24-letni Piotr, ofiara tego wypadku, został pochowany 6 października. Zmarł na początku tego miesiąca po tym, jak 5 sierpnia został ciężko ranny w wypadku, do jakiego doszło w godzinach popołudniowych na trasie Iława-Kisielice, za skrzyżowaniem z lokalną drogą do Gałdowa.

Osobowy peugeot na łuku drogi uderzył wtedy w przydrożne drzewo z taką siłą, że z pojazdu wypadł na jezdnię silnik. W wyniku wypadku ranne zostały trzy osoby, w tym jedna - 24-letni pasażer - ciężko. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Prokuratura zleciła sekcję zwłok zmarłego i chociaż sporządzanie opinii biegłego jeszcze trwa, to już wiadomo, że 24-latek poniósł śmierć w wyniku obrażeń doznanych wskutek wypadku.

- Kierowcy już został ogłoszony zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku, którego następstwem była śmierć innej osoby - mówi Prokurator Rejonowy w Iławie Jan Wierzbicki. - Po nowelizacji Kodeksu karnego za to przestępstwo przewidziana jest kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Zgodnie z ustaleniami śledczych, 23-latek kierujący peugeotem w wyniku prowadzenia po alkoholu (policja podała, że miał w organizmie prawie 1,2 promila) nie zapanował nad pojazdem i zjechał na przeciwny pas i następnie na pobocze, gdzie rozbił pojazd, uderzając w przydrożne drzewo.

Wczoraj został złożony wniosek do Sądu Rejonowego w Iławie w sprawie zastosowania wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy; dzisiaj (10 października) sąd wydał na to zgodę.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

Sprawca, mieszkaniec gminy Iława w wieku 23 lat, może trafić za kraty nawet na 12 lat. Już został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.