Do potrącenia rowerzystki doszło na przejeździe dla rowerów przy Alei Jana Pawła II w Iławie. (Fot. nadesłane.)
Do wypadku z udziałem tzw. niechronionego uczestnika ruchu - w tym przypadku poruszającej się rowerem kobiety - doszło dziś w godzinach przedpołudniowych na "obwodnicy" w Iławie.
Na Alei Jana Pawła II jadąca jednośladem kobieta wjechała na przejazd dla rowerów, gdzie uderzył w nią wyjeżdżający na "obwodnicę" osobówką marki Toyota, wynika z informacji z miejsca zdarzenia.
W tym miejscu jest zarówno przejście dla pieszych, jak i przejazd dla rowerów. Kierowca tłumaczył się jednak w ten sposób, że rowerzystka jechała niezgodnie z kierunkiem ruchu.
O winie ostatecznie rozstrzygną policjanci, których wezwano na miejsce zdarzenia. Interweniowali też strażacy i ratownicy medyczni. Potrąconą rowerzystkę odwieziono na Szpitalny Oddział Ratunkowy iławskiego szpitala.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. nadesłane.
37Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
nie sądziłem że w Iławie mieszka tylu bystrych inaczej co słychać , widać i czuć poniżej
Lewackie przepisy unijne. Nigdy nie popierałam przejazdu dla rowerów. Do likwidacji. To jak ciągnięcie tygrysa za wąsy. Sluchaweczki, komóreczki, wjeżdżanie bez upewnienia się… kierowca też wszystkiego nie dostrzeże, a szczególnie jak ktoś z impetem i nagle przejeżdża.
czy to prawda , że burmistrz w czasie swojej kadencji przez wiele lat nie wybudował nawet jednego kilometra ścieżek rowerowych ?
bo na psim wybiegu psa z kulawą nogą nie widać .
No oczywiscie że prawda
kiedyś to gejów nazywali PEDAŁAMI .
Nie potrafisz prymitywny chamie specjalizujący się przy każdej okazji w swoich "biedroniach", pedałach i "waleniu z dupy" (przynajmniej to twoje "dzieło" redakcja zdecydowała się wreszcie usunąć), nic własnego wymęczyć, więc jak tępa papuga przypisujesz już sobie teksty napisane przez zupełnie kogoś innego.
a palant się ośmiesza historyk , doktor się ośmiesza
Tutaj znów mamy "merytoryczne" popisy tego co zawsze ordynarnego i prymitywnego chama. Obrzydliwość. Jest najwyraźniej pieszczochem redakcji infoilawy. Wszędzie tego debila pełno. Widocznie jest nie do ruszenia przez panów redaktorów.
Tutaj znów mamy "merytoryczne" popisy tego co zawsze ordynarnego i prymitywnego chama. Obrzydliwość. Jest najwyraźniej pieszczochem redakcji infoilawy. Wszędzie tego debila pełno. Widocznie jest nie do ruszenia przez panów redaktorów.
a śmiszny pojął za żonę geja biedronia
Baaa kiedyś to było, nie?
Babcia jechała z górki na pełnej kur… i do tego pod prąd Znak na ścieżce mówi jakiego droga jest kierunku i do tego górka nad skrzyżowaniem czego można uniknąć jadąc poprawnym kierunkiem jazdy Co mogło stać się nie tak xD ???
Do "ryśfo ryś" - ty, na takich złupkach jest taka tabliczna zwana C-13 + C-16, która oznacza drogę, na której dopuszcza się tylko ruch pieszych i rowerów. Ruch pieszych i rowerzystów odbywa się odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku, jeżeli symbole oddzielone są kreską pionową. Wyznacza więc tylko miejsca dla pieszych i rowerzystów, nie kierunek ruchu dla kogokolwiek. Ten twój "rowerek" to informacja, gdzie znajduje się ścieżka dla rowerów. Wiesz, co wyznacza KIERUNEK w prawie polskim? Znak P-8a - strzałka na wprost. Uproszczę, bo widzę, że większość komentujących nie potrafi tego pojąć. Droga z namalowanym rowerem - jedź w jakim kierunku chcesz. Droga z namalowanym rowerem i strzałką - jedź w kierunku wyznaczonym przez strzałkę.
