Zajmujący po rundzie jesiennej 12. lokatę Motor zimowy okres przygotowań miał rozpocząć na początku poprzedniego tygodnia, jednak uczynił to i tak szybciej. Pierwsze zajęcia trener Krzysztof Malinowski zwołał de facto na piątek 12. stycznia. A propos „dwunastki”, tyle że tej w tabeli, to szkoleniowiec lubawian w dzisiejszej rozmowie z nami zadaje pytanie retoryczne:

- Proszę mi wytłumaczyć, jak to możliwe, że grając w tym sezonie o niebo lepiej niż w poprzednim, dokładnie na tym samym etapie rozgrywek mamy i tak tylko o punkt więcej, niż w kampanii 2022/23?

- to pytanie Krzysztofa Malinowskiego pozostawiamy bez odpowiedzi.

Teraz w Lubawie muszą już zapomnieć o pogubionych jesienią punktach i myśleć o jak najszybszym zagwarantowaniu sobie utrzymania w IV lidze. Lubawskie derby z Constractem są ważne, dla obu klubów mają charakter prestiżowy, tym bardziej, że KSC chce się wygrzebać z samego dołu tabeli. Każdy kolejny pojedynek będzie jednak równie ważny dla MLKS-u.

- W tym tygodniu mamy zaplanowane cztery treningi plus sparing, który w sobotę 27 stycznia o 11.00 zagramy w Nidzicy ze Startem. Kolejny tydzień to także cztery jednostki treningowe, ale już dwa sparingi. Z tygodnia na tydzień ilość i rodzaj zajęć będą się zmieniały, by najbardziej optymalnie jak to możliwe przygotować zespół do rundy wiosennej

– mówi Krzysztof Malinowski, który nie ukrywa, że w trakcie zimowego okresu przygotowawczego przydałoby się jego drużynie pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią w Lubawie. Obecnie jednak takiego placu, z którego zespół mógłby korzystać – póki co – nie ma.

Zima, zwłaszcza końcówka grudnia i cały styczeń, to w wielu klubach czas transferowych ruchów, na mniejszą lub większą skalę. Akurat w Lubawie w tym temacie panuje duży spokój.

- Z naszej drużyny, poza juniorami, którzy i tak nie zdążyli zadebiutować w pierwszym składzie, nikt nie odchodzi. Po stronie przyjść teoretycznie też nie ma żadnych nazwisk, jednak dla mnie i dla całego klubu ważny jest powrót do zdrowia Szymona Modrzewskiego. To kluczowy zawodnik w mojej układance, a niestety przez całą rundę jesienną nie mogłem korzystać z jego usług z powodu kontuzji. Teraz już jest zdrowy i od lutego zacznie z nami trenować. Uważam, że ten powrót jest w rzeczywistości naszym dużym wzmocnieniem

– ocenia Malinowski.

Motor testuje kilku nowych, młodych zawodników, jednak czas pokaże, czy dołączą oni do kadry. Lubawianie szukali wzmocnień do środka pola, lecz ostatecznie kadra prawie się nie zmieni w porównaniu z pierwszą częścią sezonu.

- Zima to nie jest dobry czas na kadrowe rewolucje. Poza tym, zamiast szukać na siłę i sprowadzać zawodników gdzieś z Polski czy zagranicy, to wolę dać szansę naszej młodzieży – zauważa szkoleniowiec.

W zimę Motor będzie sparował z ekipami takimi jak: Start Nidzica, Olimpia II Elbląg, Drwęca Nowe Miasto Lub., Jeziorak Iława, Sokół Ostróda, Tęcza Miłomłyn, Polonia Lidzbark Warm., Sparta Brodnica i LKS Tyrowo.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl