REKLAMAsmaki
REKLAMAAkademia

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ5 grudnia 2023, 09:38 komentarzy 9
Jarosław Chodowiec, trener Jezioraka Iława

Jarosław Chodowiec, trener Jezioraka Iława (Fot. Mateusz Partyga)

- Zespołowi nie pomaga na pewno hejt ze strony niektórych kibiców, widoczny między innymi w internecie, oraz ciągła krytyka. Widzę po swoich piłkarzach, że mocno to przeżywają – zauważa w rozmowie z nami Jarosław Chodowiec, trener Jezioraka Iława.

- Widziałem, że byłeś obecny na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu członków stowarzyszenia IKS Jeziorak Iława, zresztą wypowiadałeś się podczas niego. Jak wrażenia?

- Oczywiście, że byłem obecny na Walnym. To było ważne spotkanie w kontekście przyszłości całego klubu. Szczerze mówiąc, zanim przybyłem na zebranie, to nie wiedziałem czego się mogę po nim spodziewać, jak potoczy się Walne. Dobrze, że stało się tak jak się stało, że funkcjonowanie klubu nie jest zagrożone. Piłka nożna musi być elementem krajobrazu sportowego Iławy, to znakomita forma promocji naszego pięknego miasta. Może rzeczywiście ostatnie miesiące nie były zbyt udane dla całego klubu, także dla prowadzonej przeze mnie pierwszej seniorskiej drużyny, jednak wierzę, że wkrótce nadejdą lepsze dni.

- Zespół pod Twoją wodzą w siedmiu meczach rundy jesiennej zdobył zaledwie cztery punkty. Chyba nie tak wyobrażałeś sobie początek przygody z trenowaniem pierwszego zespołu Jezioraka?

- Dokładnie, ten dorobek wygląda po prostu słabo, jest poniżej oczekiwań, tak moich, jak i kibiców i działaczy Jezioraka. Nie zamierzam się wybielać czy bronić na siłę, jednak trzeba pamiętać, że w większości tych spotkań – poza pojedynkiem ze Stomilem II Olsztyn, który zresztą wygraliśmy – mierzyliśmy się z zespołami z górnych rejonów tabeli. Trafiłem zatem na to stanowisko w trudniejszej części rundy, jednak – powtórzę – to nie jest wytłumaczenie naszego marnego dorobku. Nie posiadam jednak magicznej różdżki, za pomocą której nagle zmienię otaczająca nas rzeczywistość czy podniosę umiejętności i doświadczenie naszych zawodników. My musimy w końcu zejść na ziemię, powiedzieć sobie wprost, że Jezioraka nie stać obecnie na grę w III lidze, czy też nawet na walkę o ten cel. Zespołowi nie pomaga także hejt ze strony niektórych kibiców, widoczny między innymi w internecie, oraz ciągła krytyka. Widzę po swoich piłkarzach, że mocno to przeżywają. Ten zły PR wokół klubu, nakręcany m.in. poprzez różnego rodzaju komentarze w internecie itd., na pewno nie pomaga. Wręcz przeciwnie.

Z drużyny Jezioraka, jak już wiemy, odeszło kilku wartościowych piłkarzy. Mowa tu o Arkadiuszu Kucińskim, Radosławie Galasie, odszedł też Kota Imamoto. Każdy z nich był ważnym elementem naszej układanki, teraz ich zabraknie. A kto wie – może odejdą także inni równie ważni gracze. Pracujemy już jednak nad tym, aby sprowadzić do Jezioraka zawodników z zewnątrz, spoza Iławy, ale takich, na których nie trzeba wydawać jakichś dużych jak na nasz klubu kwot, bo też wiemy, że mamy ograniczone środki.

Pamiętajmy także, że obecnie w Jezioraku kadrę seniorską w dużej mierze stanowi młodzież. To juniorzy, którzy dopiero poznają czym jest granie w starszej kategorii wiekowej, w już poważniejszym futbolu, a na pewno bardziej wymagającym.

- Twoje zatrudnienie nastąpiło dość niespodziewanie – po wygranej, jaką pod wodzą jeszcze Daniela Madeja odniósł IV-ligowiec z Iławy w derbach z Motorem Lubawa. W jakim stanie, sportowym i mentalnym, była wówczas drużyna?

- Na pewno nie będę wypowiadał się na ten temat w kontekście pracy Daniela Madeja, nie oceniam i nie odnoszę się do pracy wykonywanej przez moich kolegów po fachu. A Daniela uznaję za kolegę. Wiem też, że już za jego czasów wokół zespołu i całego klubu wytworzyła się dziwna, negatywna atmosfera, z którą także musiał żyć i sobie z nią radzić. A to nie jest łatwe. Nie jest także łatwo poskładać to wszystko na nowo. Pamiętajmy też o fakcie, że z zespołu w przerwie między sezonami odeszło kilka ważnych postaci. Powtarzam zatem: zejdźmy na ziemię, nie oczekujmy, że nagle w Iławie powstanie jakaś supermocna ekipa, bo też nie ma ku temu obecnie warunków i podstaw.

