Na portalu infoilawa.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Jest nowy, śmiały plan na przyszłość zamku w Szymbarku. Piszemy o wrażeniach i wnioskach po wczorajszej - pierwszej Castle Night; zobaczcie też zdjęcia i wideo. (.)
- Pomysł na ten koncert, pod samymi murami zamku, jest fenomenalny - takimi słowami zwrócił się wczoraj do zgromadzonej w Szymbarku publiczności Midge Ure, światowego formatu gwiazda nurtu new romantic i były lider Ultravox, którego występ zainaugurował w sobotę, 13 lipca nowy projekt Fundacji Zamek Szymbark pod nazwą "Castle Nights".
- Najważniejsze, co po sobie zostawiamy, to dziedzictwo dla kolejnych pokoleń - podkreślał artysta.
f
Podobną wizję przyszłości zamku w Szymbarku rysował, przemawiając do publiczności ze sceny, Grzegorz Słyszyk - właściciel zabytku, fundator Fundacji Zamek Szymbark. Jak mówił, "Castle Nights" i szerzej - zamysł odbudowy zamku to nie biznesowy plan obliczony na szybki zarobek, lecz projekt, z którego owoców korzystać mają następne pokolenia przez kolejnych 200 lat; to kulturowe i osadzone w historii fundamenty, które mają być podstawą wspólnej tożsamości budowanej na przyszłość.
I tak Grzegorz Słyszyk zapowiada kolejne "Castle Nights" w Szymbarku. Inauguracyjna, sobotnia odsłona wydarzeń pod tym szyldem nie przyniosła co prawda zysku - do koncertu trzeba było dołożyć, ale organizator liczył się z tym, traktując z rozmachem zorganizowany koncert w kategoriach inwestycji w przyszłość zamku i prezentacji kulturowego potencjału tego obiektu.
Wystąpili The Dumplings i - w charakterze gwiazdy wieczoru - Midge Ure i ten wybór nie był kwestią przypadku. Dawny lider U-Vox to wielki idol dzisiejszego właściciela zamku w Szymbarku z lat młodości. Jak przyznał, komentując swoje archiwalne zdjęcie z 1988r, na którym widać go na zamku w Sanoku w koszulce U-Vox, wówczas nawet nie mógł przypuszczać, że ponad 35 lat później sam zorganizuje koncert swojego idola - na zamku, którego stał się właścicielem i który teraz próbuje odbudować.
Podobnych powrotów do przeszłości było na wczorajszym koncercie więcej. Widzowie przyjechali z różnych zakątków kraju, aby posłuchać na żywo takich przebojów jak "Dancing with Tears in My Eyes", "Vienna", czy "Hymn" - dla wielu to muzyka, która przywołuje wspomnienia najpiękniejszych chwil w życiu, o czym kilka osób na zaproszenie organizatora opowiedziało ze sceny.
Warto dodać, że pochodzący ze Szkocji (słychać było charakterystyczny akcent) Midge Ure ma już 70 lat, a zaprezentował się publiczności w Szymbarku w świetnej formie. Wiele osób pewnie zapamięta na długo mocne gitarowe brzmienie tego koncertu połączone z tak charakterystycznym dla Ultravox brzmieniem syntezatorów.
Zwieńczeniem "Castle Night" była prezentacja historii zamku w Szymbarku i świetlna iluminacja na jego murach.
Czy to wszystko rzeczywiście zapowiedź nowej ery historii zamku w Szymbarku? Plany są śmiałe i ambitne - nic, tylko kibicować. A kolejne wydarzenie na zamku pod Iławą już dzisiaj (14 lipca). Wieczorem będzie tu można posłuchać popularnych arii operowych, operetek, przebojów z musicali oraz utworów muzyki popularnej - wszystko w ramach Mazurskiego Festiwalu Operowego BELCANTO, na który wstęp jest wolny.
Red. kontakt@infoilawa.pl. Zdjęcia, wideo: Info Iława.
Pierwsza Castle Night na zamku w Szymbarku - za nami! ZOBACZ WYDARZENIE W OBIEKTYWIE.
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
~VVV115 miesięcy temuocena: 100%
WoW! Świetny pomysł, super artysta - jestem zaskoczony. Nich plan rewitalizacji sie powiedzie!
Z relacji jednego z mieszkańców Szymbarka wynika, że rzekomo widziano jednego "fana na gapę", który z tęczowym wianuszkiem z kwiatów czaił się w trzcinach i szuwarach tamtejszego pełnego namolnych komarów jeziora, próbując cokolwiek zobaczyć z poziomu wody. Podobno nie zna języka angielskiego i miał tylko na "usługę serwisową". Ale czy to prawda? Czy tylko kolejna zamkowa legenda?
Bo amfiteatr w centrum miasta to niewypał, większa impreza i życzę powodzenia w znalezieniu blisko parkingu, a głośniejsza muzyka po 22 jest mocno denerwująca , szczególnie starszych ludzi. Powinno się go przenieść.
11Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
WoW! Świetny pomysł, super artysta - jestem zaskoczony. Nich plan rewitalizacji sie powiedzie!
Tylko cena biletu 250 zł za osobę Warszawska nie dla lokalsów
Cena biletu kupionego na miejscu 250 zł
230zl. Skąd te 250? Tak na przyszłość wypadało by się dowiedzieć ile kosztuje bilet i nie siać dezinformacji.
250??? Poważnie?
Z relacji jednego z mieszkańców Szymbarka wynika, że rzekomo widziano jednego "fana na gapę", który z tęczowym wianuszkiem z kwiatów czaił się w trzcinach i szuwarach tamtejszego pełnego namolnych komarów jeziora, próbując cokolwiek zobaczyć z poziomu wody. Podobno nie zna języka angielskiego i miał tylko na "usługę serwisową". Ale czy to prawda? Czy tylko kolejna zamkowa legenda?
czytałem, że 35-ty pika posty pod kołderką, żeby narzeczony nie widział.
ten w krzakach miał na czole napisaną "pewną liczbę" 35. a następnie zanurzył się w jeziorze głową w dół i już nie wypłynął.
To ty powyzszy idioto siedziałeś tam w krzakach?
Amfiteatrze w Iławie patrz i bierz przykład było odlotowo.
Bo amfiteatr w centrum miasta to niewypał, większa impreza i życzę powodzenia w znalezieniu blisko parkingu, a głośniejsza muzyka po 22 jest mocno denerwująca , szczególnie starszych ludzi. Powinno się go przenieść.