Niestety są wśród nas ciche ofiary drugiego planu tych tragedii - zwierzęta. Jedną z nich jest Misia, która miała swoją ukochaną panią, ciepły dom pełen czułości i smaczków dla szczęśliwej Misi. To wszystko się skończyło wraz ze śmiercią właścicielki suni, a Misia trafiła do schroniska. Jak bardzo nie mogła się odnaleźć? Ano tak, że przestała jeść i pić, dlatego z boksu trafiła do schroniskowego biura, w którym mieszkała dwa lata. 

Misia jest rozbrajająca, uwielbia się wygłupiać, przytulać, kłaść się na grzbiet, odsłaniając brzusio do głaskania, podskakuje, “przyczaja się”, robi różne figurki, a przede wszystkim autentycznie i szczerze się uśmiecha, odsłaniając cały garnitur ząbków od ucha do ucha. Misia poprawi nastrój każdemu po najcięższym dniu. To pogodna sunia, która znajdzie wspólny język z łagodnym pieskiem czy sunią, a nawet z przyjacielskimi kotami. Misia lubi dzieci, choć raczej 10+, namiętnie uwielbia głaskanie i zabawę, ładnie chodzi na smyczy, nie zwraca uwagi na inne psy podczas spaceru. Na początku może być trochę wystraszona nową sytuacją, ale jak się trochę przyzwyczai, będzie wspaniałą towarzyszką. Ma około 3 lat, jest po zabiegu sterylizacji, zaszczepiona. Nie jest przystosowana do mieszkania w budzie - wówczas trzęsie się z zimna.

Pomóż Misi odwrócić zły los w jej życiu. Otwórz na nią serce i swój dom, przygarnij psinę, którą dotknęło nieszczęście - strata ukochanego człowieka!

Telefon w sprawie adopcji: 666 873 561.

Tekst, zdjęcia i wideo: Justyna Kowalewska/red. kontakt@infoilawa.pl.