Na spotkaniu z mieszkańcami. (Fot. Info Iława.)
- Ta droga i możliwość przejścia do lasu były "od zawsze", jeszcze przed wojną mieszkańcy tędy chodzili - mówią nam iławianie, którzy sprzeciwiają się planom zamknięcia odnogi ulicy Wodnej - gruntowego "korytarza" przecinającego teren miejskiej spółki Iławskie Wodociągi.
Prezes Iławskich Wodociągów - Dariusz Kowalski, Burmistrz Iławy - Dawid Kopaczewski i Rada Miejska w Iławie, to adresaci petycji, jaką mieszkańcy złożyli w tej sprawie 20 maja. Pod dokumentem podpisało się 170 osób - informuje nas jeden z inicjatorów akcji (imię i nazwisko podane do wiadomości redakcji).
Jak dodaje, poparcia udzielała praktycznie każda poproszona o to osoba.
- A na zebranie podpisów miałem tylko piątek i sobotę - mówi iławianin. - Gdyby czasu było więcej, to lista z podpisami z pewnością byłaby jeszcze dłuższa - dodaje. - Ale musimy się śpieszyć, bo - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - widzimy, że plany zagrodzenia tej drogi postępują. Pracownicy też informowali nas, abyśmy się przygotowali, bo droga zostanie zamknięta. A wcześniej byliśmy zapewniani, że tak się nie stanie, w tym przez burmistrza Dawida Kopaczewskiego. Pod koniec 2023 roku, gdy już były plany zamknięcia tej drogi, rozmawialiśmy z panem burmistrzem, który w trakcie rozmowy zapewnił nas, że możliwość przejścia i przejazdu zostanie utrzymana. Kolejne spotkanie było mniej więcej dwa tygodnie temu. Chociaż spotkanie z panem burmistrzem było umówione, to nie zastaliśmy go w ratuszu, spotkała się z nami zastępczyni Dorota Kamińska, która zapewniła, że nie zostawi nas samych z tym problemem i w ciągu tygodnia otrzymamy odpowiedź telefoniczną, czy pan Dawid Kopaczewski i pan Dariusz Kowalski wyrażą zgodę na przejście i przejazd przez przedmiotową drogę. Mieliśmy otrzymać telefon zwrotny i informację o ustaleniach, ale niestety nikt do nas nie zadzwonił. Teraz zamyka się nam drogę, o którą sami dbaliśmy, poprawialiśmy jej stan własnymi siłami? I o tym, że ma to nastąpić, dowiadujemy się, bo na miejscu już pojawiają się słupy pod przyszłą bramę.
Droga, o którą chodzi, to gruntowy "korytarz" przecinający teren Iławskich Wodociągów i biegnący w stronę lasu. Po prawej jest stacja uzdatniania wody i ujęcie wody - teren ten już jest od drogi odgrodzony, co wielokrotnie podkreślają mieszkańcy. Ponadto po lewej jest kilka ogrodów działkowych. Po minięciu terenu miejskiej spółki droga rozwidla się - po prawej biegnie w stronę ul. 1 Maja, po lewej - w kierunku ul. Wojska Polskiego.
Gdy na miejscu spotykamy się z mieszkańcami, co ma miejsce w piątkowe popołudnie, co chwilę mijamy spacerowiczów: rodziny z dziećmi, ludzi młodych i seniorów, mieszkańców z czworonogami.
- Ten lasek dla mieszkańców pobliskiego dużego osiedla stanowi popularne miejsce rekreacji - mówią iławianie. - Tak jest od lat; teraz próbuje się to mieszkańcom odebrać - sprzeciwiają się. - Jeśli ta droga zostanie faktycznie zagrodzona, to mieszkańcy stracą popularne, przyjemne miejsce do spacerów.
Ta sama droga stanowi też dojazd do zamieszkałej nieruchomości przy ulicy Wodnej. Dalej jest ulica Wojska Polskiego, z którą jednak wskazany dom nie ma połączenia drogowego, informują nas jego mieszkańcy.
