Bobasek wstał rano , wziął łopate, grabie i posprzątał.

Czyżby kandydaci na radnych posprzątali w czynie społecznym?

Urojenia możesz leczyć. Są odpowiedni specjaliści.

bez boga? na mszy przecież winko jest konsumowane, zresztą mnóstwo bogobojnych nie wylewa za kołnierz

dobre prochy bierzesz, przez twojego "boga" jest najwięcej wojen

Daj screeny bo inaczej to tylko pomówienia

SM nie pracowała wieczorami a libacje zaczynają się po zapadnięciu zmroku

KRADNIEŻ ? ? ? SIADAJ , ZNOWU PAŁA

Powtarzasz się ciągle debilu, pieprzysz nieustannie o tym samym, kradnież innym ich słowa i wyrazenia, poniewaz twojego pustego łba nie stać na wlasne. Jestes w takim samym stopniu glupi co nudny. Żegnam,. Szkoda na ciebie czasu tępy, smarkaty obszczymurze.

o tej właśnie porze 35-temu puściły zwieracze, dlatego, że ilości przyswajanych medykamentów nie konsultował ani z lekarzem, ani z farmaceutą. Napisał bzdury, brednie, bzdety i urojenia SWE, pomieszane z wyzwiskami. Zapomniał nicka SWEGO ~ iławianin 35 i wymyślił kolejny ~~obudził się i będzie z siebie wyduszał "poematy"~ W związku z tym ekipa medyczna ubrała historyka w kaftanik i wywiozła tego absolwenta uniwersytetu do Kocborowa. I na Forum zapanował porządek.

Mam wrażenie, że dewot z ormo i 35-ty to jedna osoba. Dr. Jekyll & Mr. Hide.

A tu kretyn, cierpiący od lat na psychopatyczne uczulenie na pewną, stale tę samą liczbę, obudził się z pijackiego, bełkotliwego snu po wysokoprocentowej imprezie z kumplami na "dzikiej" (zdziczałej ze względu na balujące tam chamskie towarzystwo) plaży i zaczyna wypisywać swoje tradycyjne idiotyzmy. Choć łeb jeszcze mu się kiwa i boli go ostatnia z jego przepitych i zjełczałych szarych komórek tępego, fanatycznego konfederaty- pseudonarodowca. PS. Zamiast baranie wypisywać swoje nieustannie debilne bzdety pozbawione przejawu choćby kapki inteligencji, to zasuwaj brudasie na dziką plażę i posprzątaj pozostawiony tam m.in. przez siebie totalny śmietnik. A później zrób jakikolwiek porządek w swoim głupim łbie. Choć to ostatnie już raczej całkowicie przerasta możliwości twojego "intelektu" na poziomie bezmózgiej, galaretowatej meduzy. A nie mogłeś spędzić swojego świątecznego alleluja bez żadnego popisu swojej tradycyjnej, prymitywnej głupoty kompletnego głąba? Nie wytrzymał ci zwieracz?

historyku 35-ty oceń po SWEMU sytuację gdzie rządy sprawują platfusy a tu taki syf . Puść SWĄ wiązankę komu trzeba.

I zmiana w przepisach o tym że można w blokach handlować alkoholem nie do 22:30 ale do 23:00. Dziwne że zmieniono to jak do Iławy sprowadził się pierwszy Borys na podleśnym… ciekawe jakie flaszki nosił na przekonanie burmistrza i radnych

problem to brak kultury, a nie śmietników

OT prima aprilis

Żadna szkoła nie uczy chamstwa i zdziczenia. Nie ma w szkołach takich przedmiotów nauczania. Pani woźnej coś się najwyraźniej pomyliło. Brak podstawowych zasad kultury osobistej wynosi się z domów rodzinnych. Jeśli tych zasad nie wpoją swoim dzieciom ich rodzice, to żadna szkoła już im tego nie będzie w stanie "wdrukować" do głów. I wtedy będą, mimo wysiłku nauczycieli, zachowywały się w szkole tak, że później bedą się na nie słusznie użalały panie woźne.

