Na portalu infoilawa.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Hale produkcyjne IZNS, a w tle blok przy ul. Grunwaldzkiej 7a. Spora część mieszkańców tej części miasta pracowała w zakładzie, z którym czasem dosłownie sąsiadowała przez płot (Fot. Mateusz Partyga)
Jest krótka, ale ważna dla miasta i jego historii. Także dla gospodarki, zwłaszcza przemysłu. Mieszkańcy Iławy i okolic znają przeważnie jej „front” – od strony drogi. My chcemy zaprezentować jej podwórka i zakamarki. Bohaterką kolejnego odcinka cyklu „Iława od zaplecza” jest ulica Grunwaldzka.
Wracamy z naszym cyklem, w którym chcemy przedstawić Wam Iławę z trochę innej perspektywy. Nie poprzez obraz głównych ulic, dobrze znanych budynków od frontu, tylko „od zaplecza”. Chcemy pokazać iławskie podwórka i zakamarki.
Była wówczas połowa listopada 2023. Przerwa między odcinkami jest więc spora, jednak nie chcieliśmy fotografować Iławy pokrytej śniegiem, często szarej, bo tak wyglądała większość dni w ostatnich miesiącach. Na początku tego tygodnia wyszło słońce, więc ruszyliśmy w miasto z aparatem w ręku.
Zostajemy w centrum
Bohaterką drugiego odcinka jest ulica Grunwaldzka, a więc bardzo bliskie sąsiedztwo ul. Kościuszki. I o podobnym klimacie – tu także zabudowa przedwojenna „miesza się” z budynkami powstałymi po 1945 roku oraz z blokami z wielkiej płyty i dwoma nowszymi, zbudowanymi już na początku XXI wieku.
To krótka, mająca ok. 400 metrów ulica, w linii północ - południe od ul. Kościuszki do przejazdu kolejowego, jednak jej umiejscowienie w centrum miasta i historia sprawiają, że Grunwaldzka jest ważna dla Iławy.
To przy niej znajdowały się niegdyś koszary niemieckiej piechoty, których budynki kilka lat po wojnie na swoje potrzeby przystosowały Iławskie Zakłady Naprawy Samochodów. To najbardziej znana nazwa, jednak wielki zakład pracy, będący przez lata kuźnią iławskich kadr pracowniczych, powstał 1 października 1954 roku jako Iławska Wytwórnia Części Samochodowych — to pierwsza nazwa przedsiębiorstwa, które powołał do życia ówczesny minister transportu drogowego i lotnictwa.
Jedne z pierwszych po II wojnie światowej bloków mieszkalnych w Iławie powstały właśnie przy ul. Grunwaldzkiej, to budynki o numerach 3, 5 i 7. Wybudowano je z myślą o lokalach mieszkaniowych dla pracowników IZNS-ów, zresztą spora część mieszkańców tej części miasta pracowała w zakładzie, z którym czasem dosłownie sąsiadowała przez płot.
Na stronie Internetowego Muzeum Iławy (ilawasprzedlat.pl) w relacji z wycieczki z cyklu „Historia Jednej Ulicy”, czytamy:
„Ciekawostką dla uczestników wycieczki był fakt, że ulica Grunwaldzka – w obecnym przebiegu istniejąca dopiero od końca lat ’70 XX wieku – dawniej nosiła nazwę ulicy Pocztowej. A to z uwagi na pierwszy urząd pocztowy, który funkcjonował właśnie przy tej ulicy.
Warto dodać, że współczesny przebieg ulicy Grunwaldzkiej wytyczono dopiero po zamknięciu ulicy Królowej Jadwigi – dawnej ulicy Bohaterów Stalingradu. Miało to związek z planami budowy drogi przelotowej na linii północ-południe i estakady nad torami kolejowymi. Planów tych ostatecznie nie zrealizowano.”
