IŁAWA. Czy Wam również doskwiera ten problem? W komentarzach piszcie, o które ulice chodzi.
Hałas emitowany przez głośne auta i jednoślady, zwłaszcza nocą i zwłaszcza na głównych arteriach komunikacyjnych miasta, to społeczny problem, o którym mówił na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Iławie nowo wybrany radny Tomasz Klepacki, dawniej policjant.
Zaproponował, aby miasto, w ramach przyszłorocznego budżetu, udzieliło iławskiej policji wsparcia na zakup sonometru.
Zarówno iławska, jak i nowomiejska policja w czerwcu informowała o wynikach kontroli z wykorzystaniem takiego urządzenia, służącego do pomiaru głośności dźwięku - za przekroczenia w tym zakresie zatrzymano wówczas łącznie 5 dowodów rejestracyjnych.
Temat zaistniał na sesji w miniony poniedziałek. To za sprawą wypowiedzi radnego Tomasza Klepackiego:
Chciałbym powiedzieć o uciążliwości, której każdy z nas doznał - odnośnie hałasu pojazdów, które w nocy przemieszczają się po naszym ładnym mieście. Są to głównie motocykle, bardzo głośne. One często pojawiają się właśnie w nocy. Wiele osób mnie informowało, pytało, znając moją historię zawodową (Tomasz Klepacki to instruktor nauki jazdy, wcześniej: policjant i kurator ds. nieletnich - przyp. red.), czy by nie można jakoś rozwiązać tego problemu. Mieszkańcy mnie zaczepiają, mówią o tym.
Radny już udał się w tej sprawie na iławską komendę.
- Okazało się, że takiego urządzenia do pomiaru hałasu emitowanego przez pojazdy samochodowe nasza policja iławska nie posiada. Owszem, pożyczają je z innych komend, ale chcieliby mieć własne. Odbijają się od [trudności] finansowych odnośnie zakupu, w przyszłym roku też są marne szanse na uzyskanie takiego urządzenia - mówił.
Dlatego Tomasz Klepacki zaproponował, aby w miarę możliwości uwzględnić w przyszłorocznym budżecie miasta dotację dla Funduszu Wsparcia Policji - z przeznaczeniem tych środków na zakup sonometru. Takie urządzenie, jak podał, kosztuje około 12 tysięcy złotych.
- Naprawdę to jest problem. Ci, którzy mieszkają przy głównej ulicy, wiedzą, o co mi chodzi - podsumowywał radny. - Takie urządzenie na pewno by pomogło, wystraszyłoby trochę tych ludzi (kierowców - przyp. red.), jeżeli chodzi o hałas dla naszych mieszkańców.
A jakie są wyniki policyjnych kontroli z użyciem sonometru? Kierowcy, jak komentowała po czerwcowej akcji rzeczniczka prasowa iławskiej komendy asp. szt. Joanna Kwiatkowska, nieraz są nimi zaskoczeni. Podczas wspomnianych działań iławscy mundurowi zatrzymali z powodu przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu jeden dowód rejestracyjny. Z kolei niedawna akcja przeprowadzona przez mundurowych z powiatu nowomiejskiego zakończyła się zatrzymaniem 4 dowodów - w tym przypadku okazało się, że aż 4 z 10 skontrolowanych motorowerów przekroczyły normy w tym zakresie.
Czy Wy również zmagacie się z uciążliwym hałasem emitowanym przez głośne auta, motocykle, w tym - nocą? Jeśli tak - w komentarzach wymieniajcie ulice.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Radny Tomasz Klepacki mówił, że zgłaszają się do niego mieszkańcy z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu uciążliwego nocnego hałasu emitowanego przez auta i motocykle.
34Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ryczące , auta i motocykle po godzinie 23 na ul, Wojska Polskiego , Ronda naprzeciw Dworca Głównego w Iławie , powinny pojawiać się patrole policyjne i eliminować wybryki .
Na ul. Dąbrowskiego wczoraj po 22:0 co chwilę przejeżdżały samochody najprawdopodobniej z aktywnym wydechem. Może władze miasta powinny poprosić o pomoc i n dodatkowe patrole policję z Olsztyna.
W ogóle sa durne przepisy odnośnie zwalczania takich procederów, odnośnie montowania progów, kamer czy zawężeń. Tam gdzie dochodzi do takich incydentów to zarządca drogi, placu etc. powinien mieć prawo do stosowania wszelkich metod ukrycajacych takie wybryki nie pytajac o zgody wspólnot czy starostwa bo przy obecnym stanie to sie wszystkiego odechciewa tyle schodów. A tak to jak cos sie stanie z wypadkiem śmiertelnym to dopiero coś tam sie robi.