- Mielibyśmy więc teraz jeździć przez las, od strony ulicy 1 Maja - wskazują członkowie rodziny, której dotyczy ta sprawa (adres i nazwisko podane do wiadomości redakcji). - Abstrahując już od tego, że z takim dojazdem chyba nikt nas nie znajdzie, łącznie z karetką czy strażą pożarną (adres przecież mamy na ulicy Wodnej, a od ulicy Wodnej po zamknięciu tej drogi nie będzie żadnego dojazdu), to ten alternatywny dojazd to właściwie leśna ścieżka: wyboista i o dużym spadzie, z wystającymi korzeniami, zimą pokryta lodem i śniegiem. Nie zapewni nam bezpiecznego dojazdu, ta droga nadaje się tylko do spacerowania. Czy przejedzie tamtędy śmieciarka? Jest to bardzo wątpliwe. A przecież odpady komunalne miasto ma obowiązek odebrać - wskazują iławianie. - Zgodnie z wydrukiem z Geoportalu dojazd drogą Iławskich Wodociągów to jedyna droga do naszej posesji, jak więc można ją zamknąć? - pytają.
Jak dodają mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się planom zagrodzenia drogi, jest jeszcze jedna grupa osób zainteresowanych dostępem do - w tym przypadku - przejścia.
- To nasi sąsiedzi z ulicy Wojska Polskiego - mówią iławianie. - Ich dzieci skracają sobie drogę i chodzą tędy pieszo do szkoły. Jest nie tylko bliżej, ale i bezpieczniej, bo ulica Wojska Polskiego na długim odcinku pozbawiona jest chodnika - wyjaśniają.
Mamy więc mieszkańców głównie osiedla Podleśnego, którzy korzystają z tego terenu rekreacyjnie, zamieszkującą przy ulicy Wodnej rodzinę i iławian z ulicy Wojska Polskiego - sprzeciwiają się oni planom zagrodzenia drogi. Nie zgadzają się z argumentami, które im przedstawiono w Iławskich Wodociągach.
- Pan prezes twierdzi, że istnieje konieczność zabezpieczenia stacji i ujęcia, wskazuje na przyczyny sanitarne i epidemiologiczne. A tak naprawdę nigdy nie doszło do skażenia czy chociażby takiego usiłowania. Nie ma wandalizmu, śmiecenia, my wręcz dbamy o tę drogę. Zresztą stacja już jest od drogi odgrodzona, jest to takie odgradzanie odgrodzonego. Poza tym, według nas nie ma takiego przepisu prawa, który nakazywałby prezesowi takie działanie - jest to w naszej ocenie jego własna inicjatywa - podkreśla przedstawiciel mieszkańców. - Teren stacji i ujęcia jest ogrodzony, posiada zautomatyzowane bramy, monitoring, są całodobowe dyżury pracowników, o jakim więc zagrożeniu mowa?
O komentarz w sprawie zapytaliśmy prezesa Iławskich Wodociągów.
- Droga, o której mowa, biegnąca od ulicy Wodnej 2 w kierunku lasu, jest naszą drogą wewnętrzną, własnością spółki - skomentował Dariusz Kowalski. - Rozumiem, że inicjatorom złożenia petycji jest wygodniej i krócej tamtędy jeździć, ale nikt nie gwarantował im takiego prawa. Według mojej wiedzy wiążące dokumenty urzędowe wskazują inny dojazd do ich nieruchomości; wydruk z Geoportalu nie jest takim dokumentem.
Jednocześnie szef miejskiej spółki potwierdza, że celem planowanego zamknięcia drogi jest według niego ochrona ujęcia wody.
- W trakcie naszej pracy bramy muszą być otwierane i wówczas staje się możliwy dostęp osób postronnych do ujęcia wody dla naszego miasta. A spółka Iławskie Wodociągi od dawna otrzymuje od instytucji odpowiedzialnych za ochronę wód oraz nadzór sanitarny i epidemiologiczny zalecenia zabezpieczenia ujęcia wody. Nie możemy pozwolić sobie na skażenie tego ujęcia - jeśli do niego dojdzie, kto będzie za to odpowiedzialny? Niestety, zdarza się też, że ta droga jest wykorzystywana do tego, żeby przywozić i podrzucać w lesie śmieci. Nie widziałem tutaj natomiast wielu spacerowiczów - mówi Dariusz Kowalski.
