Ostatnie sekundy przed czołówką, której pokrzywdzony kierowca nie miał szans uniknąć... Jest nagranie WIDEO z czołowego zderzenia dwóch aut na trasie Tyrowo-Wirwajdy.
Na drodze wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do prawdziwej tragedii! Nie wszystko też zależy od nas - dlatego kierujemy się względem innych uczestników ruchu drogowego zasadą ograniczonego zaufania. Ku przestrodze dla wszystkich kierowców publikujemy udostępnione przez internautę nagranie z samochodowego rejestratora, pokazujące ostatnie chwile przed czołowym zderzeniem, do jakiego doszło na trasie Tyrowo-Wirwajdy.
Do tego zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 619, na odcinku Tyrowo-Wirwajdy w gminie Ostróda.
Jak ustalili policjanci Referatu Ruchu Drogowego, 42-letnia kierująca fordem, jadąc w kierunku miejscowości Wirwajdy, na łuku drogi zjechała na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z osobowym oplem. Żaden z uczestników tego zdarzenia na szczęście nie wymagał hospitalizacji.
Przeprowadzone na miejscu zdarzenia badania stanu trzeźwości wykazały, że uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Kierująca fordem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym ukarana została przez policjantów wysokim mandatem karnym oraz przypisaniem do jej konta punktów karnych.
Zdarzenie to odnotowano w czwartek, 20 czerwca około godziny 21:00. Teraz pojawiło się nagranie wideo z samochodowego rejestratora, które udostępniamy poniżej z apelem o ostrożność na drodze!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: nadesłane oraz KPP w Ostródzie.
Nagranie: nadesłane.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szok dobrze ze wszyscy żyją ale z drugiej strony po nagraniu widać że prędkość nagrywającego też była spora jak na taki kręty odcinek drogi
Księżniczka makijaż poprawiała. 100 procent pewności. One jak jadą to uciekać na boki bo nigdy nie wiadomo co zrobią.
Zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów łącznie z taczką dożywotnio.
Gamoń z Ostródy
Tu był jedyny ratunek uciec w lewo w ostatniej chwili bo była droga wolna .
Niekoniecznie, widać wyraźnie, że pani w ostatniej chwili oprzytomniała i chciała wrócić na swój pas ruchu. Wydaje mi się, że czego by nie zrobili kierujący to zderzenie było nieuniknione. Ciekawe jest natomiast to jak do tego doszło. Wyraźnie widać, że pani wychodząc z łuku drogi nie skorygowała toru jazdy. Wątpię żeby zasnęła więc było pisane na telefonie albo, co mniej prawdopodobne, poprawianie makijażu.