentu - podsumowuje burmistrz Kopaczewski.
Publikacja Urzędu Miasta w Iławie.