Na koniec dodamy, że mieszkańcy Iławy w swojej petycji wnoszą do adresatów o przeanalizowanie możliwości zastosowania innych środków ochrony ujęcia wody bez zamykania dostępu do lasu i utrudniania im codziennego funkcjonowania; sugerują np. dodatkowy monitoring czy zieleń buforową. Wierzą, że uda się znaleźć rozwiązanie - korzystne dla iławian. I proszą o pomoc - nie tylko iławskie media, które zainteresowały się sprawą, ale też radnych.
Do tematu wrócimy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
Miejska spółka Iławskie Wodociągi planuje zamknąć tę drogę, czemu sprzeciwiają się korzystający z niej od lat mieszkańcy.
Na miejscu w piątkowe popołudnie byli liczni spacerowicze.
Po prawej jest ujęcie wody pitnej, które jednak już jest od drogi odgrodzone.
Użytkownikom drogi zależy na utrzymaniu możliwości przejścia i przejazdu - z kilku powodów.
Ten lasek jest miejscem rekreacji okolicznych mieszkańców i tak jest właściwie "od zawsze", mówią iławianie.
Ogrodzony od drogi teren stacji i ujęcia wody.
Prezes Iławskich Wodociągów Dariusz Kowalski tłumaczy zamiar zamknięcia drogi koniecznością ochrony ujęcia wody. Mieszkańcy jednak proszą iławski samorząd o rozważenie innych środków tak, aby nie utracili możliwości przejścia i przejazdu.
108Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Drzwi do lasu.....Za nasze pieniądze Tego jeszcze nie grali
Panie Burmistrzu jako włodarz miasta któremu podlegają Ilawskie Wodociągi, zwracam sie z prośbą o znalezienia alternatywnego rozwiązania ktore zapewni bezpieczeństw przy jednoczesnym nie zamykania drogi.Proszę nie zawieść zaufania publicznego i znaleźć wspólny mianownik.Aby w dalekiej przeszłości nikt nie musiał wspominać i wytykać palcami ze to ten który nie mając nakazu zamknął drogę. Pokaże Pan sie jako dobry włodarz ktory potrafi rozwiązać problem bez zamykania drogi.To dobry moment aby udowodnić ze jest Pan za mieszkancami. Liczymy na Pana ze nie zawiedzie mieszkańców
Ja osobiście wierzę, że Pan Burmistrz został wybrany dla Nas mieszkańców Iławy i tym razem udowodni jak jesteśmy dla niego ważni. To my jemu zaufaliśmy podczas wyborów to on teraz w tak ważnej dla nas sprawie na pewno nam pomoże i dalej będziemy mogli korzystać z tej drogi.
ogłosić konkurs na koncepcję bez bramy.
pewnie za trudne
Trzeba zatem zmienić prezesa skoro mija się z prawdą.20 lat było dobrze i nagle jest niebezpiecznie?
Uważaj żeby Ciebie nie wymienili. Ludzie to jest tylko jedna ścieżka wcale nie jakaś wyjątkowa ,miasto kiedyś przecież miało plan robić ścieżkę przez las tam gdzie jest droga tzw. betonówka , miała być ścieżka rowerowa ,oświetlenie ,ławeczki, na takie sprawy składajcie petycje i podpisy ,a nie jakaś zaśmiecona droga do lasu.
Jestem mieszkańcem ulicy Smolki w bliskiej odległości od wodociagów jeżeli pan Prezes nie widzi ile osób przechodzi tą drogą to mogę go zaprosić do siebie i policzymy ile ich przechodzi codziennie. Na długości ponad dwa i pół kilometra po zamknięciu tego przejścia nie bedzie moiżliwości bezpiecznego wejścia do tego lasu. Prawie codziennie maszerują dzieci z dwóch przedszkoli na polankę na której się bawią. Chodzi bardzo dużo starszych ludzi. całe rodziny. dziennie przemierza tą drogą ponad 100 osób. Panie Prezesie bądź Pan CZŁOWIEKIEM. Prezesem się bywa CZŁOWIEKIEM się JEST.
Nie zamykajcie rodzinom z dziećmi drogi do lasu! Od tylu lat droga istnieje i do tej pory nikt nie miał problemu, że mieszkańcy korzystają z tej drogi. Jeśli jest potrzeba zabezpieczenia terenu wodociągów to zamiast budować bramy, naprawcie dziurawy płot.
jak można zamknąć jedno z dwóch wejść do lasu no szerokości od Wojska Polskiego do drogi na Wikielec.
