Maddox Sobociński (GKS Wikielec), tu akurat cierpiący po faulu rywala w meczu z GKS-em Bełchatów (Fot. Mateusz Partyga)
Zerwanie więzadła lub więzadeł w kolanie to jedna z najgorszych kontuzji dla piłkarza. Niestety, jest także dość powszechna i przydarza się coraz większej liczbie futbolistów. Właśnie uległ jej Maddox Sobociński, 19-letni ofensywny zawodnik III-ligowego GKS-u Wikielec.
Ustalmy na początku - żadna kontuzja nie jest mile widziana przez piłkarzy, ich trenerów itd. Te związane z kolanami są jednak szczególnie niechciane, bo wiążą się często z dużym bólem, ale przede wszystkim - z długim czasem powrotu do zdrowia, nie mówiąc już o powrocie na boisko. Z takim właśnie sportowym problemem będzie, po raz pierwszy w swoim życiu (i miejmy nadzieję, że ostatni) musiał zmierzyć się teraz Maddox Sobociński, iławianin broniący barw GKS-u Wikielec.
W sobotę, czyli w dzień meczu z ŁKS-em Łomża, GKS Wikielec informował na swoim portalu, że w poprzedniej kolejce w spotkaniu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (22. kolejka sezonu 2023/24) Maddox Sobociński doznał poważnego urazu - zerwał więzadła krzyżowe przednie i poboczne lewego kolana.
Na mecz z ŁKS-em piłkarze Gieksy wyszli w koszulkach z hasłem wspierającym kontuzjowanego Maddoxa Sobocińskiego, więcej o sobotnim spotkaniu TUTAJ (relacja) oraz TUTAJ (zdjęcia).
„Maddox Sobociński murawę opuścił w 78 minucie meczu z Pogonią, ale wtedy nikt nie przypuszczał jeszcze, że uraz jest aż tak poważny. We wtorek diagnoza lekarska była druzgocąca - zerwanie więzadeł krzyżowych przednich i pobocznych w lewym kolanie.
Już w najbliższy czwartek w Poznaniu Madi przejdzie operację rekonstrukcji więzadeł. Po tym jak rany się zagoją Maddox będzie mógł rozpocząć długotrwałą rehabilitację. Szacuje się, że do grania w piłkę wróci za 8-10 miesięcy.
Maddox Sobociński jest naszym wychowankiem, który w 2019 roku przeniósł się do Akademii Legii Warszawa. To właśnie ze stołecznego klubu znów wrócił do Gieksy - przed rozpoczęciem tego sezonu został wypożyczony na rok. Maddox ma 19 lat i gra na pozycji pomocnika.
W dzisiejszym (30 marca 2024) meczu z ŁKS-em Łomża nasza drużyna wyszła na murawę w koszulkach mających dać otuchę Maddoxowi - MADI WRÓCISZ SILNIEJSZY!
Madi jesteśmy z Tobą! Życzymy Ci dużo wytrwałości i pamiętaj, że czekamy na Ciebie!"
- czytamy w artykule zamieszczonym na portalu gkswikielec.pl.
"Czas powrotu na boisko przytłacza, ale taki jest sport..."
Wczoraj (wtorek 2 kwietnia) skontaktowaliśmy się z piłkarzem, który już wkrótce wybiera się na operację do stolicy Wielkopolski. Jak przyznaje, początkowo nie wydawało się, że kontuzja jest aż tak poważna.
- Często dzieje się tak, że zerwanie więzadeł podczas meczu następuje bez kontaktu z rywalem. Tym razem jednak kontakt był - moja noga w trakcie biegu trafiła pomiędzy nogi rywala i tak doszło do kontuzji. Ból nie był jakiś silny, bardziej odczuwałem to jak mocne stłuczenie. Koledzy z drużyny także mówili, że nie wyglądało to tak groźnie, jak się okazało finalnie. Nie słyszeli żadnego dźwięku, trzasku, który pojawia się dość często przy zerwaniu więzadeł - mówi Maddox.
Tuż po meczu z Pogonią zawodnik wrócił do domu, jednak już kolejnego dnia szykował się do wyprawy do Poznania - Maddox przeczuwał, wiedział wręcz, że sprawa jest poważniejsza, niż się początkowo wydawało. To nie był tylko przeprost nogi.
- Diagnoza, jaką usłyszałem, mówiła o zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego i pobocznego lewego kolana. Odliczam dni do operacji, ta już wkrótce, w czwartek, także w Poznaniu
- mówi nam Sobociński.
Maddox, mimo młodego wieku, to już świadomy piłkarz. Wie, że powrót na boisko, do treningów, nie wspominając już o zagraniu w meczu, wymaga całej masy cierpliwości, mnóstwa wysiłku i pracy. Ma jednak świadomość, że może liczyć na pomoc kolegów z drużyny, a także najbliższych.
- Styczeń roku 2025 - wówczas będę już prawdopodobnie zdrowy i gotowy do gry na 100 procent. Tak więc, może na rundę wiosenną przyszłego sezonu wrócę na boisko. Czas powrotu przytłacza, ale taki jest sport... Już teraz chciałbym podziękować kolegom z szatni za wsparcie, jakie od nich otrzymałem"
- dodaje na koniec Maddox, któremu trzeba życzyć zdrowia. I wspomnianej już cierpliwości.
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
Maddox Sobociński (przy piłce) w trakcie meczu ligowego ze Świtem Nowy Dwór Maz. (fot. Mateusz Partyga)
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
raz zerwane to będą o sobie przypominać...niestety
Czy ktoś wie jaką kontuzję ma Dawid Kalisz i kiedy wróci na boisko? W ostatnim meczu brakowało napastnika do skutecznego wykończenia akcji.
Maddox szybkiego powrotu !!! Trzymaj się ! Nie poddawaj się, ciężko pracuj !!!