O kosztach ogrzewania w blokach spółdzielni "Praca" w Iławie. (Fot. Info Iława.)
Ceny wystrzeliły w górę; funkcjonujemy na zupełnie innym rynku energii, niż miało to miejsce jeszcze 10 lat temu. Musimy się na nowo nauczyć rozsądnie gospodarować ciepłem, oszczędzać, mówi szef największej spółdzielni mieszkaniowej w Iławie.
Z Tomaszem Mazurewiczem, prezesem zarządu "Pracy" rozmawiamy po tym, jak do redakcji wpłynęło kilka skarg mieszkańców, którym doskwierają wysokie koszty ogrzewania.
IŁAWSKI GIGANT - NA TAKICH SAMYCH ZASADACH CO WSZYSCY
Spółdzielnia "Praca" w Iławie to lokalna mieszkaniowa potęga. W żadnej innej wspólnocie w mieście nie mieszka tyle osób, co właśnie w zasobach SM z siedzibą na Okulickiego. To 107 budynków mieszkalnych, a w nich 4 200 mieszkań o łącznej powierzchni około 220 tys. m2! Zasoby są więc gigantyczne.
- Mimo to pozostajemy takim samym odbiorcą ciepła jak każdy inny zarządca w naszym mieście - podobnie jak najmniejsze wspólnoty zarządzające np. tylko jednym blokiem jesteśmy klientem spółki Energetyka Cieplna w Iławie - wyjaśnia prezes SM "Praca" w Iławie Tomasz Mazurewicz. - A ceny obowiązują wszystkich takie same - kontynuuje. - To dlatego, że zatwierdza je Urząd Regulacji Energetyki.
Taryfa jest więc taka sama dla wszystkich - przepisy nie przewidują żadnej możliwości negocjacji ceny przez większego odbiorcę (jak komentują przedstawiciele "Pracy", byłoby to zresztą niekorzystne dla pozostałych, mniejszych odbiorców ciepła).
- Jesteśmy więc jedynie swoistym pośrednikiem w zakresie rozliczeń kosztów ciepła pomiędzy naszymi mieszkańcami a Energetyką Cieplną - mówi Tomasz Mazurewicz. - I pragnę podkreślić, że jako spółdzielnia nie zarabiamy na tym ani złotówki. Jesteśmy zobowiązani rozliczyć się z mieszkańcami z pobranych zaliczek i zużytego ciepła, co rokrocznie czynimy w kilku terminach, aby cały proces, którym zajmuje się jeden pracownik, przebiegał płynnie.
W ramach tego rocznego rozliczenia mieszkańcy otrzymują zwrot ewentualnej nadpłaty; taka sytuacja dotyczy istotnej części mieszkańców zasobów "Pracy".
CENA SIĘ NIE RÓŻNI. RÓŻNI SIĘ WYSOKOŚĆ ZALICZKI
Żadna wspólnota czy spółdzielnia w Iławie nie ma wpływu na cennik Energetyki Cieplnej. Ale w zakresie ustalania wysokości miesięcznej zaliczki pobieranej na poczet rocznego rozliczenia mają już pewną swobodę.
I to właśnie w tym zakresie wysokość opłat pobieranych od mieszkańców "Pracy" może rzeczywiście różnić się od tych obowiązujących u innych zarządców.
W "Pracy" obowiązująca stawka miesięcznej zaliczki to obecnie 8,39 zł od każdego metra kwadratowego mieszkania. Dlaczego tyle, skoro są wspólnoty w mieście, gdzie mieszkańcy płacą tylko około 6 zł?
Powodów jest kilka.
- Tylko dla przykładu podam, że za sam styczeń tego roku otrzymaliśmy od Energetyki Cieplnej fakturę opiewającą na prawie 3,4 mln zł, za grudzień była to kwota niemal 2,9 mln i za listopad prawie 2,5 mln zł. Przy tak wysokich zobowiązaniach i dla tak dużej organizacji, jaką jest nasza spółdzielnia, zbyt nisko ustalona stawka miesięcznej zaliczki mogłaby doprowadzić do utraty płynności finansowej, a do tego nie możemy dopuścić - wyjaśnia prezes. - Do tego trzeba wspomnieć o problemie zadłużenia. Obecnie w naszych zasobach zaległości mieszkańców z tytułu czynszów i opłat wynoszą około 2 mln zł. Niestety nie wszyscy na bieżąco regulują swoje zobowiązania, a spółdzielnia musi przecież opłacać na czas wspomniane faktury od Energetyki Cieplnej. Windykacja tych zaległości, którą oczywiście prowadzimy, jest tutaj odrębną kwestią, bo mówimy o zdolności spółdzielni do wywiązywania się z bieżących zobowiązań.