Ty, M001P, na takich słupkach są tam takie tabliczki. To są znaki drogowe. Jak są obrazkiem do Ciebie, to znaczy, że poruszasz się zgodnie z określonym kierunkiem ruchu. Jak nie widzisz obrazka, tylko "plecy" tabliczki, to znaczy, że poruszasz się pod prąd. Na ścieżkach rowerowych jest jeszcze łatwiej, tam jest rowerek namalowany. Jak jest do góry kolami, to jedziesz pod prąd.
Panie Pedale informuję że Babcia miała prawo przejechać rowerem przez przejście dla pieszych gdzie znak drogowy informuje o tym a kierowca pewnie na smartfonie tik toka oglądał.
jak pomyślisz i zdefiniujesz swoje definicje , to napisz ponownie .
Naucz się przepisów ruchu drogowego. Nie ma tam znaku sądzącego o kierunku jazdy rowerem, jest tylko wyznaczona droga dla rowerów. O ile rowerzystka nie wymusiła pierwszeństwa (którego NIE ma wjeżdżając na przejazd, a dopiero się na nim znajdując), to winny zdarzenia jest kierowca samochodu.
Hej wy tam. Niepotrzebny CPK na diabła nam te obwodnice te ruiny samochodowe potem na nich wałesa-jący si e . Po co rowery jak mają samochody. Po co motorowerów nie kupujecie. s
A jak wyjeżdżasz ze skrzyżowania w prawo, to patrzysz tylko w lewo??? A jak ktoś będzie wyprzedzał i z prawej będzie na Twoim pasie??? WIANA OBOPULNA - i jedno i drugie nie pomyślało że ktoś może złamać przepisy. A póżniej na nagrobku "tu leży ten co miał pierwszeństwo".
Może jednak patrzył tylko jak ktoś wali pod prąd rowerem z górki nadświetlną prędkością to trudno go zobaczyć bo to ułanki sekundy. Z "tu leży ten co miał pierwszeństwo" - pełna zgoda!
Wiekszość samochodów nie chamuje jeno jedzie na hama przd przejściem takim czy owakim To samo czynią bicykle, a nie mówię już o moto-cyklach
Pomyliłeś odwagę z odważnikiem.
Między cham, a hamulec jednak jest różnica. Cofnij się do zasad ortografii.
Do tego jeszcze jechała po ścieżce pod prąd z tego co widzę. To jest właśnie to wmawiane pierwszeństwo. Jak idę pieszo czy jadę rowerem to zawsze zwalniam. Wolę się zatrzymać na przejściu niż potem mieć problemy ze zdrowiem, a i jeszcze być może problemy prawne.
Kolega "Dobranoc Państwu" jest widzę bardzo zabawowy, jak małpka w zoo :) Tylko w porównaniu z małpą, to poziom dyskusji jest dziwnie niższy...
niezdefiniowanemu niżej mówimy DOBRANOC definitywnie .
Napisz zrozumiale, to odpowiem. Droga dla rowerów, o której mowa, nie ma zdefiniowanego (czyli, jakbyś nie wiedział, w tym kontekście oznacza "wyznaczonego") kierunku jazdy rowerem. Znaki informują tylko o tym, że jest droga dla rowerów w tym miejscu.
a jak idziesz pieszo , to pod " prąd " czy z wiatrem w plecy ?
to zdefiniuj defenitywnie , zamiast pieprzyć o definicjach , które nie istnieją
Źle widzisz. Ta ścieżka nie ma zdefiniowanego kierunku ruchu.
Temu babcia winna,dobrze że nie pędziła z dziadkiem hulajnóg im
Zapierdalala z górki nawet nie spojrzała, jechała po przejściu dla pieszych, nie dla rowerów. Wina rowerzystki, i to /- 70 letnia kobieta.
udowodnij swoje pierdolamento , że tak było ,
Tak ci się ~Pussydestroyer69 tylko wydaje.
Byłeś świadkiem naocznym czy tylko zgadujesz?
Przecież to było potrącenie na pasach dla pieszych nie dla rowerów(a to już różnica 2-3 metrów) :)