bo 35-ty nawiedzony i walniąty , powinien się poddać samozgumkowaniu w trybie pilnym i normalnym nie wciskać HEREZJI SWYCH

35-ty salomon obnażony ...........

skoro 35-ty absolwent uniwersytetu wstawia SWE pierdy jak matoł i kretyn i powtarza wkoło to samo od wielu lat , to ja takiego ciepłym strumieniem ,,,,,,,, i DOBRANOC

nauczycielu !!! czy wypada ci nazywać innych matołami ? kretynami ?

Ostatnio na forach infoilawy zapanowała dziwna mania tchnąca auto-masochizmem. Pewien nawiedzony idiota bez przerwy z dumą powtarza całą litanię określeń jakimi został słusznie w przeszłości wyróżniony. A za co? A za nieustanne inicjowanie akcji opluwania innej osoby. Uważa teraz te określenia za powód do dumy i obnosi się z nimi w sieci przeogromną atysfakcją. Ja widać wśród osób pozbawionych nawet szczypty inteligecji nie brakuje takich z todatkowym felerem w postaci niekiedy wręcz zadziwiających, zboczeń. A skoro jest tak dumny z trafnych określeń jego poziomu "inteligencji", to dlaczego nie miałby ich zaprezentować szerszej publiczności? Więc czy nie powinien każdego z cytowanych przez siebie z dumą określeń wydrukować na odrębnej kartce A4? A następnie cały ten zbiór swoich dumnych przymiotów przypiąć sobie szpilkami do ciuchów? I tak dumnie uhonorowany (np. z karką z napisem KRETYN na czapce) wychodzić z chałupy w miejsca publiczne? Niech ludzie wiedzą z kim mają do czynienia.

gdyby tak było jak wyżej piszesz , no to dyrekcja szkoły powinna wysłać obowiązkowo takiego nauczyciela na badania lekarskie , bez względu na to jakie studia i uniwersytety ukończył .

jednym z objawów jest słowotok.

A to ty smarku chodzisz do szkoły? Bo z twoich nieustannych prymitywnych i chamskich wpisów, wiecznych odbytniczych "biedroniów", mirabelek, szczawiów, smoków z wyspy, braku pinindzy od vincenta, zniczy pod sądem, wrzeszczącej ponoć Domi, smrodu z ziemniaczaki, a wcześniej rytualnych ormówców oraz jakiś oficerek do pastowania, wynikałoby, że uczęszczasz jeszcze do grupy nocnikowej w żłobku. Przynajmniej pod względem mentalnym. A pod względem umysłowym ciągle tkwisz we wczesnym okresie życia płodowego. A nie pamiętasz dziubasku o skromnym rozumku, że te wszystkie przytoczone przez ciebie słuszne i należne ci epitety, pojawiają się dopiero wtedy, gdy ty prymitywie oplujesz tradycyjnie pewnego autora? Pamięć, podobnie jak i rozumek, masz najwidoczniej bardzo krótką. Gdybyś zawsze jako pierwszy nie inicjował swego ordynarnego obszczekiwania, to nikt by ciebie pacanie nie ruszał. Bo i po co takim czymś jak ty zawracać sobie głowę?

gdyby mój nauczyciel nazywał mnie np. :: tępym baranem, ptasim móżdżkiem, nieukiem, amebą, bezmózgiem, ciołkiem, kretynem, idiotą, osłem, robaczkiem, głupolem …. itd..... itp........ to pociąg do wiedzy był stracił i apetyt również.

Oraz jest mnóstwo uczniów, którym kompletnie nie zależy. A do osiągnięcia odpowiednich wyników w nauce nikogo nie zmusisz.

Jesteś zabawna(y). Zdawali nie raz takie egzaminy podczas kilkuletnich studiów. Tym razem egzaminy mieli zdawać uczniowie klas ósmych.

Gratulacje dla nauczycieli. To chyba też szkoła, w której sporo się dzieje. Tym samym przyciąga kolejnych uczniów. Sam wiem, jak ważna jest szkoła podstawowa - podwaliny wszystkiego. Bez dobrych podstaw, trudno iść dalej. Ja, takie podstawy miałem słabe w szkole podstawowej, gdzie nauczyciel przychodził i książkę kazał otworzyć, aby samemu czytać. Naszczescie w szkole średniej udało się nadrobić sporo. Nauczyciele pamiętajcie, od was zależy przyszłość waszych uczniów.

Patrz wyżej.

gdyby mój nauczyciel nazywał mnie np. baranem, ptasim móżdżkiem, nieukiem, amebą, bezmózgiem, ciołkiem, kretynem, idiotą itp..... itd........ to parcie do wiedzy był stracił i apetyt również.

Roztrząsanie czyja wina jest większa a czyja mniejsza, jest tak samo teraz sensowne jak przysłowiowe grabienie wody i wiązanie jej w pęczki... Ale powinieneś chyba liznąć odrobinę wiedzy o tym, jak powstają wyniki badań statystycznych. Ażeby powstał wynik średni, to gdzieś muszą wcześniej wypaść wyniki wyższe, a gdzieś niższe. Innego wyjścia nie ma. Oczywiście przykre jest to, że akurat w naszym województwie wypadły niższe. Nie ma teraz sensu opluwać nauczycieli, czy zwalać winy tylko na uczniów. Tylko trzeba zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Ale nie tylko wymienione wyżej strony. Ale także rodzice, od których bardzo dużo zależy w zakresie opieki i nadzoru nad swymi dziećmi oraz całe szerokie otoczenie polskiej oświaty. Na władze centralne lub kuratoryjne lepiej jednak zupełnie nie liczyć. Najlepiej żeby one, w obecnym ich czarnkowym wydaniu, trzymały się od szkół i uczniów jak najdalej. ..

z poniższego komentarza wynika , że kadra ok. tylko dzieci w Iławie są bardziej odporne na wiedzę , niż średnio w Polsce .

Zapomniałeś Alibabo, ze tych egzaminów nie zdawała "nasza kadra", tylko 15-letnia młodzież. Której najczęściej w tym wieku nie przede wszystkim nauka w głowie. A zgodnie z jednym z przysłów będących podobno mądrością narodu-" Tak krawiec (w tym wypadku twoja - nasza kadra) kraje, jak mu materiału staje". Bo z często pustego (ponieważ leniwego, dość rozwydrzonego i wiecznie bawiącego się telefonem otrzymanym od kochających Rodziców) to i Salomon nie naleje..Może sam spróbuj ze swoimi Bąbelkami coś w swoim domu wywalczyć. Udanej syzyfowej pracy. Ale to przecież Bąbelki ukształtowane przez Ciebie (ich Tatusia) i Twoją Szanowną Małżonkę (ich Mamusię). A na tak ulepiony w rodzinnym domu oporny Materiał "nasza kadra" ma już zupełnie minimalne możliwości wychowawczego oddziaływania. A gdy "nasza kadra" coś jednak próbuje na to zaradzić wobec Waszych Bąbelków, to zaraz przybiegacie wraz z Małżonką z wrzaskiem do dyrektora szkoły, a "naszą kadrę" dodatkowo opluwacie od stóp do głów na forach...

kasta wyedukowanych płakała , że zarabia mniej niż sprzątaczki , ale do miotełek raczej się nie pchają .

Iława w wynikach egzaminów niestety. Warmińsko-mazurskie na przedostatnim miejscu w kraju, a iławskie wyniki w ogonie województwa.