Hej Ho Hej Ho do lasu by się szło.
Panie prezesie czyż nie lepszym rozwiazaniem byłoby postawienie wzdłuż drogi przejścia do lasu postawienie muru 2 m zamiast zamykać droge mieszkańcom. Jestem przekonany ze mur skuteczniej zapewni ochone obiektu. A żeby podnieść jeszcze bardziej bezpieczenstwo obiektu ktore i tak wystarczająco spełnia wszystkie wymogi proponuje postawić 4 metrową bramę Przecież zalezy wam aby społeczność nie patrzyła wam na ręce. A lokalna społeczność będzie mogła swobodnie cieszyc sie urokami przyrody
Panie prezesie czyż nie lepszym rozwiazaniem byłoby postawienie wzdłuż drogi przejścia do lasu postawienie muru 2 m zamiast zamykać droge mieszkańcom. Jestem przekonany ze mur skuteczniej zapewni ochone obiektu. A żeby podnieść jeszcze bardziej bezpieczenstwo obiektu ktore i tak wystarczająco spełnia wszystkie wymogi proponuje postawić 4 metrową bramę Przecież zalezy wam aby społeczność nie patrzyła wam na ręce. A lokalna społeczność będzie mogła swobodnie cieszyc sie urokami przyrody
Sam mur to zbyt mało. Koniecznie trzeba by na nim zainstalować zasieki z drutu żyletkowego. A przed murem ukryć miny przeciwpiechotne. No i oczywiście przez całą dobę teren powinny patrolować kamery termowizyjne, a z powietrza drony- samobójcy. Wtedy pan prezes czułby się w miarę bezpiecznie.
Panie prezesie czyż nie lepszym rozwiazaniem byłoby postawienie wzdłuż drogi przejścia do lasu postawienie muru 2 m zamiast zamykać droge mieszkańcom. Jestem przekonany ze mur skuteczniej zapewni ochone obiektu. A żeby podnieść jeszcze bardziej bezpieczenstwo obiektu ktore i tak wystarczająco spełnia wszystkie wymogi proponuje postawić 4 metrową bramę Przecież zalezy wam aby społeczność nie patrzyła wam na ręce. A lokalna społeczność będzie mogła swobodnie cieszyc sie urokami przyrody
Panie prezesie czyż nie lepszym rozwiazaniem byłoby postawienie wzdłuż drogi przejścia do lasu postawienie muru 2 m zamiast zamykać droge mieszkańcom. Jestem przekonany ze mur skuteczniej zapewni ochone obiektu. A żeby podnieść jeszcze bardziej bezpieczenstwo obiektu ktore i tak wystarczająco spełnia wszystkie wymogi proponuje postawić 4 metrową bramę Przecież zalezy wam aby społeczność nie patrzyła wam na ręce. A lokalna społeczność będzie mogła swobodnie cieszyc sie urokami przyrody
Jak tak można zamknąć drogę ludziom którzy codziennie po niej spacerują. Tylko dlatego że prezes tak chce. O jakim on zagrożeniu mówi. Jak czytam jego wypowiedź to śmiać mi się chce . Rodziny z dziećmi i spacerowicze zatrują ujęcie wody 300 metrów pod ziemią. Niech zamkna wszystkie ulice w miecie i każą ludziom nie wychodzić z domów.
Brama i kolejny płotek pana prezesa Wodociągów niechybnie byłyby w razie czego strategiczną przeszkodą nie do sforsowania dla tych, którzy ewentualnie na nasz kraj chcieliby sìę szykować.
Przecież dobrze wiesz na co cały kraj się szykuje. Nie chodzi o spacerowiczów.
iławianinśmieszny argument żeby się zagrodzić nie sądzę że osoby spacerujące są zagrożeniem ...
Pan Prezes opowiada nieprawdę przeciez są ujecia np.przy ul. Wiejskieje i tam należałoby tez zamknąć ze względów sanitarnych cz\y inne ogrodzopne ujęcia wody.
