REKLAMAfredom
REKLAMAprofi

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ25 grudnia 2023, 11:43 komentarzy 1
Agata Barwińska podczas regat

Agata Barwińska podczas regat (Fot. Szymon Sikora)

O tajemniczym zaginięciu korka z łódki. O srebrze czekającym nad Atlantykiem. O planach regatowych na przyszłość, ale też na święta. Przede wszystkim jednak o nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu – o tym rozmawiamy z żeglarką Agatą Barwińską, wielokrotną medalistką mistrzostw Polski, Europy, świata, która wciąż wierna jest barwom macierzystego klubu, SSW MOS Iława.

Żeglarka Agata Barwińska w obiektywie Szymona Sikory

Ilość zdjęć 19

- W czwartek przed świętami byłaś gościem wyjątkowego wydarzenia – w Szkole Podstawowej nr 2 w Iławie uczniowie klasy sportowej złożyli przed Tobą ślubowanie sportowca. Jak wrażenia?

- Byłam bardzo szczęśliwa, że zostałam w ten wyjątkowy sposób wyróżniona. Tym większa jest moja radość, że ślubowali przede mną, mam nadzieję, przyszli sportowcy. Całe to wydarzenie było super; uczennice i uczniowie klasy IV z iławskiej „Dwójki” chętnie ze mną rozmawiali, robiliśmy sobie wspólne zdjęcia, nie brakowało też chętnych na mój autograf. Dziękuję jeszcze raz za to wyróżnienie, spotkałam bardzo fajne dzieci, przed którymi stoi świat sportu.

- Zanim przejdziemy do planów na przyszłość to powiedz jeszcze, jaki był dla Ciebie ten kończący się właśnie 2023 rok jeśli chodzi o starty w regatach.

- Szczerze? To nie był do końca udany rok, przegrywa on w porównaniu z poprzednimi latami. Nie był też jednak jakiś tragiczny. Zaczęło się od 6. miejsca w mistrzostwach Europy, ale już na przykład na mistrzostwach świata pływało mi się dużo gorzej. Nie do końca w odpowiedni sposób przepracowaliśmy z trenerem Jaredem Westem okres przygotowawczy, mamy tego świadomość, ale przyczyny tego stanu były od nas niezależne. Ustaliliśmy już jednak wcześniej, że ten rok nie jest naszym docelowym sezonem, do którego będziemy przygotowywać się na maksa. Tym docelowym sezonem jest rok 2024.

- Hola, hola! Jak to: nie udany rok?! Przecież to w tym 2023 zdobyłaś dla Polski kwalifikację olimpijską na Igrzyska w Paryżu w 2024 roku. Kwalifikację tak wymarzoną, wyczekiwaną itd.

- Faktycznie, jakoś mi to umknęło w tej wcześniejszej wyliczance. Masz rację, to jednak wcale nie był tak kiepski rok (śmiech). Przyznam szczerze, że zrzuciłam z siebie wielki ciężar, który przeszkadzał mi od dłuższego czasu. Nie udało się zakwalifikować na Igrzyska Olimpijskie w Tokio oraz te wcześniejsze, w Rio de Janeiro. Teraz na szczęście już to osiągnęłam, jestem z tego powodu szczęśliwa. Także dlatego, że to już za mną, już jest to zaliczone.

- Zdobycie kwalifikacji dla kraju nie oznacza jednak automatycznej kwalifikacji olimpijskiej dla Ciebie. Kiedy poznamy ostateczną decyzję Polskiego Związku Żeglarskiego dotyczącą obsady tego miejsca? Przypomnijmy przy okazji, że każdy kraj, który zdobył kwalifikację, może do rywalizacji w klasie ILCA 6, w której Ty pływasz, wystawić tylko jedną zawodniczkę.

- Cały czas czekamy na tę decyzję. Podejmie ją specjalna komisja. Ma na to czas do maja, nawet do czerwca, czyli dosłownie na dwa miesiące przed Igrzyskami w Paryżu. Wpływ na to, która zawodniczka z Polski pojedzie na tę imprezę, będzie miała także dyspozycja na mistrzostwach świata, które odbędą się już na początku 2024 roku w Argentynie, w mieście Mar de Plata nad Atlantykiem [szansę na wyjazd do Paryża ma także... Wiktoria Gołębiowska, również z Iławy – przyp. red]. Potem już większych startów, do czasu Igrzysk, nie będzie. Po drodze do ewentualnych Igrzysk Olimpijskich będziemy jeszcze mieć mistrzostwa Europy, jednak zobaczymy, czy w ogóle na nie pojedziemy. O tym zdecydujemy po MŚ.

- Sprawdzam szybko w słowniku: plata to po hiszpańsku srebro.

- O widzisz, może to jest jakaś przepowiednia (śmiech).

- Wróćmy jeszcze na chwilę do mistrzostw świata w Hadze, po których zdobyłaś kwalifikację dla Polski na IO. Czy wiadomo, co stało się z korkiem, przez którego brak Twoja łódka zaczęła tonąć?

- Niestety, do tej pory nie wiemy, co się stało i raczej już się nie dowiemy. Sprawdzaliśmy na monitoringu, ale niestety moja łódka stała w miejscu, którego nie obejmował zapis kamer. Było, minęło, ale rzeczywiście była to dziwna sytuacja. Zdarzyła się na samym początku regat. Podczas wyścigu podpłynęłam do mojego trenera, który powiedział mi wprost: „Dziewczyno, ty pływasz łodzią podwodną!”. Woda nabierała się do środka jednostki, nie sposób było normalnie pływać w takich warunkach. Ale summa summarum, wszystko zakończyło się w miarę dobrze.

- Srebrny medal w mistrzostwach Polski 2023 to porażka, czy już może nie przykładasz większej uwagi do krajowego czempionatu?

- W mistrzostwach Polski trzeba wystartować i już! Nie wyobrażam sobie, żebym nie popłynęła w tych zawodach, jednak tak rzeczywiście jest, że już nie skupiam się na tym starcie tak, jak jeszcze kilka lat temu [Agata Barwińska było trzykrotną z rzędu mistrzynią Polski w latach 2016-2019 – przyp. red.]. Teraz to dla mnie przede wszystkim okazja na spotkanie się i poznanie z młodszymi żeglarkami z klasy ILCA 6. Dziewczyny do mnie podchodzą, pytają o starty, regaty itd. To fajna sprawa. Jeśli jednak chodzi o rywalizację na wodzie to… nie mam z nimi szans, są za lekkie w porównaniu ze mną (śmiech). To jest po prostu inne pływanie, niż w światowej czołówce.

- Znalazłaś czas, aby z nami porozmawiać, ale chyba w Iławie długo nie zabawisz. Święta spędzisz w rodzinnym mieście i rodzinnym klimacie?

- Tak, święta spędzę z najbliższymi w mojej kochanej Iławie, ale już 26 grudnia wieczorem wylatuje do Argentyny, aby przygotowywać się do mistrzostw świata. Tak więc za długo się nie nacieszę tym „urlopem”. Niemniej jednak w tym wywiadzie zdążę jeszcze złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne czytelnikom portalu Info Iława i wszystkim mieszkańcom Iławy i moim kibicom. Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku!

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

Żeglarka Agata Barwińska w obiektywie Roberta Hajduka

Ilość zdjęć 17

TEMATY sport
REKLAMAgeodeta
REKLAMAPellet

1Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Sum 1 6 miesięcy temu

    A więc STOPY WODY POD KILEM - Znajomy Ci dawny żeglarz...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 1.1238 sekundy