III LIGA KOSZYKÓWKI:

Orka Iława Basketball – Roś Pisz 37:80 (7:23, 9:23, 7:22, 14:12)

Mecz z Rosiem dla iławian miał być rewanżem za porażkę w poprzednim spotkaniu z tą ekipą.

„Zadziałało jednak jedno z praw Murphy’ego, zgodnie z którym jeśli coś może się nie udać, to się nie uda. Wszystko, co mogło nie wyjść, nie wyszło.”

- czytamy w relacji z meczu zamieszczonej w social mediach Orki.

- Mimo licznych czystych pozycji i prób nasze kosze nie były łaskawe. Zespół z Pisza zbudował przewagę w pierwszej połowie, a nasz brak dokładności podań, celności rzutów i nieidealne zestawienie na zbiórce, utrzymało przewagę przeciwników przez całe spotkanie. Wynik punktowy oddał naszą bezradność w tym meczu

– ocenia Piotr Rynkowski, trener Orki Iława.

Szkoleniowiec dodaje, że zespół Rosia przez całe spotkanie wykazywał się konsekwentną grą i sukcesywnie dochodził do pozycji rzutowych, które zamieniał na punkty.

- To był nasz najgorszy mecz za mojej kariery trenerskiej i jednocześnie najgorszy w wykonaniu Orki w trzeciej lidze. Robimy "retrospekcję" całego spotkania i ciężko nam powiedzieć, co się stało. Zwłaszcza, że było to przy olbrzymim dopingu kibiców, za który chcemy podziękować i wsparciu spikera meczowego Tomasza Woźniaka… Trenujemy jednak dalej i nastawiamy się pozytywnie na kolejne mecze!

- kończy Piotr Rynkowski.

Teraz przed Orką prawie miesiąc przerwy od gry o ligowe punkty. Najbliższe spotkanie, a właściwie – spotkania, iławianie rozegrają w weekend 10-11 lutego, kiedy to na wyjeździe zagrają w Olsztynie dwa mecze pod rząd: z Junior Basket Olsztyn (sobota) i z Trójeczką Olsztyn (niedziela).

Poniżej fotorelacja z meczu.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl