Zdjęcie ilustracyjne. (Fot. Viktor Bystrov/unsplash.com.)
Czarny samochód jechał za uczennicą miejscowej podstawówki, miało dojść do próby porwania... Prawda o wczorajszym incydencie, do jakiego doszło w Lubawie, okazała się - na szczęście - inna.
Ostrzeżenie przekazał szkole zaniepokojony rodzic. Wszystko po tym, jak córka opowiedziała mu o groźnym zdarzeniu.
"Drodzy Rodzice, otrzymałam informację o niebezpiecznym incydencie. Rodzic uczennicy naszej szkoły zgłosił fakt próby wciągnięcia jego córki do czarnego samochodu przy Żabce koło podstawówki na Rzepnikowskiego. Porozmawiajcie z dziećmi. Ja też to zrobię!", to treść ostrzeżenia w dobrej wierze przekazanego rodzicom przez jedną z wychowawczyń.
Wkrótce okazało się, że prawda była - na szczęście - inna. To nie była próba porwania, tylko...
- Kierowca miał zamiar jedynie zwrócić uwagę na nieprawidłowe pokonywanie przejścia dla pieszych - uspokajała jedna z nauczycielek po tym, jak ustalenia na temat faktycznego przebiegu incydentu przekazała policja. - Jednocześnie apelujemy do Państwa o uważność wobec swoich dzieci. Przypominamy, że podczas przechodzenia przez ulicę należy zejść z roweru, hulajnogi lub deskorolki. To ważne, aby dzieci były świadome zasad bezpieczeństwa i stosowały je w praktyce.
Dziewczynka miała przejechać przez przejście dla pieszych hulajnogą elektryczną tuż przed maską samochodu.
- Faktycznie był to czarny samochód i faktycznie kierowca chciał porozmawiać z dziewczynką, dlatego za nią jechał - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - W rzeczywistości chodziło jednak o to, że dziecko przejechało hulajnogą elektryczną tuż przed maską pojazdu. Kierowca chciał po prostu zwrócić dziewczynce uwagę. Otworzył okno i zawołał dziewczynkę, wówczas ona zaczęła uciekać, a kierowca faktycznie pojechał za nią.
Mężczyzna nie chciał jednak zrobić dziecku krzywdy czy dokonać porwania. Faktyczny przebieg incydentu został ustalony dzięki zaangażowaniu miejscowej policji. Powodów do paniki więc nie ma - ale dzieci uczulać na podobne zagrożenia warto zawsze!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Po kilku dniach śledztwa , komisja od pegasusa ustaliła że czarny samochód nie ścigał dziewczynki . To strzygi pomyliły ją z 35 -tym
w tvn podali, że istnieje prawdopodobieństwo, że pewien 46-latek ze wściekłości SWEJ może opluć brodę SWĄ.
Dziś perfidne te smarkolce są nie dadzą sobie nic powiedzieć a nie daj Boże zwrócić im uwagę no i tak to się kończy chora wyobraźnia gównożeria perfidna.
Ukarać rodzica zgłaszającego oraz wychowaczynie.3 róźgi na tyłek starczą.
Kierowca czarnego samochodu patrzy na drogę
Zwróćmy uwagę, że na hulajnodze trudno jest wystawić rękę pokazując kierunek zamierzonej jazdy, tak jak rowerem. Hulajnoga jest bardzo wąska i wywrotna i trzeba trzymać obie ręce na kierownicy. Dlatego trzeba uczyć dzieci i młodzież (to zadanie dla rodziców - dzieci nie tylko się ubiera i karmi, ale też wychowuje), aby przed przejechaniem przez jezdnię w poprzek, zatrzymały się lub zwolniły i sprawdziły czy droga jest wolna. Jeśli chodnik lub ścieżka rowerowa jest równoległa do ulicy, to skąd kierowca samochodu może wiedzieć, że młody człowiek za chwilę skręci tuż pod jego koła, nawet jeśli na pasach ?
Czy to była czarna Wołga?