Przestańcie się męczyć szukaniem bezpodstawnych teorii
I to jest trafny argument i dobre spostrzeżenie. Jak czyta to ktoś z radnych to właśnie w taki sposób można prezesa obnażyć. Macie ku temu instrumenty prawne. A z wiedzą jest tam słabiutko, więc wystarczy się odrobinę przygotować. Wszystkie ustawy i rozporządzenia są do wglądu dla każdego obywatela.
Tracicie tylko czas i nerwy . Idzie Nowe
Przecież już od bardzo wielu lat studnia głębinowa przy wejściu do lasu na ul. Wodnej jest odgrodzona. Więc po co kolejne płoty? Prezes z nudów, poza wzrokiem przypadkowych spacerowiczów, chce się na tym terenie opalać w dezabilu?
Odgrodzić i zabezpieczyć żeby nikt obcy nie miał dostępu
Przy tęczy to byłeś pewnie poczęty
idzie tęcza?
To już jest przesądzone i trzeba sobie szukać innej ścieżki zdrowia . Współczuję
Można odnieść wrażenie, że na tym forum pracownicy Wodociągów, na polecenie prezesa, wykonują obowiązkowe godziny nadliczbowe. Nadzwyczajne wzmożenie aktywności. Teksty ich obowìązkowych wpisów zostały chyba podytkowane zza biurka prezesa. Za każdą sztukę będzie premia. Od wiele dziesiątków lat ludzie tam sobie chodzą na spacery i nigdy nie było żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa infrastruktury. A teraz nagle wrzask, bo droga będąca dobrodziejstwem dla bardzo wielu spacerowiczów i biegaczy przestała się panu prezesowi wizualnie komponować. No i jego duma nie może znieść, że drogą będącą własnością miasta (bo Wodociągi także są własnością komunalną) mogą sobie, bez jego prezesowskiej zgody, chodzić jacyś "przypadkowi" iławianie. Pan prezes najwyraźniej zapomniał, że to właśnie ci "przypadkowi" (jemu zbędni?) mieszkańcy miasta są finalnymi pracodawcami jaśnie pana prezesa jako zarządcy instytucji komunalnej. Przy pewnym wysiłku organizacyjnym mogą oni skutecznie pozbawić go stołka.
tuż po północy i znawcy baranów się roi że jest poważny.
A co ja bałwanie mam wspólnego z z jakimś szczepanem 54 z wczorajszej godziny 20.46? Pierwsze widzę. Masz jaką manię prześladowczą? Wszędzie idioto widzisz tylko swój ulubiony numerek? Zażyj bęcwale waleriany. Może ci popuści.
Wojsko w iławskim „Mechaniku”. Autor postu szczepan 54, godzina 20:46 wczoraj. Nie ma się co wstydzić. Bywało gorzej.
Już się zaczął tradycyjny bełkot poniższego psychopaty specjalizującego się w stałym numerze. Jak na każdym forum. Do znudzenia. PS. O "jakim wrogu u bram buahaha" ty kretynie bredzisz? Musiałeś znów się zwlec tu, gdzie poważni ludzi dyskutują o poważnych sprawach? Idź baranie do swoich.
I ten geniusz, rozmach, lekkość, swoboda w operowaniu słowem, kwiecistość, polot, malowanie słowem. No właśnie. I to by było na tyle z "plusów dodatnich ". Resztę można pominąć.
A 35-ty i tu widzi spiski wszelakie. Że pracownicy Wodociągów wykonują obowiązkowe nadgodziny? Że treści powstały za biurkiem Prezesa? Że będą premie? Pojawiła się nawet ziemniaczanka, która rzekomo może zagrozić...studni głębinowej. To nie jest szorowanie po dnie. To jest pukanie w dno od spodu. Zrozum, że tu nie chodzi o zagrożenie ze strony zwykłych przechodniów, tylko o łatwy dostęp do "infrastruktury wrażliwej" dla ewentualnych niepowołanych sprawców, wszak nie tak dawno pisałeś, że "wróg stoi u bram"(1200 km stąd buahaha). Lepiej dmuchać na zimne, bo w razie "W" konsekwencje poniesiemy wszyscy, nie tylko Prezes. Mam nadzieje, że uda się wypracować jakiś kompromis vin-vin. A pozbawienie Prezesa stołka przez przypadkowych mieszkańców, to wisienka na torcie.
a twój komentarz jest niezbędny i głęboki jak studnia?
