Na portalu infoilawa.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Jedno z podwórek na Starym Mieście w Iławie. Byliście tu kiedyś? (Fot. Mateusz Partyga)
Iławskie Stare Miasto jako takiej starówki na pewno nie przypomina. Osoby spoza Iławy dziwią się nawet, że położone w centrum miasta osiedle z blokami mieszkalnymi w ogóle jest tak nazywane. Niemniej jednak, to tu była starówka. I na szczęście, jeszcze kilka jej architektonicznych elementów tu pozostało.
Wracamy z naszym cyklem Iława od zaplecza – podwórka i zakamarki. Póki co, zostajemy jeszcze w ścisłym centrum miasta nad Jeziorakiem. Tu podwórek i zakamarków nie brakuje, a właśnie te elementy miejskiej struktury i ich klimat prezentujemy w tym cyklu. Tu nie interesują nas miejsca oczywiste, znane budynki od frontu, główne ulice itd., tylko miejscówki nieoczywiste.
Ta część Iławy przed II wojną światową, a właściwie – przed wkroczeniem armii czerwonej, rzeczywiście miała swój staromiejski charakter. Niestety, podobnie jak całe miasto, została zniszczona.
Na portalu Internetowe Muzeum Iławy (ilawasprzedlat.pl) czytamy:
„Iława nie została zniszczona w wyniku działań wojennych. Co prawda w styczniu 1945 roku wokół miasta toczyły się walki, ale nie przeniosły się one na przedmieścia ani tym bardziej do centrum miasta. Jeszcze pod koniec lutego, jak wynika z zachowanej w amerykańskich archiwach fotografii wykonanej przez radzieckiego pilota, miasto było niezniszczone. Nie było widać śladów walk, a budynki były nienaruszone. Jak zatem doszło do zniszczenia Iławy?
Wystarczyło dosłownie kilka tygodni, by Iława została zrównana z ziemią. Dokonali tego radzieccy żołnierze, a konkretnie oddziały tyłowe, które obsadziły miasto. Żołnierze Armii Czerwonej rabowali Iławę w sposób mniej i bardziej zorganizowany, a następnie podkładali ogień w kolejnych budynkach, inne zwyczajnie dewastowano. Reszty dopełnili szabrownicy, którzy korzystając z chaosu wywozili z Iławy co tylko się dało. Do połowy 1945 roku Iława stała się po prostu morzem ruin. Miasto było rozkradzione i zniszczone.”
O odbudowie miasta więcej będzie w artykule o Osiedlu Jagiellońskim, którego podwórka i zakamarki także pokażemy. O ile tam zabytkowych budynków praktycznie nie ma, o tyle na Starym Mieście trochę się ich ostało, w jego południowej części. W tym najważniejszy z iławskich zabytków, zbudowany w latach 1317 – 1325Kościół Przemienienia Pańskiego, zwany przez iławian Czerwonym z uwagi na budulec. Przy Czerwonym też byliśmy.
Nasz fotograficzny spacer zaczynamy tuż przy „Mechaniku”, czyli Zespole Szkół im. Konstytucji 3 Maja (niegdyś w tym miejscu mieściły się niemieckie koszary kirasjerów). Być może, dla niektórych warsztaty „Mechanika” widziane od podwórka już będą widokiem nowym, nieznanym.
Ciekawostki z Iławy
zico
kontakt@infoilawa.pl
Zobacz Stare Miasto w Iławie od zaplecza (27.03.2024, fot. Mateusz Partyga / Info Iława)
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
~Husarz28 miesięcy temuocena: 60%
Ty śmierdzącym kacapom trzeba przypomnieć 1610 i wysłać za Ural gdzie ich miejsce
Tiaaa, normalnie drugi Hołownia. Będzie wgniatał w ziemię przywódcę mocarstwa atomowego i gospodarczego i pośle swoją żonę na front. Ciekawe, ciekawe...I to wszystko na koniu buahaha, bo nic innego już nie mamy.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ty śmierdzącym kacapom trzeba przypomnieć 1610 i wysłać za Ural gdzie ich miejsce
Tiaaa, normalnie drugi Hołownia. Będzie wgniatał w ziemię przywódcę mocarstwa atomowego i gospodarczego i pośle swoją żonę na front. Ciekawe, ciekawe...I to wszystko na koniu buahaha, bo nic innego już nie mamy.