Tak wyglądało zatrzymanie 26-latka. Policja podaje, że był pijany, agresywny i pobudzony.
W okolicy iławskiej galerii handlowej w centrum miasta, na bulwarze nad Małym Jeziorakiem, wymachiwał nożem, wzbudzając wśród przechodniów poczucie zagrożenia. Sąd Rejonowy w Iławie wymierzył karę 26-letniemu sprawcy incydentu z września tego roku.
Kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3 000 zł – właśnie z takiego artykułu tłumaczył się przed sądem 26-latek.
Mężczyzna ten spacerował po bulwarze nad Małym Jeziorakiem w Iławie, mając w ręku nóż; w obecności przechodzących obok ludzi wymachiwał niebezpiecznym narzędziem.
W sobotni wieczór 9 września tego roku oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o mężczyźnie, który spaceruje w okolicy galerii i co chwilę chowa i znów wyjmuje spod bluzy nóż.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że mężczyzna był pod znacznym działaniem alkoholu, bardzo pobudzony i agresywny; krzyczał na przebywających na bulwarze przechodniów. Kiedy funkcjonariusze zapytali go, po co mu nóż, oświadczył, że musi załatwić swoje sprawy - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Ze względu na zachowanie 26-latka został on zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut, a funkcjonariusze sporządzili dokumentację, która została przekazana do sądu.
Na podstawie zgromadzonego materiału Sąd Rejonowy w Iławie wymierzył 26-latkowi karę grzywny w wysokości 4 000 zł. Mężczyzna musi także opłacić koszty sądowe.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Smoku z Bennym chlali koło Tadka, smoku miał ogarnąć ścierwo aby trochę prze trzeźwieć wziął kasę od Benka i zniknął w bramie kupił wódkę i poszedł spać Rozwścieczony Benek ukradł babci nóż prosto z kuchni do krojenia pomidorów i tak o to ruszył na miasto wyrównywać rachunki Na drugi dzień już pili browara razem koło garaży dali se rękę na zgodę Smoku powiedział że coś mu się poj*
kumpel kobyły zielonego szmaciarza
Znowu mityczny Gruzin z Kijowa?
A ja powtarzam, że alkohol to straszna trucizna i sprawca większości nieszczęść w tym kraju. Dlatego sprzedają go gdzie się da i 24/7.
Kolejny raz powtarzam ze polskie sądy to zabawa w ciuciu babkę. Np bandytyzm we Wrocławiu atak na policjantów, którzy leżą w szpitalu z cięzkimi urazami. Takie rządy to o kant d....y.
pobłażliwe np. dla sędziego , który ukradł , ale był roztargniony i wolny sąd go uniewinnił .
Po 8 latach rządzenie przez 0 miało być lepiej. A sądy nadal pobłażliwe.