Dosłownie przed chwilą byłem świadkiem (z pewnej odległości), jak trzy pędzące i ryczące bolidy ścigały się na ulicy Sobieskiego od wiaduktu do ronda przy budowlance, gdzie robiły nawrotkę. Do tego wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, a na powrocie prawie rozjechano pieszych idących po przejściu. Pierwszy ledwo wyhamował, a drugi prawie wjechał mu w doopę. Godzina 23:20. Jeżeli kamera przy budowlance nie jest atrapą, to można to zweryfikować. Czy czekamy, aż wydarzy się jakaś tragedia?
Chłopie, wiesz ile to roboty. Jak słupki w Excelu się zgadzają, to raczej... Zapewne Szanowna Policja musi zwrócić się Burmistrza z prośbą o udostępnienie zapisu z monitoringu. Potem trzeba "namierzyć" riderów, zaprosić na komendę, spisać zeznania, może będą potrzebni biegli, postawić zarzuty, ukarać... Takie boksowanki mogą trwać latami.
I właśnie przez takich ludzi motocykliści mają takie negatywne opinie. Bo jako motocyklista nie wyobrażam sobie jeździć drogą po 22 pod oknami ludzi do "odcinki" na moto, gdzie każdy chce odpocząć a nie słuchać ryku silnika .Szanujmy się i starajmy zrozumieć innych i cisze nocną. Komentarze typu że Ci co maja sportowe wydech mają kompleks p....a są żenujące zważywszy na to że na motocyklach jeździ też mnóstwo kobiet to one też mają problem z wielkością p....a? To jest nasza pasja a nieodpowiedzialni ludzie zdarzają sie wszędzie.
Iławska policja ma wszystko gdzieś. Taka jest prawda. Potrafią tylko jeździć bez celu a w nocy to nie wiadomo co oni robią. Zero patroli. Przy rampie monopolowej koło więzienia pijaki zaczepiają ludzi. Też w dzień a szczególnie sobota niedziela. Również ich tam nie ma. Po mieście rajdy młodych pseudo kierowców. Również ich nie widać. To co oni robią na służbie. Za co biorą pieniądze. To jest kpina że mamy taką policję. Pijaczyny łażą po mieście tłuką butle po alkoholu i tego też nie widzą. Ma dojść do tragedii żeby w końcu ktoś się wziął za to wszystko. Dlaczego w innych miastach widać policję nie ważne o jakiej porze. Iława niby miasto turystyczne a jest jeden wielki cyrk. Jacy turyści mają pochwalić Iławe jak tu strach wieczorem wyjść na spacer bo nie wiadomo czy człowieka samochód nie puerdzielnie bądź jakiś pijak nie napadnie bądź co gorsza ktoś po narkotykach. Jeden wielki WSTYD.
Oni wolą i potrafią łapać i kasowć pędzących 50 km na godzinę na ulicy Zalewskiej. Schowani za drzewami , bo ograniczenie do czterdziestu nie wiadomo z jakiego powodu. Ale tam , gdzie ich potrzeba to nie uświadczysz.
Parking przy Dzikiej to wieczny need for speed wersja Iława . Polecam zajrzeć na istagram spotter_super_cars_Iława sami dokumentują swoje wybryki z tablicami
Ja zmagam się raczej z brakiem kontroli prędkości przez policję na głównej ulicy na lipowym dworze w kierunku szałkowa gdzie dzień i noc samochody jeżdżą nawet po 100km/h i policja ma to w głębokim poważaniu. Chyba już prawie nikt nie jeździ tedy 50. W nocy również jest to dla mnie uciążliwe, bo to również tworzy hałas, ale i niebezpieczeństwo.
A od czego jest monitoring? Założyć kamerę monitoringu miejskiego na parkingu przy plaży i sami będą się stawiać na komendzie. Pójdzie kilka wniosków do sądu i sami się uspokoją. Jak się chce to zawsze coś można zrobić a jak się nie chce to będzie jak jest.
Panie Tomaszu jak występują uciążliwości dla mieszkańców spowodowane nadmiernym hałasem pojazdów to pisze pan wniosek do urzędu miasta o zmianę organizacji ruchu np. na ulicy Kajki , wstawia pan znaki zakazu wjazdu dla motocykli i motorowerów od godź 18-06 i po temacie. Takie wykroczenie załatwi panu każdy patrol policji w 5 min a na Sonometr to będzie pan czekał cały rok albo i dłużej. Pozdrawiam.
I co to da? I kto będzie pilnował ulicy Kajki w godz.18-6? Policja której nie ma w tych godzinach w całym mieście? I co z tego znaku będą sobie robili ci, którzy pędząc nocami jak oszalali i rycząc silnikami swoich zardzewiałych "bombowców" i tak już naruszają szereg przepisów?