- Powstanie drugiej drużyny Jezioraka, która obecnie gra w A klasie, także było poddane krytyce niektórych fanów zespołu i w ogóle – lokalnego środowiska piłkarskiego. A jak ten pomysł, z perspektywy czasu, oceniasz Ty?

- Mam dokładnie inną opinię na ten temat, niż ci negatywnie go komentujący. Uważam, już teraz, po zakończeniu rundy jesiennej, że to był bardzo dobry pomysł. Jak się okazało w trakcie ligi, to właśnie teraz wyszło, jak trafne było to posunięcie, bo też okazało się, że zawodnicy z drugiej drużyny są de facto alternatywą dla drużyny pierwszej, którą nękały problemy kadrowe, związane z kontuzjami, ale także z odejściami graczy przed startem sezonu. Stworzenie drugiego zespołu dało możliwość trenowania i zaprezentowania się zawodnikom, którzy pewnie, na tym etapie piłkarskiej przygody, nie mieliby szans na grę w Jezioraku. A każdego krytykującego ten pomysł chciałbym zobaczyć w sytuacji, gdy jako trener na mecz ligowy miałby w kadrze tylko 11 zawodników. Ciekawe, co wówczas by wymyślił…

- Kiedy start przygotowań do rundy rewanżowej?

- Pierwszy trening mamy przewidziany na poniedziałek 15 stycznia, a w sobotę 20.01 zagramy pierwszy sparing, w którym zmierzymy się z Rodłem Kwidzyn.

- Po pierwszej części sezonu Jeziorak zajmuje 11. miejsce w tabeli. Na ile zagrożone jest utrzymanie w IV lidze?

- Tabela nie kłamie i odzwierciedla stan faktyczny. Jestem jednak przekonany, że po dobrze przepracowanej zimie zaczniemy grać lepiej, solidniej, szybciej i skuteczniej, a dzięki temu zagwarantujemy drużynie utrzymanie. Myślę, że w końcu zaczniemy piąć się w górę tabeli, co wprowadzi spokój w nasze poczynania. Tego nam powinni życzyć także kibice.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

TEMATY sport
REKLAMAgeodeta
REKLAMAPellet

7Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Morfeusz 7 7 miesięcy temuocena: 68% 

    Daniel Madej nie pasował do tej całej układanki "pseudo-prezesików... Co do drugiej drużyny Jezioraka, to jest dopiero dobry temat na artykuł, likwidacja ekipy juniorów starszysz i gra bez zaplecza młodzieży, dwa lata nic.. .i tu nagle pomysł, cyk i druga drużyny... Nie umiecie sklecić jednej, solidnej drużyny, a co dopiero drugi zespół. Dopóki w klubie będzie sprawował władzę "pan mecenas" i reszta "pseudo-iławskiej elity", to nie będzie to wyglądało to kolorowo... A co do "trenera " to potrzebny oddzielny, obszerny komentarz...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Biegacz 6 7 miesięcy temuocena: 44% 

    Morfeusz na walnym byłeś czy spałeś ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jaranie się piłką to (...) 5 7 miesięcy temuocena: 42% 

    Sport typu piłka musi być powiązany z biznesem. Dużym, najczęściej brudnym biznesem. Zastanówmy się czy w Iławie a nawet w Polsce tego chcemy? Czy potrzebujemy by inwestowali tu w sport ludzie pokroju ruskich oligarchów (niczym Roman Abramowicz w Chelsea Londyn) i czy to zdrowe by kopacze zarabiali więcej niż deweloperzy, a na poziomie IV ligi tyle co urzędnik za miesiąc pracy. Piłka to brudny show, układy, odpisy od podatków, handel piłkarzmi jak niewolnikami czy panienkami do burd... byle uciecha była i kasa się zgadzała.

    Edytowany: 7 miesięcy temu

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~asw 4 7 miesięcy temuocena: 35% 

    bo piłka to brudny, mafijny biznes

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~róbta co chceta 3 7 miesięcy temuocena: 36% 

    pinindzy ni ma i nie będzie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~stan faktyczny 2 7 miesięcy temuocena: 43% 

    przejdźmy na podwórko , tak jak Wicher z Gwiździn , czy Torpeda z Rożentala . szkoda butów , piłek i bezowocnych poczynań .

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~nie interesi 1 7 miesięcy temuocena: 39% 

    a jak któś ma kopa to niech se kopie

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.4249 sekundy