Wojciech Kowalczyk i Tomasz Smokowski prowadzący Kanał Sportowy (Fot. źródło obrazu: Kanał Sportowy (zrzut ekranu))
Jednym z tematów wczorajszego odcinka Kanału Sportowego, jednego z najbardziej popularnych kanałów internetowych na platformie You Tube traktujących o sporcie, konkretnie o piłce nożnej, był Jeziorak, Iława oraz Arkadiusz Klimek. A to wszystko dzięki panu Kamilowi z Iławy, telewidzowi KS, który dodzwonił się do studia i odbył całkiem długą pogawędkę futbolową z prowadzącymi program Tomaszem Smokowskim i Wojciechem Kowalczykiem.
Kanał Sportowy jest bardzo popularny, wczorajszy odcinek do tego momentu (piątek, godz. 13.15) ma już prawie 100 tysięcy wyświetleń!
W czwartkowym programie znany dziennikarz Tomasz Smokowski oraz Wojciech Kowalczyk, były piłkarz m.in. Legii Warszawa i reprezentacji Polski omawiali wtorkowe i środowe mecze Ligi Mistrzów. W trakcie rozmowy na ten temat do studia dodzwonił się widz. Przedstawił się jako Kamil z Iławy.
Cześć Kamil, Jeziorak żyje?
- zapytał Smokowski na dzień dobry, tuż po usłyszeniu informacji, skąd dzwoni pan Kamil.
Słabiutko, słabiutko, już nie raz chciałem dzwonić i mówić na temat Jezioraka, ale słabiutko tam jest…
- odpowiedział widz z Iławy.
Następnie pan Kamil, jako propozycja zakładu pomiędzy Kowalczykiem i Smokowskim, zaproponował start w zawodach triathlonowych. Następnie rozmowa przeszła na tematy bardziej piłkarskie – widz zapytał, co prowadzący program myślą o tym, żeby Marcin Bułka, bramkarz reprezentacji Polski i OGC Nice (liga francuska) trafił nie do Realu Madryt, do którego podobno jest przymierzany, tylko do PSG.
Gdy już Kamil chciał się rozłączyć, to powiedział jeszcze do Wojciecha Kowalczyka:
„Informacja dla "Kowala": "Kowal", nie zmieniaj się. I pozdrowienia dla kibiców Jezioraka”
No i się zaczęły wspominki. Tomasz Smokowski zapytał Wojciecha Kowalczyka, czy ten był kiedyś na meczu Jezioraka Iława. Były piłkarz wspominał, że przyjeżdżał na stadion przy ul. Sienkiewicza przy okazji gry w Polonezie Warszawa (Kowalczyk pochodzi ze stolicy), jeszcze w zespole występującym w międzywojewódzkiej lidze juniorów.
Kibic z Iławy wspomniał także, że Kowalczyk mógł również być w Iławie przy okazji pucharowej rywalizacji Jezioraka z Legią w sezonie 1996/97. Było to spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski, w regulaminowym czasie gry był remis 1:1, ostatecznie losy spotkania rozstrzygnęły się w dogrywce - Legia wygrała 3:1.
W trakcie programu była także mowa o meczu reprezentacji Polski w Iławie, temat ten wywołał do tablicy Tomasz Smokowski. Pan Kamil wytłumaczył, że prowadzącemu program chodzi zapewne o spotkanie towarzyskie Polska – Łotwa, do którego rzeczywiście doszło nad Jeziorakiem. Biało-czerwoni wygrali wówczas 1:0 po golu Grzegorza Mielcarskiego.
„To lata 90-te, wtedy – za przeproszeniem – mecze reprezentacyjne odbywały się w takich dziwnych miejscach”
- powiedział półżartem Smokowski i ma rację – dzisiaj pojedynek pierwszej kadry w tak małej miejscowości jak Iława, na tak skromnym stadionie jak ten przy ul. Sienkiewicza, to raczej kwestia mocno abstrakcyjna.
My, iławianie, lubimy mówić o swoim mieście, skąd pochodzimy, jak u nas jest pięknie itd. Lubimy także przypominać, kto jest z tejże Iławy. Kibic futbolu napomknął prowadzącym, że z Iławy pochodzi Remigiusz Sobociński.
„Najsłynniejszy od nas gracz, który wyszedł to był Remigiusz Sobociński”
Smokowski oczywiście od razu skojarzył to nazwisko. Na koniec rozmowy o Iławie, Jezioraku itd. wspomniał też o innym zawodniku, który ruszył od nas w piłkarski świat, czyli o Arkadiuszu Klimku.
„Jeziorak Iława to także już chyba śp. Arkadiusz Klimek, kiedyś taki zawodnik, potem Stomilu Olsztyn, Zagłębia Lubin m.in...”
- powiedział Tomasz Smokowski, czym pewnie wprawił w konsternację kibiców i mieszkańców powiatu iławskiego. Bo przecież Arkadiusz Klimek żyje i ma się bardzo dobrze.
Po kilku minutach widzowie w komentarzach na internetowym czacie szybko wytłumaczyli prowadzącemu, że pochodzący z Ulnowa w gminie Susz piłkarz żyje.
Słuchajcie, straszne faux pas, poprawiacie mnie na czacie – Klimek żyje. To okropne faux pas, źle się z tym poczułem… Arek, ściskam Cię bardzo mocno i pozdrawiam
- powiedział Smokowski dodając, że chodziło mu o Jacka Płuciennika, byłego napastnika m.in. Stomilu Olsztyn (zmarł w 1998 roku).
A my, dla świętego spokoju, skontaktowaliśmy się z Arkadiuszem Klimkiem.
- Uspokajam wszystkich: żyję, mam się bardzo dobrze. Wręcz wyśmienicie, jak nigdy dotąd
- powiedział nam dzisiaj Klimek.
PONIŻEJ CAŁY ODCINEK PROGRAMU KANAŁU SPORTOWEGO Z CZWARTKU 11 KWIETNIA (motyw iławski od 19 minuty i 50 sekundy)
ŹRÓDŁO: KANAŁ SPORTOWY
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Arek to jest gość Pozdrowienia i obrotu w tym Olecku....
a kto to ta klimek ?
Miło tak o dawnych gwiazdach Jezioraka posłuchać. Szkoda, że tak krótko :)
o jakich GWIAZDACH ?