Tak szkoła uczy przygotowuje do życia

zamotanemu i zakręconemu jak słoik historykowi nic nie wiadomo. Możesz głąbie mówić mi na PAN, PANIE .

A mogłes siedzieć cicho. Ale jak zwykle nie wytrzymałeś i musiałeś popuscić na forum....Także czytaj matole ze zrozumieniem. Zaś na przedstawiane niżej przez ciebie słuszne określenia zasługujesz na tym forum tradycyjnie tylko ty baranie. Serdeczne gratulacje. Gdyby odbywał się np. powiatowy konkurs na wiodącego głąba w całej rozległej okolicy, to bez żadnych wątpliwosci zająłbyś wiodące pierwsze miejsce. PS. A skąd twoje przypuszczenia, że traktuję wszystkich jak uczniów ze względu na wykonywany podobno zawód - w domyśle - nauczyciela? Masz na ten temat jakieś bliższe informacje? To dziwne, ponieważ nic mi o tym nie wiadomo.

ze względu na SWE określone wykształcenie i SWY wykonywany zawód traktujesz innych jak uczniów , nazywając ich : nieukami, matołkami, bezmózgami, gamoniami . Takie oto zboczenia TWE.

Czytaj z odrobiną zrozumienia. Ja nie bronię określonego włodarza. Jako urzędnik obecny burmistrz stał się niestety kompletnie niesprawny. Ale obawiam się, że w konfrontacji z tą częścią naszego społeczeństwa, która jest totalnie obojętna na wygląd otoczenia po sobie pozostawianego, schamiała, zdziczała i pozbawiona odrobiny elementarnej kultury, nawet najsprawniejszy organizacyjnie i najaktywniejszy burmistrz kompletnie polegenie. Mieszkańcy miasta najpierw powinni sobie wyrobić podstawowe odruchy i nawyki kultury osobistej (a to zadanie domu rodzinnego), poczuć się współodpowiedzalnymi za swoje miasto, a dopiero później stawiać słuszne wymagania wobec wybieranych prsez siebie przedstawicieli. Inaczej zawsze będziemy mieszkali na śmietniku. Niezależnie od tego, kto będzie zasiadał w fotelu burmistrza. Najpierw wymagajmy od siebie, naszych bliskich, nie bójmy się zwracać uwagi innym mieszkańcom miasta, a później kierujmy wymagania i pretensje wobec urzędników. Nas jest wielu. A ich?

Szanowny obrońco włodarza. Proszę się wrócić pamięcią do 2018r. Wówczas pretendent na burmistrza Pan Kopaczewski mało elegancko atakował Burmistrza Żylińskiego o wiele spraw. Jak Pan myśli czy Kopaczewski nie wypominał Żylińskiemu brud w Iławie? Wtedy to była wina Żylińskiego a teraz Kopaczewskiego nie jest, tak? A ja wiem jedno, i myślę że opinię tą podziela większość iławian. Problem z zanieczyszczeniem miasta był i będzie ale obecnie on sam rzuca się w oczy. Iława jest niedostatecznie często sprzątana. Dzisiejszy powrót z kościoła i co. Na Podleśnym przy poczcie i przyczepce wyborczej Kopaczewskiego walące się śmieci z przepełnionego kosza, powtarzam, przepełnionego kosza! Do tego wiatr zrobił swoje. Z litości, z racji święta, nie upubliczniam zdjęcia.

Nie wydaje się, aby te wszystkie butelki osuszał aktualny włodarz naszego miasta i pozostawiał po sobie zwykły chlew. Nawet najsparwniejszy włodarz nie dałby rady powstrzymać lawiny chamstwa wylewającego się z łbów części mieszkańców naszego miasta. Kulturę obycia wynosi się z domów rodzinnych. Ciekawe więc jak wyglądają chałupy tej smarkaterii (bo kogo innego?), która często tam baluje, robiąc z okolicy wysypisko śmieci? I skąd ci zapewne młodzi ludzie mają tyle forsy na liczne flaszki? Rodzice dają im ze swoich osiemset plusów wyciągniętych z podatków wszystkich obywateli, aby pozbyć się choć na kilka godzin swoich ukochanych bąbelków z domu?