Ulica Kościuszki - biegacze na trasie "Iławskiej 10 w centrum - BricoMarche" (Mateusz Partyga)
248 biegaczek i biegaczy ukończyło wczorajszą „Iławską 10 w centrum – BricoMarche”. Jak podkreślają uczestnicy – najtrudniejszy z 10-kilometrowej trasy wiodącej przez miasto był ostatni odcinek, nad Małym Jeziorakiem. Tu trzeba było walczyć nie tylko ze zmęczeniem, ale także z silnym wiatrem, wiejącym prosto w twarz.
Jak już zaznaczyliśmy w zapowiedzi „Iławskiej 10 w centrum”, do sportowego kalendarza Iławy i okolic wskakuje właśnie nowe wydarzenie. Właściwie, jest to reaktywacja zawodów sprzed kilku lat, gdy to w mieście nad Jeziorakiem odbywał się bieg na dystansie 10 kilometrów. Teraz Jarosław Piechotka i Radosław Etmański, organizatorzy imprez sportowych na terenie powiatu iławskiego (i nie tylko tu) postanowili wskrzesić te zawody.
Zdjęcia z biegu "Iławska 10 w centrum - BricoMarche" (niedziela 8.10.2023)
Ilość zdjęć 44
Co do wpisania się do sportowego kalendarza, to jest już niemal pewne, że bieg ten stanie się wydarzeniem cyklicznym. Tuż przed startem burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski (też ruszył w trasę wiodącą ulicami miasta i ukończył bieg z powodzeniem) powiedział, że życzy imprezie stania się właśnie cykliczną, coroczną. Byłoby to zatem kolejne święto biegowe w tym mieście.
Jak nam przekazał dzisiaj Radosław Etmański, organizatorzy już szykują się do kolejnej edycji „dychy” w Iławie. Ma do niej dojść w drugą niedzielę października 2024 roku, tj. 13.10.24.
- Wiemy co poprawić, co ulepszyć, uczymy się na własnych błędach, tak by „Iławska 10 w centrum” spełniała oczekiwania uczestników biegu, ale także całego społeczeństwa. Jest już niemal pewne, że w przyszłym roku dojdzie do kolejnej edycji. Teraz przede wszystkim chciałbym podziękować biegaczkom i biegaczom za uczestnictwo, a sponsorom za wielką pomoc, bez której nie bylibyśmy w stanie przeprowadzić tego biegu – mówi Radosław Etmański.
W centrum czy w lesie?
Organizatorzy biegu nie ustrzegli się przy okazji inauguracyjnej imprezy zapłacenia małego „frycowego”. Start, który znajdował się w samym centrum miasta, na ulicy Niepodległości, tuż przy banku, został opóźniony o ok. 20 minut, a powodem był fakt, że na trasie znajdowały się jeszcze samochody przemieszczających się uczestników ruchu drogowego. Dopiero po sygnale od policji mówiącym o tym, że trasa jest w pełni bezpieczna, Jarosław Piechotka dał znak do startu.
Zresztą, po raz kolejny pojawiły się opinie (niektórych) mieszkańców Iławy negujące organizowanie masowych biegów w centrum miasta, bo – ich zdaniem – znacznie utrudnia to ruch (ulice i dojazdy na osiedla i prywatne posesje są wówczas pozamykane, na trasie biegu nie może znajdować się żaden postronny pojazd). Obie grupy: biegacze oraz narzekający na bieg w centrum, mają swoje racje. Pamiętać jednak trzeba, że ruch drogowy w niedzielne przedpołudnie jest znikomy, chyba nawet najmniejszy w skali tygodnia (pomijając oczywiście godziny nocne) i jest to najlepszy termin na przeprowadzenie biegu po miejskich ulicach. A dlatego po ulicach, a nie np. w lesie (jak sugerują ci, którym bieg w mieście przeszkadza), żeby biegaczki i biegaczy mogli dopingować kibicie, często z ich rodziny. Poza tym – takie biegi nie odbywają się co tydzień.
Sygnał do startu nastąpił ok. godz. 10.20, następnie uczestnicy ruszyli na północ, w kierunku Lipowego Dworu i Ogrodów, po czym wrócili do centrum, m.in. ścieżką pieszo-rowerową nad Jeziorakiem. Następnie ulicami w centrum Iławy uczestnicy skierowali się nad Mały Jeziorak. Po okrążeniu akwenu wbiegli na metę, która znajdowała się nad brzegiem MJ, tuż przy amfiteatrze i hali widowiskowo-sportowej.
Ale wróćmy jeszcze na ulicę Mickiewicza. Zdaniem tych, co „dychę” wczoraj pokonali, odcinek wiodący południowym brzegiem jeziora był najtrudniejszy. W niedzielę w Iławie wiało tak, że zdecydowanie bardziej była to pogoda dla żeglarzy, a nie biegaczy. Silne podmuchy przeszkadzały w biegu, a najbardziej odczuwalne było to właśnie na prawie ostatnim odcinku trasy, gdzie oprócz zmęczenia trzeba było jeszcze walczyć z wiejącym od zachodu wiatrem.
Jako pierwszy na metę wbiegł Adrian Przybyła z Iławy, który 10 km pokonał w czasie 00:31:43, natomiast wśród pań zwyciężyła olsztynianka Mariola Sudzińska (00:38:06). Poniżej publikujemy pierwsze „10” klasyfikacji Open.
IŁAWSKA 10 W CENTRUM – BRICOMARCHE
OPEN - MĘŻCZYŹNI
1. ADRIAN PRZYBYŁA (IŁAWA), czas: 00:31:43
2. DAMIAN BŁAUT (OSTRÓDA), 00:33:39
3. PAWEŁ MOSKAL (KURZĘTNIK), 00:35:03
4. PRZEMYSŁAW BELKA (IŁAWA), 00:35:15
5. BARTOSZ KOTOWICZ (KWIDZYN), 00:35:24
6. KRZYSZTOF CHMIELEWSKI (KAJKOWO), 00:35:31
7. DOMINIK FEDAN (ZALEWO) 00:35:58
8. SEBASTIAN BIELSKI (RUMIA), 00:36:01
9. JACEK SULKOWSKI (TRACZYSKA), 00:36:42
10. PRZEMYSŁAW KOTLENGA (IŁAWA), 00:36:43
OPEN - KOBIETY
1. MARIOLA SUDZIŃSKA (OLSZTYN), 00:38:06
2. DARIA ZARAŚ (IŁAWA), 00:40:09
3. GRAŻYNA BULIK (IŁAWA), 00:41:30
4. PAULINA ŻUCHOWSKA (KROTOSZYNY), 00:42:18
5. MAGDALENA CISZEWSKA (LUBAWA), 00:43:13
6. KATARZYNA PRUS (SUSZ), 00:45:07
7. WIKTORIA KWIATKOWSKA (GDAŃSK), 00:45:21
8. JOANNA KWIATKOWSKA (IŁAWA), 00:47:13
9. BEATA MAKARCZUK-JACKOWSKA (OSTRÓDA), 00:47:25
10. JOANNA ZABŁOCKA (IŁAWA), 00:47:29
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU
13Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
a z pajacem gwiazdeczką który wygrał bieg nie ma wywiadu?
Proponuję organizatorom przenieść imprezę na inną dzielnicę , bo na Starym Mieście od lat nic nie pasuje rozpoczynająć od amfiteatru po biegi, ot taki stary Iławski wiecznie narzekający naród.
Biegi jak najbardziej niech się odbywają ale na przyszłość trzeba we właściwy sposób poinformować mieszkańców o blokadzie miasta bo niektórzy naprawdę mają ważne sprawy do załatwienia a zostali uwięzieni w samochodach .
Do Obserwator ważne sprawy to np. zdążyć na lotnisko ale w swojej ułomności umysłowej tego nie zrozumiesz.
Jako obserwator, ważne sprawy o tej godzinie to chyba podjechać pod wrota kościoła na mszę
I co znów jakiś idiota wyda pozwolenie na blokadę Iławy, czy może tym razem pomyśli i zrobią bieg wokół małego Jezioraka albo w lesie, żeby nie utrudniać życia innym? Czy znów milicja jak za komuny będzie stała na ulicy i blokowała przejazd?
Przyszły rok a podają 13.10.23
pełna profeska
"tak by „Iławska 10 w centrum” spełniała oczekiwania uczestników biegu, ale także całego społeczeństwa." - mają tupet, nie ma co, pięknie spełnili oczekiwania społeczeństwa.
Nie powinno być tak, że dla 248 osób zamyka się miasto na pół dnia! Nie można biegać po polach i lasach?
Nie na pół dnia tylko na 3 godziny:)
Ale po co biegać po ulicach miasta, bez sensu, lepiej po ścieżkach nad jeziorem, czy leśnych, zdrowiej i przyjemniej
Jak nie masz pojęcia o czym mówisz to lepiej zamilcz