Wczoraj na nabrzeżu Jeziora Drwęckiego można było spotkać sporo iławian – większość przyjechała na galę MMA, którą federacja FEN już po raz szósty (zawsze w okolicach sezonu letniego) organizuje w Ostródzie. Miasto oddalone od Iławy o zaledwie 30 kilometrów znowu okazało się szczęśliwe dla fighterów Arrachiona. Choć, z drugiej strony, więcej w tych wygranych było na pewno umiejętności, doświadczenia i woli walki, niż farta.

Jako pierwszy w ogóle do oktagonu wszedł Łukasz Makowski, wielki talent z teamu trenera Dawida Tarasiewicza, który w tym roku zdobył juniorskie mistrzostwo Europy amatorów do 93 kg. Jak nic, pisane jest mu zawodowstwo. Wczoraj pokazał, że już na nie zasługuje. Pochodzący ze Złotowa (gmina Lubawa, pow. iławski) zawodnik Arrachiona kontrolował sytuację podczas pojedynku z Danielem Łuckiem, obijał rywala, jednocześnie nie dając zrobić sobie większej krzywdy. Sędziowie nie mogli punktować inaczej, jak na korzyść fightera iławskiego klubu.

Podczas prezentacji walk z karty głównej przekonaliśmy się, jak dużo iławian / kibiców Patryka Duńskiego zasiadło w ostródzkim amfiteatrze, gdzie po raz kolejny odbyła się gala FEN. To głośne i mocne wsparcie przydało się w trakcie boju z Mateuszem Makarowskim.

Już po walce iławianin przyznał, że był to prawdopodobnie jego najtrudniejszy pojedynek w karierze. Makarowski jest mocny w walce w stójce, twarz Duńskiego była już mocno rozbita, a jednocześnie widać było sporą utratę sił u zawodnika Arrachiona. Może to efekt przeziębienia, które przeszedł niedawno? Tak czy inaczej – nie miało to aż tak dużego wpływu na ostateczny wynik.

Duński znakomicie sprowadzał rywala do parteru. Jak uderzał, to też często celnie. Sędziowie w pierwszej rundzie punktowali 10:9 dla reprezentanta Arrachiona, w drugiej było dokładnie odwrotnie. Do trzeciej odsłony obaj podchodzili więc przy remisie 19:19 na kartach punktowych. I tu właśnie iławianin pokazał swoje bardzo duże już doświadczenie, kontrolował walkę, w parterze miał wyraźną przewagę i odniósł ostatecznie zwycięstwo!

Wczoraj Patryk Duński miał walczyć o pas mistrzowski federacji FEN w kategorii lekkiej. Jego walka z Damianem Rzepeckim została jednak odwołana z powodu problemów zdrowotnych rywala. Teraz, tuż po walce z Makarowskim, pojawiły się kolejne pytania o pojedynek o pas. Ale tu już nie ma co pytać, tu trzeba taką walkę organizować. Duński jest na nią gotowy.

Poniżej zdjęcia oraz wideo z wczorajszej gali MMA.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl