Bartosz Kluba i jego pierwszy singiel - utwór pt. "Zakochana w piosence".
Muzyk, fotograf, podróżnik - słowem: "człowiek orkiestra"! Bartosz Kluba spełnia kolejne ze swoich marzeń i dziś prezentuje Wam, słuchaczom, swojego pierwszego autorskiego singla - utwór pt. "Zakochana w piosence".
Bartosz Kluba pochodzi z Iławy i - chociaż jakiś czas temu osiadł w Chorwacji - wciąż jest nad Jeziorakiem częstym gościem. Stara się czerpać z życia pełnymi garściami i nie odkładać marzeń na później. To właśnie jedno z nich. Posłuchajcie "Zakochanej w piosence" i przeczytajcie krótką rozmowę.
Marta Chwałek: Bartku, singiel zwykle zapowiada płytę - kiedy więc możemy spodziewać się Twojej?
Bartosz Kluba: Dziś, na premierę mojego pierwszego singla, wybrałem specjalny czas. Myślę, że tak miało być, że to właśnie 08.08.2024 o godzinie 8 wieczorem moja kompozycja "Zakochana w piosence" ujrzy po raz pierwszy światło dzienne. Ten utwór będzie początkiem mojej płyty, która również będzie mieć magiczny tytuł, a zostanie wydana w grudniu tego roku.
Bardzo długo już zajmujesz się muzyką (no właśnie: właściwie jak długo? :-)), ale dotychczas wykonywałeś covery, a teraz stworzyłeś swoją własną autorską piosenkę - co Cię do tego skłoniło?
Muzyką zajmuję się bodaj od 4. roku życia, kiedy to dostałem moje pierwsze małe organy i już ze słuchu grałem. Potem oczywiście 6 lat w Państwowej Szkole Muzycznej w Iławie uczyłem się grać na fortepianie i nie tylko. Następnie grałem na klarnecie w szkolnej orkiestrze dętej przy Zespole Szkół im. Bohaterów Września 1939 Roku w Iławie, a później 3 lata uczyłem się wokalu w średniej szkole muzycznej w Olsztynie.
Do tego przez 20 lat bawiłem i jeszcze do dzisiaj bawię ludzi na różnych imprezach.
Moja autorska piosenka - ta i nie tylko - powstała bardzo dawno. Szczerze mówiąc, ma ona bodaj, jeśli dobrze liczyłem, już 17 lat (to kolejna ósemka, gdy dodamy 1 i 7). Od dawna marzyłem, by pokazać tę oraz inne moje piosenki światu. Jak widać, musiało to poczekać na swój dobry czas. Myślę, że on jest właśnie teraz.
Co jest największą inspiracją w Twojej muzycznej twórczości?
Największym motorem są chyba emocje, po prostu to, co człowiek przeżywa i właśnie to znajdzie się w utworach na mojej płycie. Będzie tam to wszystko, co mnie spotkało - kiedyś smutniejsze chwile, a następnie ten lepszy w życiu czas i przemiana. Jak to u artysty - najczęściej najlepsze utwory powstają w jakichś specjalnych chwilach - gdy coś się dzieje i trzeba zmian.
Na pewno na płycie będzie wiele po polsku, jak ale także i po chorwacku.
Czy sam stworzyłeś zarówno słowa, jak i muzykę?
Muzyka z tekstem do tej piosenki powstała pewnego wieczoru - tak naprawdę w 15 minut :-). Tekst do niej napisała Magda Jasińska, a chwilę potem ja napisałem muzykę. Tak naprawdę jest ona odpowiedzią Magdy na to, co jej wcześniej puściłem, na moją kompozycję - to był utwór bez słów, który myślę, że też kiedyś ujrzy światło dzienne.
Kilka lat temu zmieniłeś swoje życie i zacząłeś intensywnie podróżować, a osiadłeś w Chorwacji i piszesz, że tam jest Ci najlepiej. Dlaczego?
Świat mnie zesłał nad Adriatyk oraz Bałkany, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Mam tam miejsce, gdzie naprawdę żyje się spokojniej - a mi już tego było trzeba w życiu. Poznaję i odkrywam cały region Bałkanów od krajów dawnej Jugosławii po Albanię oraz północne Włochy. Zawsze od dziecka marzyłem, by kiedyś mieszkać we Włoszech, a chorwacka Istria tak naprawdę jest właśnie bardzo podobna architekturą do dawnej Republiki Weneckiej. Odkrywam i poznaję tam wiele i będę chciał również o tym stworzyć kolejne muzyczne dzieła - niektóre już są w toku.
A kiedy będzie można Cię usłyszeć na żywo w okolicach Iławy?
Hm... To jest dobre pytanie. Ja z miłą chęcią wystąpię na scenie w Iławie i okolicy - tam, gdzie zostanę zaproszony. Wysyłałem wielu domom kultury informacje o możliwości przygotowania programu muzycznego związanego z Bałkanami - bowiem nauczyłem się już piosenek zarówno chorwackich, serbskich, macedońskich czy bośniackich. Mam nadzieję, że w końcu się uda ponownie wystąpić na scenie iławskiego Kinoteatru "Pasja" lub amfiteatru im. Louisa Armstronga. Jest wiele pomysłów w głowie - a ten rok jest rokiem moich realizacji, więc trzymajcie kciuki i do zobaczenia!
W takim razie powodzenia i do zobaczenia w Iławie.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
9Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dźwiękowiec powinien popracować nad podbiciem wokalu, poza tym bardzo dobry utwór, gratulacje.
Głosu to chłopak nie ma. Przepraszam facet, gość już ma swoje lata, czas leci. Niech sobie śpiewa, ale nie ma się czym chwalić. Szału nie ma.
A mógł zostać burmistrzem Iławy. Nawet widzę podobieństwo.
Ajajajajaj no niech sobie tam śpiewa o gustach się nie dyskutuje.
Gość widać zakochany sam w sobie a muzyka hmmm... nic specjalnego po 15 sec. wyłączyłem
Gość widać zakochany sam w sobie a muzyka hmmm... nic specjalnego po 15 sec. wyłączyłem
Gratulacje!!! Czekamy na inne utwory
Może w Ostródzie uda się wystąpić na Disco-polo? Z taką piosenką to raczej w takie klimaty próbowałbym się wbić. Powodzenia.
No nie moge