Daruj sobie ten zbędny i płytki komentarz
a ten prezes to iławiak? Ludzie tamtędy chodzili jak jego jeszcze na świecie nie było.
Prezes jest z nominacji burmistrza a więc nie robi i nie mówi nic,co nie jest zgodne z tym włodarzem.
Edit posłuchu miało być;)
bez prezesa świat się nie zawali i oceany nas nie zaleją.
Akurat prezesa mianuj burmistrz także z tym odwłokiem bym nie przesadzał. Teksty pisze chyba sam prezes własnej osobie. Proszę nie obrażać prawników wodociągów:) Prezes nie a takiego podsłuchu wśród pracowników, dla wielu z nich decyzja jest raczej idiotyczna. Reszta się zgadza :)
Teren jest Iławskich Wodociągów i temat uważam za zamknięty.
Jedynie może Pan zamknąć temat...Ale na pewno nie przejścia do lasu
ta jakaś liczba, to liczba 35
Coś się ośle tradycyjnie przyczepił do jakiejś liczby? Znów przeżywasz dolegliwości psychiatryczne? A ziemniaczanka to nie teren zarządzany przez miasto, tylko przez prywatną spółkę Amelo. I to ona odpowiada za "dobrodziejstwo" paskudnego smrodu (którego jesteś najwyraźniej miłośnikiem) rozsiewanego stamtąd na prawie całe nasze miasto. A skoro o tym, to drobne pytanie do pana prezesa Wodociągów...Jak to jest, że widzi pan zagrożenie epidemiologiczne dla studni głębinowej ze strony bogu ducha winnych spacerowiczów (sugestia że chodzą brudni?), a zupełnie nie dostrzega pan takiego zagrożenia ze strony osadników cuchnącej brei zlokalizowanych na łące przed ziemniaczanką? Przecież te zbiorniki gnijącego i ohydnie śmierdzącego od lat paskudztwa są zlokalizowane tylko kilkaset metrów od zarządzanych przez pana studni głębinowych, z których pompuje pan wodę pitną dla całego miasta. Może zamiast grzmieć o zagrożeniu ze strony spacerowiczów, to niech się pan zajmie poważnym problemem.
a twoje uważanie jest tylko twoim uważaniem . Zamykaj sobie swoje tematy a nie tematy innych
na zbity pysk........... i terenu mieć nie będą i temat zamknięty.
A iławskie wodociągi to prywatny folwark, czy spółka należąca do miasta
a na jakim terenie są wodociągi ? ? ? Pewnie na terenie Iławy a nie wodociągowni.
a stadion to teren miasta, czy Jezioraka? a dzika plaża , to czyj teren, że zarządca porządku utrzymać nie może. A ziemniaczanka to czyj teren , że historyk 35-ty napisał już setkę postów a fetor jak był tak jest.
Do Ol Teren jest miasta. To według Pana jest to teren prywatny?! Miasto nim zarządza, ale miasto to kto?! Młokos burmistrz z przerośniętym ego?!
dobrze że na razie Iławskich a nie niemieckich na polską wodę.
pojechać z nim ..........
Nie ma Pan racji Panie prezesie. Często Pan to słyszy, ale jakoś to do Pana nie trafia. Temat nie jest zamknięty dlatego, że Pan tak powiedział. Nie ma takich mocy, że to już się dzieje!
Zawsze znajdzie się jakiś Janusz w klapkach któremu nic nie pasuje teren jest Prywatny czyli wstęp wzbroniony płot mandat jeden raz Janusz dostanie drugi raz nie przejdzie i po sprawie po co tu zamieszanie robić dla kilku krzyksczy!
Tego typu dyskusja nie powinna mieć miejsca.Jest odpowiedni człowiek na stanowisku który odpowiada za ten teren jeżeli uzna że droga przebiega między główną studnią to na logikę powinna zostać zamknięta oraz zabezpieczona np w monitoring tak aby wszyscy mieszkańcy mogli spokojnie spać to chyba normalne i rzeczywiste .A przepychanki kilku mieszkańców uważających inaczej nie mają znaczenia Drogę należy zamknąć i tyle w temacie!
Nie trudno domyśleć się jakimi pobutkami kierujesz się piszac komentarz.Nie wtyd Wam tak pisać.
Ile Ci płacą za te posty? Żałosna grupka ludzi z przerośniętym ego którym przez przypadek powierzono zbyt wysokie funkcje. Przejrzyjcie ich profile na fb wszyscy się znają - prezes wodociągów, zkm, wiceburmistrzyni - dziękują sobie za pomysły na prezenty, wspólne zdjęcia itp. Takie to figurki na tej układance.
Panie prezesie naprawdę proszę przestać! Bo się nam Pan przepracuje co wydaje się być niemożliwe!
ciebie też
100% Poparcia dla Prezesa. Widać że mądry człowiek Zamknięcie drogi i wstęp wzbroniony to dla Iławy Piorytet!
200 % NIE
ale pensyjka pewnie prezesowska?
Panie prezesie no nie wypada. Proszę się podpisać Prezes wodociągów. Tym bardziej, że w każdym zdaniu jest nieprawda napisana, niech chociaż nick się zgadza!
Czy jest już wizualizacja bramy?
koncepcja bramy już jest i protesty bo nie było konsultacji. Potem przetargi na wizualizacje, dokumentacje,,,,,,,,,,,,, i jak zwykle
Teraz Rządzi Platforma jak mówią zamknąć to zamknąć bez rozdmuchiwania i robienia zamieszania Brawo Panie Prezesie profesjonalne podejście do sprawy odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku.Brawo odważni mieszkańcy naszej Pięknej Iławy!!!
Prezes ma 100% Racji i poparcie wszystkich mieszkańców słuszna decyzją droga powinna być zamknięta jak to zamnkąć bez dyskusji.
a który to historyk nie chce dyskutować i wie z góry, że ma rację
Panie prezesie nie ma racji, bo po prostu się Pan na tym nie zna. Każdy kto miał z Panem styczność to wie. I proszę się podpisywać prezes wodociągów, bo wprowadza Pan ludzi w błąd.
Tam cały czas na tej ścieżce jest mnóstwo śmieci różnego pochodzenia i każdy może skazić teren ujęcia wody.
Podjęła Pani trud sprawdzenia na jakiej głębokości jest ujęcie wody? Wujek Google i proszę trochę się wysilić i nie powielać tak strasznych głupot. Dziś ta wiedza jest naprawdę na wyciągnięcie ręki, przy odrobinie wysiłku oczywiście.
Tak chce ją chronić bo to chyba ostatnia działająca studia w Iławie.
Władza w służbie ludziom XD
nie wiem co poza liczeniem wody ma prezes do roboty . no co?
Jeżeli mieszkańcy liczą w tej sprawie na pomoc burmistrza, to niech zapomną. Brak konsultacji, wizualizacji czy koncepcji, nie wspominając o projekcie. Za to z pewnością będzie jakaś uroczysta gala i wręczanie nagród oraz obszerna relacja na facebooku.
Czy Pan prezes to Bóg ? Że sobie postanowi i tak ma być. To nie jest jego indywidualna posesja, on jest pracownikiem spółki Iławskiej, więc chyba powinien dostosować się do postulatów przedstawianych przez mieszkańców i burmistrza. To droga którą często ludzie idą na spacer do lasu,by cieszyć się natura, często rodziny z dziecmi.Tam też często mieszkańcy jadą na rower. Są też działki ogrodowe starszych osob i teraz przez widzi mi się prezeska wszyscy mają pokutować i chodzić na około, w tym starsze osoby i dzieci. Lub mieszkańcy jeździć przez fatalna drogę leśna na okolo. Skoro do tej pory nie było żadnego skażenia to nie ma takiego ryzyka, nie ma zagrożenia epidemiologicznego, jest tylko widzi mi się jednego człowieka, który sobie coś wymyślił i teraz każdego sposobu będzie się łapał by zrealizować swój cel. Chore że jeden człowiek może więcej niż cała Iława i to nie w słusznej sprawie.