Jak przyznaje prezes, trudno też porównywać pod względem zużycia ciepła zupełnie nowe albo stosunkowo niedawno wybudowane bloki z tymi, które zostały nam po PRL-u - z wielkiej płyty.
- Termomodernizacja co prawda zmniejsza zużycie ciepła znacznie, bo o około 30%, ale nowym blokom i tak w tym zakresie nie dorównamy, taka jest rzeczywistość - mówi szef "Pracy". - Są też różnice pomiędzy blokami w naszych zasobach. Przykładem mogą być tzw. punktowce na starym mieście, gdzie wszystkie mieszkania są szczytowe, przez co koszty ogrzewania w tych budynkach - wyższe.
JAK OSZCZĘDZAĆ? PODZIELNIKI CIEPŁA
Przedstawiciele "Pracy" przekonują, że starają się pomagać mieszkańcom racjonalnie gospodarować ciepłem. Pomóc ma w tym m.in. montaż we wszystkich blokach "Pracy" podzielników ciepła. 2026 rok to określony w przepisach termin obowiązkowego montażu takich urządzeń; spółdzielnia "Praca" dąży do zakończenia tego procesu w tym roku. Są istotne korzyści: spadek zużycia (a więc oszczędności) i możliwość dokładnego rozliczenia każdego lokalu. Spółdzielnia liczy więc na przychylność mieszkańców w tym zakresie. A okazuje się, że niektórzy wciąż niechętnie patrzą na montaż takich podzielników, w nowszych blokach będących już od dawna standardem.
NIEPEWNE PERSPEKTYWY
W spółdzielni "Praca" koszty energii cieplnej wzrosły z 9,7 mln zł w roku 2020 do prawie 20,7 mln zł w roku 2023. W tym czasie zaliczka na ciepło wzrosła z 4,33 zł do 8,39 zł za 1 m2 (a więc koszty wzrosły ponad dwukrotnie, zaliczka zaś mniej niż dwukrotnie). Niepokojąca jest inna rzecz: w roku 2023 kwota dopłat z budżetu państwa, która pomniejszyła koszty ciepła w "Pracy", wyniosła niemal 6,9 mln zł! A taka pomoc zagwarantowana jest jedynie do końca czerwca tego roku. Jeśli rząd jej nie przedłuży, kolejna fala bolesnych podwyżek będzie nieuchronna i dotyczy to nie tylko "Pracy", ale wszystkich odbiorców ciepła.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Szef spółdzielni "Praca" w Iławie wyczerpująco wyjaśnia kwestię kosztów energii cieplnej, ponoszonych przez mieszkańców.
23Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Z tymi obowiązkowymi podzielnikami ciepła w każdym mieszkaniu i oszczędzaniem na nim jest tak samo jak z dbaniem o eko. Ty żyj ekologicznie a miliarderzy niech śmigają własnymi samolotami nad Twoją głową oczywiście nie trując powietrza. Tele fere kuku... Każdy z nas ma prawo odmówić założenia takiego czegoś we własnym mieszkaniu. Głodno chłodno bo nie ma piniędzy.
ZAPYTAJCIE O ZAROBKI PREZESA I RADY SPÓŁDZIELNI ?
Podstawowe pytanie, co w tych czasach się opłaca? Zlikwidujmy Sejm i Senat, bo to się nie opłaca i źle zarządzają, zlikwidujmy służbę zdrowia bo jest kulawa, pozamykajmy zakłady karne bo tam są osadzeni ludzie, którzy żyją z naszych podatków oraz pracuje personel, który również opłacamy. Polecam zamknąć ZUS, bo przecież to także porażka, urzędy ponieważ nic nie robią i jest tam sztab ludzi do utrzymania.... itd. Nie zamykajmy się w błędnym kole, bo jak to powiedział Pan Kononowicz nie będzie nic. A tak na prawdę jaki mamy wpływ na większą część problemów, na które narzekamy poza samym narzekaniem.
Zobaczcie o ile wzrosły same koszty administracyjne. Tłumaczenie, że przecież wzrosła najniższą krajowa wypłata, to tu też trzeba podnieść, tylko czy potrzebnych jest aż tylu pracowniköw, czy potrzebni są kolejni zatrudniani nie wiadomo po co? Okroić skład, to efektywność i kreatywność będzie większa.
Jak teraz w tak dużym skaldzie sobie nie radzą. To jak ich się okroi to podniosą ceny żeby jeszcze zwiększyć płynność. Mieszkaniec. Masz racje
Prezes,pochwał się zarobkami przedstaw pit 11 a wszyscy będą się cieszyć,że tak mało zarobiłeś.