Wspomniana ul. Królowej Jadwigi będzie bohaterką kolejnego odcinka „Iławy od zaplecza”. Teraz jednak zabieramy Was na spacer po podwórkach i zakamarkach ul. Grunwaldzkiej.
Ciekawostki z Iławy
zico
kontakt@infoilawa.pl
Zobacz ulicę Grunwaldzką w Iławie od zaplecza (30.01.2024, fot. Mateusz Partyga / Info Iława)
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
~Link710 miesięcy temuocena: 100%
Piękna ulica bardzo mocno odmieniona patrząc lata wstecz ulica od strony Kościuszki do przejazdu dokładnie patrząc teraz od żabki do przejazdu była porośnięta po lewej i prawej stronie krzewami dzikiej róży a sama ulica była wyłożona kostką granitową. Budynek tkzw pruski mur, a tuż obok piękny budynek z czerwonej cegły już także nie istniejący a IZNS był ogrodzony murem od strony grunwaldzkiej.
Te slamsy kiedyś były apartenowcami. W tamtych czasach nikt nie szukał wygód . Też tam mieszkałem .Dostałem klitkę 15m . od zakładu. Kibel wspólny na korytarzu . Teraz nie do pomyślenia .Tam tworzyła się rodzina i jest Dałem rade żeby moje dzieci miały lepiej jak ja . Teraz mam 150 m. Dzieci samodzielne , mają co chcą.Nauczyli się życia na Grunwaldzkiej. Dzisiaj młodzi chcą od razu luksusów . Nie dziwię się , w końcu 21 wiek . Dzisiaj masz zdolność kredytową to możesz zaszaleć , a jak nie to tylko mama i tata
Jakie slamsy? To są normalne bloki z normalnymi mieszkaniami z 40+ metrami. Pewnie chodzi ci o ten jeden budyneczek w niewidocznym zaułku, którego na tych zdjęciach nawet nie ma, a trafiały tam patologiczne rodziny po eksmisji, więc gratuluję mózgu, a na te 150m to pewnie zarobił syn lub córka i nie jest twoje.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Piękna ulica bardzo mocno odmieniona patrząc lata wstecz ulica od strony Kościuszki do przejazdu dokładnie patrząc teraz od żabki do przejazdu była porośnięta po lewej i prawej stronie krzewami dzikiej róży a sama ulica była wyłożona kostką granitową. Budynek tkzw pruski mur, a tuż obok piękny budynek z czerwonej cegły już także nie istniejący a IZNS był ogrodzony murem od strony grunwaldzkiej.
Te slamsy kiedyś były apartenowcami. W tamtych czasach nikt nie szukał wygód . Też tam mieszkałem .Dostałem klitkę 15m . od zakładu. Kibel wspólny na korytarzu . Teraz nie do pomyślenia .Tam tworzyła się rodzina i jest Dałem rade żeby moje dzieci miały lepiej jak ja . Teraz mam 150 m. Dzieci samodzielne , mają co chcą.Nauczyli się życia na Grunwaldzkiej. Dzisiaj młodzi chcą od razu luksusów . Nie dziwię się , w końcu 21 wiek . Dzisiaj masz zdolność kredytową to możesz zaszaleć , a jak nie to tylko mama i tata
Jakie slamsy? To są normalne bloki z normalnymi mieszkaniami z 40+ metrami. Pewnie chodzi ci o ten jeden budyneczek w niewidocznym zaułku, którego na tych zdjęciach nawet nie ma, a trafiały tam patologiczne rodziny po eksmisji, więc gratuluję mózgu, a na te 150m to pewnie zarobił syn lub córka i nie jest twoje.
Typowy stary dziad. Kiedyś to było! Ja się na Kościuszki wychowałem, ludzie też mieli wspólne kible i co z tego?
To jest taka pato - emerycka dzielnica.
Co za slamsy .
Żadne slamsy, porządni ludzie, po prostu autor cyknął parę zdjęć jakichś starych opuszczonych zakładów produkcyjnych.