Do kolejnego takiego zgłoszenia doszło na terenie Lubawy. 

Kobieta zadzwoniła po patrol policji, twierdząc, że mężczyzna, u którego wynajmuje pokój, regularnie ją bije. Dodała, że jest on pod wpływem alkoholu i zamknęła się przed nim w pokoju. 

Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. I szybko okazało się, że powód interwencji jest zupełnie inny. 

- Jak ustalili funkcjonariusze, 46-latce nic się nie stało i nie posiadała żadnych obrażeń. Mieszkanka Lubawy znajdowała się za to pod działaniem alkoholu - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska. 

W toku interwencji kobieta przyznała, że pokłóciła się ze swoim partnerem, ale nie wiedziała, jaki był powód awantury. Nie potrafiła też wyjaśnić, dlaczego właściwie wezwała policję. Partnera 46-latki policjanci zastali na balkonie; oświadczył, że cały czas tam siedział. 

Policjanci ustalili, że nikt nie potrzebował pomocy, a wezwanie było fałszywe. W związku z powyższym sporządzono notatkę w celu ukarania 46-latki przed sądem.

Warto wiedzieć!

Takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego należy zastanowić się, czy sprawa, którą chce się zgłosić, naprawdę wymaga interwencji policji. Należy pamiętać, że w czasie, kiedy blokuje się linię alarmową, ktoś inny może pilnie potrzebować pomocy.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.