Nowy hotel "Kormoran" w Iławie - stan na 30 stycznia. Dziś budowa stoi. (Fot. Info Iława.)
Krążą plotki o budowanym w Iławie hotelu "Kormoran" - tylko na infoilawa.pl komentarz właściciela.
Na ostatnim posiedzeniu miejskiej Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki jej przewodnicząca radna Aneta Rychlik przekazała niepokojące wieści na temat budowy hotelu "Kormoran" w Iławie. To obiekt należący do prywatnego inwestora, jednak ze względu na atrakcyjne położenie tuż przy miejskiej plaży "prawdziwce" budzi od lat niesłabnące zainteresowanie lokalnej opinii publicznej.
Jak przekazała radna, która na co dzień kieruje położonym w sąsiedztwie "Kormorana" Portem Iława:
[Kormoran - przyp.red.] się nie będzie dalej budował. Rozmawiałam z wykonawcami, z podwykonawcami, wszystkie umowy na ten moment są pozrywane i stan zostaje taki, jaki jest.
Na posiedzeniu pojawiły się też sugestie, że właściciel "Kormorana" dąży do zmiany zagospodarowania terenu tak, aby ostatecznie móc oddać do użytku mieszkania, a nie hotel.
Odniósł się do tego Krzysztof Potjanko, zastępca burmistrza Iławy, który stwierdził, że w przeszłości miały miejsce rozmowy przedstawicieli władz miasta z inwestorem i inwestor starał się przekonać do zmiany przeznaczenia terenu, jednak władz nie przekonał, a roboty stanęły.
Czy to oznacza, że właściciel "Kormorana" stawia ultimatum: albo miejscowy plan zagospodarowania terenu zostanie zmieniony i zostanie dopuszczona funkcja mieszkaniowa, albo budowa nie zostanie dokończona (czytaj: miejska plaża będzie miała w sąsiedztwie pustostan)?
Inwestor stanowczo temu zaprzecza.
- Nie ma mowy o żadnym takim ultimatum; mam głęboką nadzieję, że następnej zimy oddamy "Kormorana" do użytku i - tak jak wcześniej zapowiadaliśmy - będzie to bezobsługowy, bezrecepcyjny obiekt zakwaterowania turystycznego - powiedziała nam przedstawicielka inwestora. - Co do doniesień o naszym dążeniu do zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego: w pandemii banki nie finansowały inwestycji o charakterze turystycznym. Mielibyśmy szansę na kredyt, gdyby w MPZP dodano funkcję mieszkaniową. Miasto jednak odmówiło i nie otrzymaliśmy kredytu. W związku z tym prowadzimy budowę z własnych środków, stąd dłuższy termin realizacji. Tę budowę będziemy jednak prowadzić i nie jest w ogóle prawdą, że rzekomo zerwaliśmy umowę z naszym wykonawcą. Jest nim firma Turhen i umowa cały czas obowiązuje.
Przy okazji dopytujemy o kształt nowego "Kormorana". Jak mówi przedstawicielka inwestora, będą tu łącznie 34 apartamenty. Jednocześnie nie jest prawdą (a takie komentarze się pojawiły), że w budynku, od strony jeziora, będą garaże. „To nowatorski pomysł, jednakże jeszcze go nie rozważaliśmy”, komentuje inwestor. Będzie natomiast funkcja gastronomiczna; w segmencie od strony Portu Iława inwestor przewiduje ogólnodostępną restaurację. Ale o szczegółach dowiemy się więcej bliżej otwarcia "Kormorana".
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. Info Iława.
[Na zdjęciach stan z dnia 30 stycznia 2024r.].
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Obrzydlistwo. Gdzie był konserwator zabytków? Kto zezwolił na takie barbarzyństwo? Tutaj był potrzebny remont, renowacja tego dawnego, pięknego budynku, a nie burzenie wszystkiego i stawianie betonowego potwora. Czy w tym kraju jest jeszcze jakikolwiek gust, poczucie estetyki? O takie rzeczy jak urbanistyka to nawet nie pytam, bo to już w ogóle pojęcie całkowicie obce Polakom. Jaki jest sens w kolejnych pokojach do wynajęcia, skoro w okolicy jest ich pełno, dziesiątki, jeśli nie setki? Idealnym rozwiązaniem byłaby wreszcie jakaś smażalnia ryb, punkt usługowo-gastronomiczny. Iława, rzekomo miasto turystyczne, nad jeziorem, żeglarskie nawet, a zwykłej smażalni ryb nie ma. W tym mieście to tylko pizza, kebab i fast-food "M". Ewentualnie restauracje hotelowe, ale tam ceny powalają. No ale wiadomo - w Polsce nie istnieje coś takiego jak planowanie, organizacja, zarządzanie. Deweloper kupił to może zrobić wszystko. Niech wysypisko śmieci tam najlepiej otworzy - będzie to piękne podsumowanie.
A gdzie był konserwator zabytków podczas budowy tego klocka? W kieszeni jasnie wielmoznego inwestora?
W miejscu poprzedniego ładnego architektonicznie budynku, powstał wyjątkowy pasztet szpecący to urokliwe miejsce. Mało tego ...w poprzedniej bryle jedynie główny budynek był wyższy natomiast boczne przybudówki były sporo niższe i w godzinach popołudniowych nie rzucały tak cienia jak te obecne. Krótko mówiąc jest już po plaży.
Pani radna Aneta Rychlik mówiąc wprost sieje plotki, które nie mają potwierdzenia.
Plotkara i... Spytac,podpytac żeglarzy i nie tylko..ludzie wszystko widzą
Podobno już w kilku miejscach się nie sprawdziła, wystarczy zapytać kogoś z klubu żeglarskiego w którym pracowała. Powiedzieć miernota to nic nie powiedzieć. Mówi się w środowisku żeglarskim że jest specjalistką od uników i pozorów. Szkoda tylko że dobre nazwisko odziedziczone po teściach szarga i jedzie na nim w lokalnej polityce. Powiat jeszcze zapłacze przez nią.
Plotki sieje, ale sukcesów brak. Za robote by sie wzięla. Port wygląda niemalże jak to niedokończone obok i zapuszczone nieco dalej. Dziury w białych płytach, a ten syf dookoła! Takie pieniądze unia dała, szkoda słów!
Wielka pomyłka, zmarnowane piękne miejsce, oby ze sprzedaną obok willą nie bylo podobnie W naszym mieście to kamienica obok cmentarza miała szczęście
Za ok. 700 lat, obiekt będący nieustannie w stadium tzw. "realizacji", osiągnie dzisiejszy stan ruiny młyna nad Iławką. Po co właściciel (który już z kolei?) zaczął się grzebać z tzw. budową, skoro wiedział, że jej nie skończy? I co to za metody szantażu wobec władz miejskich? A może za chwilę zażyczy sobie zgody na wybudowanie tam zakładu wulkanizacyjnego albo rzeźni połączonej z tanią jatką?
Będąc bardziej precyzyjnym, to nie Pana Portjanki nie przekonały argumenty, a radni postawili sprawę jasno, że nie poprą budowy mieszkań na miejskiej plaży. Było spotkanie na którym uczestniczyło niewielu radnych, ale zbanowali ten pomysł. Podobne zakusy były przy plaży ul. Kajki , jednak w porę zainterweniowała radna Jackowska. Było spotkanie z mieszkańcami, urbanistą, władzami miasta i temat upadł.