Burmistrza jako włodarz tego turystyczno miasta powinien wytrzymać zamkniecie drogi do lasu kierujac sie dobrem lokalnej społeczności a nie pobutkami jednego człowieka
No tak bo tylko tu mieszkańców stać na turystykę i rekreację
Burmistrza jako włodarz tego turystyczno miasta powinien wytrzymać zamkniecie drogi do lasu kierujac sie dobrem lokalnej społeczności a nie pobutkami jednego człowieka
Mam nadzieję że prezes się nie ugnie bo bezpieczeństwo wody a więc i ludności jest ważniejsze w dzisiejszych czasach niż spacerki rekreacyjne
100 poparcia Nie po to 2 raz głosowaliśmy na Pana Burmistrza żeby teraz takie cyrki z prostą decyzją zamknięcia prywatnej drogi się odbywały.
Taka polityka, siedzą w wygodnych fotelach bureMISTRZE i myślą gdzie molo zbudować, żeby było widać, gdzie trawy nie skosić, żeby było odpowiednio lewacko i żeby koledzy i koleżanki mieli o czym **** na śniadanku obywatelskim. Ważne sprawy nad, którymi trzeba pomyśleć są dla nich za trudne i tyle. Jak kampania to pokazują i obiecują każde NIC!Ja proszę wszystkich mieszkańców i proponuję przedłużyć kampanię i pokazać (opisać) ich wszystkie dokonania. Koniec plucia w twarz.Facebook, banery itd. Ze stanem dróg, korki w Iławie, zachwaszczone ronda, turystyczna Iława bez turystów... to wszystko i wiele więcej da się pokazać, więc pokazujmy.Na dobry początek Panie burmistrzu... korki w Iławie... Jakiś plan? o 15 nie da się jechać, prawie całe miasto stoi! "Pokaż na co Cię stać!"
Proponujemy rower,hulajnogę,komunikację miejską elektryki bo Iława łączy i inspiruje.
Do Romana i odpowiadających - ludzie, Wy wciąż macie narzędzia w rękach by to zmienić - REFERENDUM na odwołanie burmistrza i nowe wybory. Czego Wy nie rozumiecie?
Na debacie. Nie denacie ;) sorry
Mlotek miał to w programie (odkorkowanie) i niegłupio o tym gadał i cierpliwie tłumaczył mieszkańcom. Na denacie też pokazał, że wie o czym mówi w tej kwestii. Chłop ma łeb na karku, a ta jak to mówią w Iławie”sekta” burmistrza opluwała go wszędzie i na wszystkie sposoby. Aaaaa i on z tego złego PO… mógłby tyle ruszyć dzięki właśnie temu. No to teraz mamy… mogła byc zmiana, a jest co jest.
Myślę, żeby po prostu zamknąć wszystkie drogi którymi można wjechać do Iławy... Będzie bezpiecznie
A czego Wy oczekujecie? Prezes wodociągów i Pani burmistrz to długoletni znajomi. Kruk krukowi oka nie wykole
A to nie jest wina Młotka?! Przecież był przewodniczącym rady miasta! Zresztą burmistrz nic nie wiedział, prezes wodociągów najwyraźniej jest bardzo niezależny. Tak czy inaczej Młotek mógł coś zrobić! Odczepcie się od burmistrza!
a może to była przenośnia burmistrza . Tusk obiecywał mnóstwo rzeczy .......... w przenośni.
Dobrze , że ironię wyczułem. :) teraz płaczą, a jak mieli konkretnego chłopa na burmistrza, to im wszystko nie pasowało i łykali plucie ekipy burmistrza na Młotka. Tak zmanipulować ludzi. Szok. Przecież wyraźnie chcieli zmiany. Szkoda… teraz przez 5 lat tylko takie kwiatki będą wychodziły.
Do mieszkańca. Oczywiście, że tak, pisałem to ironicznie, bo zaraz się zlecą wyznawcy burmistrza z podobnym przekazem. Coś jak wina Tuska ;) Też pamiętam, że przed wyborami to mówił. To, że burmistrz nic nie wiedział i to jest decyzja prezesa wodociągów to oczywiście bujda na resorach. No, ale może to zaplanowana akcja. Wiedzie teraz burmistrz na białym koniu i powie nie zgadzam się! Stoczy batalię z niezależnym prezesem i dla dobra mieszkańców zablokuje tą jakże potrzebną inwestycje!
Z tego co czytam to burmistrz w przeszłości zapewniał ze nie dojdzie do zamknięcia drogi. Po części dzięki aktywności Michała Młotka nie doszło w przeszlosci do ograniczenia dostepu do lasu