Reakcja świadka pozwoliła szybko ująć sprawcę dokonanego na jego oczach przestępstwa.
"Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności do 5 lat" - taki zarzut usłyszał 50-latek z Zalewa, który okradł mężczyznę śpiącego na przystanku autobusowym. Policja szybko do niego dotarła, a wszystko dzięki prawidłowej reakcji i pomocy świadka.
Oficer dyżurny iławskiej policji w piątek (29.03.2024r.) kilka minut przed godziną 13:00 został poinformowany o kradzieży.
Zgłaszający dodał, że widział, jak mężczyzna okradł śpiącego na przystanku innego mężczyznę.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Świadek oświadczył, że czekał na przystanku na autobus do domu. Wtedy to zauważył, jak śpiącemu na ławce mężczyźnie sprawca zabiera z kieszeni portfel.
Policjanci skontrolowali wskazanego mieszkańca Zalewa, ujawniając skradzione przedmioty. Funkcjonariusze zatrzymali 50-latka i osadzili go w policyjnej celi. Następnie przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadka. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 50-latkowi zarzutu, do którego się przyznał.
Funkcjonariusze odzyskali skradziony portfel wraz z gotówką i dokumentami, który przekazali zadowolonemu pokrzywdzonemu.
Natomiast sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
