Filip okazał się prawdziwym bohaterem. Gdy dorośli bezradnie patrzyli, 14-latek zaczął udzielać pierwszej pomocy i pokierował akcją ratunkową! (Fot. archiwum prywatne.)
Dumy, co zrozumiałe, nie kryją najbliżsi, ale o postawie 14-letniego Filipa Szauera z Rożentala w gminie Lubawa z wielkim uznaniem mówi też wiele innych osób. Nastolatek, podczas wakacyjnego pobytu w Irlandii, uratował życie mężczyzny poważnie rannego w wypadku. Gdy obecni na miejscu zdarzenia dorośli bezradnie rozkładali ręce, on - pomimo tak młodego wieku - skutecznie pokierował akcją ratunkową!
O zdarzeniu poinformowała na swojej stronie w mediach społecznościowych organizacja non profit Pierwszy Ratownik. Prowadzi ona, we współpracy ze strażakami OSP, szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy.
Jak wynika z relacji, 14-letni Filip Szauer na wakacjach w Irlandii był świadkiem dramatycznej sytuacji. Spacerował z kuzynem, gdy usłyszeli krzyk i, po dobiegnięciu na miejsce, z którego on dobiegał, zobaczyli leżącego obok busa mężczyznę z ramieniem zmiażdżonym przez maszynę do podnoszenia auta. Na miejscu była już grupa dorosłych z samochodową apteczką, ktoś wzywał służby ratunkowe. Nikt z nich jednak nie udzielił ofierze wypadku pierwszej pomocy - zrobił to dopiero Filip, który podjął akcję ratunkową i pokierował świadkami zdarzenia. Gdy po uwolnieniu ramienia doszło do silnego krwawienia, chłopak założył poszkodowanemu opaskę zaciskową, ograniczając utratę krwi i opatrzył rany.
Reakcja dorosłych? Według relacji Pierwszego Ratownika: "szok i niedowierzanie"... Świadkowie nie mogli uwierzyć, że nastolatek potrafił się tak profesjonalnie zachować. A służby ratunkowe dojechały na miejsce dopiero po około 30 minutach. Udzielona przez nastolatka z gminy Lubawa pierwsza pomoc była więc na wagę złota - a raczej na wagę życia.
- Życie mężczyzny udało się uratować dzięki wiedzy i opanowaniu Filipa - oceniają przedstawiciele Pierwszego Ratownika i chwalą: Szybka reakcja, opanowanie i wiedza z pierwszej pomocy pozwoliły uratować życie poszkodowanemu. Filip, jesteś dla nas inspiracją!
Gratulacje trafiły też do taty nastoletniego bohatera. Bo okazuje się, że umiejętności Filipa z zakresu udzielania pierwszej pomocy medycznej oraz jego zimna krew nie są kwestią przypadku. Chłopak należy do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej przy jednostce w OSP w Rożentalu. Tata, Paweł Szauer, to również druh tutejszej jednostki, jak również strażak Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie oraz wojewódzki koordynator programu Pierwszy Ratownik.
- Syn od wielu lat jest bardzo aktywnym członkiem MDP w Rożentalu i od kilku lat pomaga mi, podobnie jak jego siostra Agata, w szkoleniach z pierwszej pomocy - komentuje dla portalu www.infoilawa.pl Paweł Szauer. - I tak, jesteśmy wszyscy bardzo dumni z jego postawy i opanowania w tak trudnej sytuacji, gdzie realnie przyczynił się do uratowania tego mężczyzny. Krwotoki aż w 40% powodują zgon z braku szybkiej reakcji i niezatamowania ich w odpowiednim czasie - podkreśla.
I dodaje, że ta sytuacja jest wręcz idealnym przykładem idei Pierwszego Ratownika, gdzie podkreśla się znaczenie właśnie tej pierwszej udzielanej na miejscu zdarzenia pomocy. Filip również jest już zaangażowany w ten program.
Gratulujemy postawy i umiejętności!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: z archiwum prywatnego rodziny.
Filip sam już szkoli z udzielania pierwszej pomocy. Na zdjęciu działania w ramach programu Pierwszy Ratownik.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo!!!
Wielki szacunek dla tego chłopca za uratowanie życia, Pozdrawiam,
Powinien skończyć Akademię Pożarniczą w Warszawie na Słowackiego. Musisz chłopie zdać maturę czy to w liceum czy technikum - dobrze ci radzę. To moje strony ...chłopaku radzę ci dobrze. Lubawa blisko
Brawo Filpie. Pogotowie Ratunkowe powinno nadać Ci tytuł honorowego fachowca. A w przyszłości może rzeczywistego?