Do tego problemu trzeba podejść psychologicznie , ci kierowcy mają problem z wielkością p....nisa i muszą to jakoś odreagować
Zgłaszałem patrolowi policji problem hałasu i nadmiernej prędkości jeżdżących nocą na ul. Kajaki oraz ul.Dąbrowskiego. W odpowiedzi usłyszałem"to proszę zgłosić na komendę jaki samochód itd..." . Gdzie miejski monitoring? Przecież ten hałas słychać w całym mieście.... Czy mamy powołać straż obywatelską? A może wystarczy zamknąć parking przy ul. Kajaki od 22.00 do 6.00. ?
Popieram! A policja czeka aż im się poda na tacy wszystko
Na ulicy Piaskowej w Iławie codziennie jak zbliża się wieczór i noc,a szczególnie w weekend zaczyna się jazda z bardzo dużą prędkością, wyścigi oczywiście tłumiki w tych samochodach wydają dźwięki o wiele głośniejsze niż są dopuszczalne normy i tam policji nie ma,a wystarczy tylko zamontować kamery. Było zgłaszane nikt z tym nic nie robi.Może jak dojdzie do tragedii gdzie zginą przypadkowe osoby to wtedy ktoś pomyśli.
Nie widzę problemu, jak komuś przeszkadza niech się wyprowadzi proste.
jeden motorowiec pisał na FB, że odważni nie żyją wiecznie ............ i faktycznie już się rozwalił i nie żyje ....
Co za bieda i bzdury, cena sonometru polskiej produkcji z homologacją waha się między 1100 a 2500 czy to trzeba wpisywać do budżetu. Po prostu się kupuje księguje fakturę i przekazuje policji.
Gdzie tam, ten za 12 tys. sprzedaje znajomy. I tylko od niego można kupić pewny sprzęt.
Typowe szukanie wymigiwania się od roboty. Wystarczy postać w nocy w wymienionych miejscach, zrobić kontrole prędkości, wystawić kilka mandatów i się skończy.
Zapraszamy na Dąbrowskiego, nie dość, że hałas to jeszcze prędkość i wyscigi.Może policja częściej tu zagości.
Na piastowskim to samo, tor wyścigowy przy polmaku - niesie się w nocy na całe osiedle
Za czasów PIS nie było takiego problemu. Mam ogródek działkowy obok dzikiej plaży. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości
Odklejony jakiś jesteś , na parkingu przy plaży notorycznie się zjeżdża dziadostwo warkot silnika pisk opon to praktycznie codzienność i trwa to lata ! Nie wspomnieć już o piciu alkoholu!
Urwało - chyba głowę.
Chyba coś urwało
Jak już idziemy po całości, to p.Tomku proponuję również karać tzw żółwie jeżdżące po mieście. Po obwodnicy z prędkością 20 km/h to jest przesada. Nie uważacie . Po drugie - blokowanie rond przez kierowców stojących i czekających na niewiadomo co. Iława staje się ciężkim miastem dla kierowców. Żółwie na mieście tak naprawdę spowalniają ruch i korkują miasto. O rowerzystach - piratach na przejściach nie wspominam
Główną drogą Kamien duży-Wola Kamieńska. Wieczorne wojaże
A nie wystarczyłoby wysłać co kilka nocy na trasy najbardziej ulubione przez nocnych piratów przynajmniej jednego patrolu policyjnego? Ale takiego aktywnego, a nie śpiącego w radiowozie lub nieustannie zabawiającego się telefonami? Od razu hałasującym piratom przeszłaby chęć do głupich zabaw. A sonometr i tak ktoś spośród policjantów będzie musiał obsługiwać nocą. Urządzenie oczywiście byłoby przydatne, ale nie można by go traktować jako jedynego remedium na bolączki z idiotami zza kierownic. Najważniejszym spośród nich jest atywność patroli policyjnych. A tych nocą praktycznie zupełnie nie można zauważyć. Podobnie zresztą jak i w dzień. A patrole piesze w miejscach, gdzie raczej trudno wjechać radiowozem, to już dawno wymarły śmiercìą naturalną. Można odnieść dziwne wrażenie, że państwo policjanci całkowicie utracili zdolność chodzenia. A radiowozy są naturalnymi częściami ich ciał. Bo kto widział ostatnio jakiś policjantów spacerujących parami po mieście i oddalonych od radiowozu?
przypominam że można oznaczać miejsca na mapie zagrożeń
Bardzo dobry pomysł! Zabierać dowody rejestracyjne, wtedy się nauczą. Czy każdy musi słuchać tego życia??? Niech sobie nagrają ryk swoich silniczków i jeżdżą w słuchawkach.
prawda, zwłaszcza na piastowskim jest dokuczliwe