W 200 tysiącach się zmieścił?
Chcieliście do Unii, to teraz macie. Zielony Ład, FitFor55, neutralność klimatyczna, OZE, zamykanie kopalń, odcięcie od tanich surowców ze wschodu, ETS, ETS-2, koniec samochodów spalinowych, zakazy używania pieców na paliwa kopalne, strefy czystego transportu, termomodernizacje budynków, likwidacja rolnictwa, małych i średnich przedsiębiorstw na rzecz globalnych korporacji... Jest drogo, a będzie coraz gorzej. W UE będzie ciemno, zimno i głodno. Dla dobra planety. Niech żyją!!!
Metodo masz świętą rację rządzą nami Bandyci
W jakim języku napisany jest post poniżej, bo google translator nie daje rady. Btw, jest mi bliżej, ale z Azją Płd-Wschodnią. Tam jest teraz centrum świata. Pod każdym względem. Polecam.
Wyjedz do Korei i nie będziesz miał takich problemów. Widać, że wschód tobie bliski. Może lepiej Korei to Moskwa?
To faktury za wszystkie bloko Praca dostaje jednym rachunkiem? Powinien być każdy blok oddzielnie rozliczany.Windykacja powinna działać sprawnej i Prezes nie powinien dopuszczać do tak dużych zadłużeń
A kiedy przyjdzie rozliczenie za ogrzewanie????? Do dziś nic nie ma.
W punktowcach wszystkie mieszkania szczytowe.?To tam po jednym mieszkaniu na kondygnacji.? Bzdura. W pozostałych blokach każde mieszkanie też ma dwie ściany szczytowe. Skrajne po trzy ściany. A ostatnie piętra nawet cztery.Skoro 4200 mieszkań to i faktura wyższa ni za 20 mieszkań. Ale chyba kwota zaliczek ,które pobiera spółdzielnia też wyższa. To przestańcie już ściemniać.
Szanowni Państwo!!!Za tak drogą energię cieplną możemy tylko podziękować jednemu z poprzednich burmistrzów i radzie miasta, którzy to sprzedał w prywatne ręce zakład energetyki cieplnej. Zakład ten stał się monopolistą i tyle w temacie. Teraz trzeba będzie coś z tym zrobić. Mam nadzieję że wybierzemy w tych wyborach nowe nazwiska do rady miasta
Sprzedał zakład energetyczny, bo zabrakło na basen. Takie kuriozum. Teraz mieszkaniec zapłaci.
Jedyne co można zrobić to utworzyć konkurencję. Np. W sterie ekonomicznej zaprosić do budowy jakąś fabrykę od której możnaby kupić ciepło resztkowe z kogeneracji (jak w Olsztynie od Michelina) albo kupować od Polmaku i Xelli. Ale ani DK ani MM o tym nie myślą.
Popieram w 100%
Z jakiego powodu ma być jescze drożej jeżeli tona węgla w porównaniu do roku 2022 i 2023 jest niższa była 3000 zł a jest 0k 1200 zł, cena gazu za 1MWh z 2022 była ok 250 Euro teraz jest za 30 Euro - więc niech Pan prezes zacznie sie interesować takimi sprawami, które mają wpływ na cenę ciepła...
Kolejny raz tłumaczenie się spółdzielni dlaczego są najdrożsi w Iławie. Ponad rok temu wystapilem z spóldzielni (mieszkanie 50 m2) i wstąpiłem do wspólnoty - bloki na Andersa. Spadek opłat miesięcznych o ok 120 zł...Spółdzielnia to utrzymywaie całego sztabu ludzi od prezesa po najniższy personel, a to kosztuje... Popatrzcie na bloki gdzie są wspólnoty tam w wiekszości są wyremontowane i doinwestowane
Spółdzielna sama z siebie tego nie zrobi, należy samemu sąsiadami podjąć taką decyzje i zacząć dzialać.
Racja. Utrzymywać ich jak i tak jest słabo zarządzane. Przecież oni pracują dla mieszkańców a nie na odwrót. Rozdzielić na wspólnoty to zacznie się lepsze zarządzanie
Spółdzielnie to duże firmy utrzymywane przez mieszkańców. Dopóki ci sami nie wezmą sprawy w swoje ręce i nie utworzą wspólnoty, będą słono płacić za koszty ogrzewania i wody, administracji. Różnice w kosztach wody na terenie miasta są ogromne. Spółdzielnie to relikt przeszłości, powinny zniknąć.